Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciezko odnalesc mi sie wkontaktach z ludzmi

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem co mam mowic., jakie zachowania sa poprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej pory mieszkałaś w dżungli amazońskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wkręć się jakoś. Najgorzej jest robić to co się chce. Ale tylko dzięki temu można poznać jak reagują na to inni i można się domyślić co jest poprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mialam mozliowsci czestego kontaktu z ludzmi, jakis spotkan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodziłaś do żłobka, przedszkola, szkoły? Tam sie ludzie trenują w umiejętnościach społecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze chodzilam. i do 20 roku zycia bylo dobrze. ale potem sytuacja zyciowa zmusila mnie do samodzielnego mieszkania. i sie zaczelo. mniejszy kontakt z ludzmi. a teraz jest mi ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem. Nie pozostaje nic innego jak wyjść do ludzi - na zajęcia sportowe, językowe, teatralne - coś musi być w okolicy. Koniecznie muszą to być zajęcia w grupie. Nie chowaj głowy w piasek, uśmiechaj się, powiedz nienachalny komplement, opowiedz o swoich planach na weekend i zapytaj czy ktoś ma podobne albo czy może coś polecić - i potem pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście rób to stopniowo żeby nikogo nie wystraszyć. To ma być naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sie odzwyczailam od przebywaania z ludzmi ze mnie to meczy. samotne mieszkanie tak zle na mnie wyplynelo. zawsze bylam pelna zycia, ciagle sie z kims spotykalam. a teraz to sie zmienilo. jak jestem w wiekszym skupisku ludzi- sklep, kolejka do lekarza. robi mi sie goraco , poce sie i chcec ucieczki/ nie jezdze pociagami bo za duze skupisko ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli problem kwalifikuje si e już na leczenie u psychoterapeuty - nie będzie to tanie, ale lepiej zrób to szybko zanim zdziwaczejesz do reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram sie normlanie funkcjonowac. pracuje ale ldzie mnie mecza- tzn. przebywanie z nimi/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat w żłobku to się mogła wiele nauczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkajac w Polsce mialam bardzo duzo znajomych,ale odkad mieszkam w Anglii(10lat) To znajomych nie mam praktycznie wcale.Pare razy przejechalam sie na ludziach,a szczegolnie na Polakach i od tamtej pory mam jakas blokade,owszem mam znajomych ale tylko takich do ktorych mowi sie czesc lub dzien dobry gdy sie na ulicy mija i to wszystko.Brakuje mi spotkan i zycia towarzyskiego,ale boje sie zawierac blizsze znajomosci chyba stracilam wiare w czystosc i bezinteresownosc ludzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×