Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Miłość po raz kolejny, dojrzalsza, prawdziwa, lepsza!

Polecane posty

Gość gość

Nie bójcie się odchodzić, kończyć związków w których jest wam źle. Będąc jakiś czas samemu, poznajemy siebie na nowa, jak już poznamy siebie, to łatwiej jest wybrać, tę/tego który naprawdę do nas pasuje. Troche trzeba popłakac, pocierpiec i każdy, kto miał dośc sił i checi aby poznac siebie, poznaje z czasem tego który potrafi dac prawdziwe szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z czasem???? z czasem to poznaje się już tylko rozwiedzionych, obciążonych alimentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo stare, dzieciate prukwy żyjące z alimentów byłego i szlajające sie po sądach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co palilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popullia
masz racje autorko ;) Ja wlasnie teraz w kolejnym związku wiem, że musiałam przejść toksyczny związek by docenic ten obecny:) Trzeba tylko umieć wyciągnąć wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest taka, że każdy związek można naprawić i uratować, wystarczy chcieć. i też taka, że każdy związek po pewnym czasie zaczyna wyglądać tak jak poprzedni. ja bardzo żałuję, że mojemu byłemu mężowi nie chciało się pracować nad naszym małżeństwem. wiem, że gdyby tylko włożył trochę wysiłku w to, byłoby dobrze. teraz oboje jesteśmy w nowych związkach. nie powiem, kocham obecnego męża, mamy dziecko, jest fajnie. ale jak ktoś napisał - później są tylko rozwodnicy z dziećmi, obciążeni alimentami i nierzadko porąbanymi ex. ciągły brak kasy, wp*****lanie się jego ex w nasze życie, ciągłe dopasowywanie planów do jego dzieci (nie mam nic do dzieci, ale męczy mnie konieczność dopasowywania się ciągle do systemu, w jaki mąż ze swoją ex ustalili opiekę, bo oni sobie ustalali, a ja teraz muszę w tym żyć). generalnie to już nie jest to. wolałabym móc mieć jednego męża od początku i być jego jedyną żoną od początku a nie takie zadowalanie się ochłapami po innej kobiecie i jej dzieciach. niestety, tak to wygląda, popatrzmy na sprawę bez tej słodkopierdzącej otoczki i "lepszych drugich związkach". one wcale nie są lepsze. są inne, ludzie bardziej się starają, bo wiedzą, ze jeśli tym razem spieprzą, będzie już tylko gorzej. tak naprawdę każdy kolejny związek jest bardziej do d**y. o tym powinni uczyć na kursach przedmałżeńskich i przed rozwodem powinna być obowiązkowa, co najmniej roczna terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyżej masz 100% racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tym powinni uczyć na kursach przedmałżeńskich i przed rozwodem powinna być obowiązkowa, co najmniej roczna terapia. xxx oni na kursach przedmałżeńskich wolą rozmawiać o tym co między nogami - to ich ulubiony temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Program Telewizyjny1
Szukamy przebojowych mężczyzn, i ich sympatycznych mam, zdecydowanych na to by znaleźć synowi żonę! Jeśli jesteś mamą jednego z nich – zgłoś się. Jeśli dobrze wiesz, jak ma wyglądać i jaka ma być Twoja przyszła synowa – weź udział w nowym reality show. Program oparty jest na amerykańskim formacie „Who wants to marry my son”. Udział w programie to nie tylko świetna zabawa, ale także realna szansa, że Twój syn znajdzie swoją druga połówkę. A Ty możesz mieć ogromny wpływ na to kto nią będzie! Wszelkich informacji udzielamy pod mailem: a.sawicka@tvn.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ja _p**************** wasze gdy mysle że bylo juz tu wszytsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się nie zgadzam z teoria , ze każdy następny związek jest bardziej do d**y mój następny związek jest 100 razy lepszy pod każdym względem, jestem szczęsliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna milosc nie jest ani dojrzalsza, ani prawdziwsza, ani lepsza. Bo milosc, czyli uczucie, emocje, jest zawsze taka sama. Roznica polega na tym, ze ludzie im sa starsi, tym bardziej dojrzalski, bardziej odpowiedzialni i ostrozniejsi. Ale niestety to nie jest regula. Poza tym im starsi, tym bardziej zdesperowani, szczegolnie kobiety. Nie chca byc same, wiec czesto rozbijaja zwiazki faceta. A to ciazy na dalszym zyciu, to znaczy problemy z ex, problemy z dziecmi partnera, alimenty itd. Nie ma to jak miec jednego meza cale zycie, jedna zone, wspolne dzieci i wspolne zobowiazania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajny portal jest na www.seniorra,pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×