Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie umiem zaliczyć matmy na 2 w lo

Polecane posty

Gość gość

ja chyba mam downa...uczę się,biorę korki a i tak mam samiusieńkie pały nawet brałam tabletki 'sesje' też to nic nie dało boshe jaka ja jestem tępa przecież to nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PolskiCzerwonyKrzyz
nie? popros tatusia, zaplaci lapowke to cie przepchna z klasy do klasy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha jesteśmy na to za biedni xd poza tym proszę o poważne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nauczycielem jestem mężczyzna to iść z nim do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarza się, nie każdy ma zdolności do matmy. Może ci nauczyciele pójdą na rękę i do widzenia. Gorzej będzie na maturze, matury się nie da zdać na piękne oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, tak bywa :D Ja też brałam korki, ogólnie nie uchodzę za głupia osobę, a sprawdziany z matmy były istną katastrofą. Na mój gust nauczyciel nie potrafił dostosować poziomu sprawdzianów pod klasę- miałam w niej i humanistów i osoby ścisłe. Dwa razy pisałam komisa z matmy (potrafiłam mieć pałę za pałą ze sprawdzianów), a maturę zdałam bez problemu na ponad 70 %. Czasem to wina nauczyciela, nie każdy łapie trudne przykłady i zadania, na poziomie maturalnym zawsze umiałam. Podstawy matmy mam, a reszta nie jest mi do szczęścia potrzebna. Nie znam Twojego przypadku, co jest powodem, ale nie ma co się przejmować. Naprawdę, dużo matmy się w życiu narobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×