Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mam nastoletnich dzieci

Polecane posty

Gość gość

Mam takie pytanie ,czy kontrolujecie swoje nastoletnie dzieci? Chodzi mi o sprawdzanie historii w internecie ,albo FB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kontroluję, chociaż nie tyle historię, bo ją usuwa ;-) ale mam oko na to, co robi, z kim i gdzie się spotyka, o czym rozmawia... kontroluję też sytuację w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się zorientuje,że mu /jej grzebiesz w historii,w kieszeniach ,w szufladach itd. "zamknie"się przed Tobą i wtedy już niczego się nie dowiesz....Rozmowa,rozmowa i zapewnianie o zaufaniu i wierze z Twojej strony w jego / jej uczciwość ...Na mojego syna to działa i jak coś "przeskrobie" -powiedzenie z mojej strony ( z odpowiednią miną) -zawiodłeś mnie- jest największą karą ..Wiem,wiem zaraz możesz powiedzieć,że to psychiczne znęcanie się nad nim ale jakaś kara musi być tym bardziej,że nigdy ode mnie nie oberwał a jak chciałam mu robić zakazy typu ;zero kompa przez tydzień czy odebranie komórki to mi powiedział -mama ,to nie działa ..to budzi we mnie tylko złość i nie myśl,że się będę uczył w pokoju ( drugi szantażysta ) ...Cóż - każdy ma swoje metody ...Powodzenia -mamo nastolatka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och ! kamień s serca:) wczoraj właśnie przeczytałam synowi wiadomości na fb i dzisiaj mam troche moralniaka:( Pisze z jakąs dziewczyną i w sumie się cieszę ,że jest normalnym nastolatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11;20 Mam identycznie jak ty .Tylko ja wcale nie uważam że znęcam się psychicznie .Uważam że moja reakcja tak na dobro jak i na zło uczy ich co jest dobre a co złe.Tym sposobem stają się pewniejsi bo wyraźnie widzą granice dobra i zła a my im w tym pomagamy.Dzieci których rodzice nie nagradzali bądź negowali to właśnie dzieci niepewne ,zagubione gdyż rodzice nie dali im odczuć to jest białe a to jest czarne.Dla takich dzieci wszystko jest szare i niepewne. Tak że ja staram się wyraźnie dawać im to odczuć bez żadnych wyrzutów sumienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba trzymać rękę na pulsie szczególnie w tych czasach w dobie intermetu - nie wiadomo kto po drugiej stronie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pitolę współczuję takiej matki :o Czytasz jego wiadomości na fb? Ja rozumiem, że jesteś jego matką i masz prawo wiedzieć co robi i z kim ale takie wpitalanie się w czyjąś prywatność jest po prostu obrzydliwe. :o Jak nie umiałaś sobie dziecka wychować tak żeby Ci uafło to go teraz nie szpieguj, bo tylko pogorszysz sytuację. Mam nadzieję, że Twój syn się dowie jaką ma matkę... A wtedy o jakimkolwiek zaufaniu z jego strony możesz zapomnieć. I nie wciskaj kitu, że to z troski, bo sorry ale czytanie czyichś rozmów to już tylko obrzydliwe wścibstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z poprzednikiem. skąd w ogóle znasz jego hasło? ja mam obecnie 22 lata, komputer z internetem dostałam na komunie, moja mama nigdy nie była i do tej pory nie jest w tym temacie ogarnieta, więc na szczęście nie miałam takich problemów, a moja prywatność była prywatna w 100%. gadałam sobie z kim chciałam, w podstawówce wchodziłysmy nawet z kolezankami na chat erotyczny na onet, heheh, dobra zabawa była, nic mi się nigdy nie stało, psyhicznie jest wszystko okej. tak długo jak dzieci są mądre, nie podają danych personalnych czy nei wstawiają nagich zdjęc, jest wszystko okej. ale to sorry, trzeba je wychowywać na mądre dzieci a nie grzebac w ich prywatnej korespondencji. jestes beznadziejną matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś z tych najwredniejszych mam .Jestem matką - 17 i 19 latków i nigdy nie zrobiłabym takiego świństwa moim dzieciom , włazisz po chamsku ze swoim ryjem \ wszystkich czytających przepraszam za formę zwrotu ale delikatniej trudno mi to nazwać\ w jego prywatność ,żal mi takiej młodzieży.Ja mam z dzieciakami taki kontakt na ile oni chcą i nie interesuje mnie zawartość ich telefonów , laptopów nawet pokoje są ich prywatnością , a zapewniam cię że wiem więcej o nich od nich samych niż gdybym ich kontrolowała . Powiem nawet więcej , często muszę ich przyjaciół wybranaić przed takimi jak TY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam miało tam być wybraniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 16 letnią córkę i nie kontroluje jej wcale. Mamy librusa, dziennik internetowy, ale nie mam potrzeby tam wchodzić. Tak samo na jej fb czy inne komunikatory, telefon. Dobrze się uczy, nie pyskuje mi, nie sprawia problemów, dlatego mam do niej zaufanie. Wystarczy mi, że codziennie mi opowiada (sama z siebie) co robiła i raz w miesiącu idę zobaczyć oceny na zebraniu. Nawet jak zdarzy jej się iść na wagary, to przychodzi do domu i mi się sama przyznaje (uważam, że jak czasami powagaruje to świat się nie zawali ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15;19 i 15;24 ale jesteście super też bym chciała taką mamę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też miałam to szczęscie, że miałam taką mamę, jak poprzedniczki i własnie chyba takie 'zdrowe' podejście najbardziej owocuje w przyszłości. zawsze wsystko mówiłam mamie, pokazywałam zabawne zdjecia z imprez na fb, mówiłam ze byłam na wagarach, albo ze ktoś się strasznie zniszczył na piątkowej domówce. a to wszystko dlatego ze mama nigdy nie naciskała i nigdy mnie nie oceniała ani nie karała. oczywiście, czasami wytrzeszczała oczy ze strachu, kiedy to opowiadałam o coraz to lepszych rewelacjach z imprezy, ale mama zawsze miała do mnie super zaufanie i to zaprocentowało, bo jako jedyna z moch znajomych serio mogłam wszystko (nie było rzeczy, której rodzice by mi zabronili) a równoczesnie jako jedna z nielicznych, bardzo dobrze znałam granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do autorki tematu. nigdy nie rozumiem i myślę ze osobiście miałabym wielki uraz do takiej matki jaką jestes.*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kontroluje 14 i 17 latka, oni o tym wiedza i nie maja nic przeciwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy w zyciu nie kontrolowalam dzici - tzn nie wchodzilam w ich tajemnice, korespondencje, telefony, pamietniki ( zreszta niczyje inne). Szanuje prywatnośc. Owszem - rozmawiamy czesto, radze, przestrzegam - ale wlazenie z butami - nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×