Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

musze z kims pogadac teraz

Przez Gość gość, w Po 30-tce (Życie dojrzałe)

Polecane posty

Gość gość   

Gość gość
Napisano

moze na gg ciezko mi jak cholera

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość102   

Gość gość102
Napisano
a kto ty?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość102   

Gość gość102
Napisano
i o czym chcesz pogadać?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
mam osobisty problem chodzi o faceta i nie tylko

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość102   

Gość gość102
Napisano
nie kocha, rzucił, zdradził...czy jest obojętny?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
problem stary jak swiat z reszta znamjuz odpowiedzi "rzuc go" zostaw dziada" itp ale upadlam tak nisko ze nie moge sie podniesc............. jestesmy razem 2 lata razem z pieknymi planami a okazalo sie ze ma zone i dzieci

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość35   

Gość gość35
Napisano
No to daj sobie z nim spokój. Jest nieuczciwy wobec Ciebie i nie tylko. Teraz jest Ci ciężko, ale czas leczy rany. Wiem coś o tym.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
eh nic nie rozumiecie dla niego rzucilam wszystko wyjechalam za nim a teraz musze stanac na wlasne nogi a mnie na to nie stac mimo ze pracuje jest ciezko psychicznie i finansowo

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość keson   

Gość keson
Napisano
To cię kręci że ma żonę i dzieci? To przecież podniecająca sytuacja.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
nie nie jest wcale super sytuacja wiem rozumiem dlalabym wszystko zeby odejsc pojsc na swoje zaczac oddychac ale to nie takie proste poszlam dzisiaj szukac pomocy mieszkaniowej ale nici chyba pora mi zdechnac

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość35   

Gość gość35
Napisano
Nie uzależniaj się od takiego typa. Nie warto, A to on Ci powiedział o żonie i dzieciach?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość keson   

Gość keson
Napisano
A jak się dowiedziałaś że jest żonaty dzieciaty?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
nie nie on niestety

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość keson   

Gość keson
Napisano
Dlaczego niestety? Więc chciał dalej ciągnąć tak zebyś nie wiedziała?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
nie podniose sie juz bo niby kto ma mnie podniesc i dla kogo nie wiem co dalej z reszta.... zranilam ludzi swietosc taka jaka jest rodzina wiec na co zasluguje na gowno

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość35   

Gość gość35
Napisano
Przede wszystkim wyjaśnij to z nim, bo może to tylko jakiś głupi żart (np. z zazdrości).

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

rozwódkaaaa    0

rozwódkaaaa
Napisano
ty nie szukaj pomocy mieszkaniowej ani sercowej, nóg ci jeszcze nie urwało złamane serce. Zacznij byc samodzielna. Bo widzisz... na etacie pasożyta ogromna jest konkurencja...

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość keson   

Gość keson
Napisano
No dobrze, ale nie wiedziałaś o tym że taka jest sytuacja, więc dlaczego się obwiniasz? czyżbyś coś przeczuwała wcześniej?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
ja nie wiem komu mam wierzyc wierze jej ona walczy o rodzine a on mowi ze to sciema i juz dawno nie ma rodziny a ja to 3cie kolo u wozu chce sie odlaczyc tylko czy sobie kiedys to wybacze

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość35   

Gość gość35
Napisano
Nikogo nie zraniłaś, bo o tym nie wiedziałaś, To on zranił Ciebie i swoją rodzinę. Ale najpierw sprawdź czy ta rodzina w ogóle istnieje, bo z ludźmi różnie bywa. Są psychopaci, którzy lubią "mieszać" i mają z tego wielką radochę.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
mowil ze jest rozwiedziony poznal mnie z rodzicami mowil o slubie dzieciach wiec niczego nie przeczuwalam ani tego ze jestem tylko zwykla sciera

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość35   

Gość gość35
Napisano
A o dzieciach wcześniej te wspominał?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość35   

Gość gość35
Napisano
A dlaczego uważasz, że jesteś ścierą? Nie przesadzaj. Powiedział Ci, że jest rozwiedziony, nie ukrywał tego. Jeżeli to prawda to raczej jego była żona jest ścierą...

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość keson   

Gość keson
Napisano
jak już to 5 koło u wozu a nie 3. po drugie coś kręcisz, jak rodzice mogli zachować milczenie przy tobie że był w związku.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość35   

Gość gość35
Napisano
Może jego rodzice stwierdzili, że to nie do nich należy informowanie o tego typu sprawach...

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość keson   

Gość keson
Napisano
jego rodzice stwierdzili..... Dobre, rewelacyjne, cała rodzinka zakłamana.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejdź do listy tematów Po 30-tce (Życie dojrzałe)
×