Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lubicie bawic sie ze swoim dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość

Jestem zla matka, ciezko znalezc mi po pracy entuzjazm na wspolne zabawy, nie mam pomyslu i sily. Jak jest ladnie, to plac zabaw, ale od tygodnia leje. A stesknione dziecko chce bawic sie z mama. Podsuncie jakies pomysly. Ile czasu w ciagu dnia poswiecacie zabawie na dywanie? W jakim wieku dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno podsunąć pomysłu skoro nie wiem w jakim wieku masz dziecko, skoro chadzacie na plac zabaw to pewnie więcej niż 2 latka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 13 mc i cały czas bawimy się z nią Czasami sama nam zwiewa do swojego pokoju by mieć trochę spokoju od rodziców :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma niecałe 2 lata. Więc, w co się bawicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn ma 19 miesiecy. Bawimy sie bardzo duzo. Wszelkie rzeczy plastyczne kredki, flamastry ,malowanie farbami palcami, wyklejanie plastelina. Uwielbia ksiazeczki z naklejkami. Puszczanie samochodzikow. Klocki. Mieszanie w garnkach, przesypywanie ryzu czy makaronu. Ostatnio karty obrazkowe - memory firmy czuczu . Dopasowujemy pary albo zakrywam trzy karty wczesniej mu pokazuje jakie i pytam gdzie jest konkretne zwierzatko. Moze i z godzine sie nimi bawic. Drewniane puzle i dopasowywanie ksztaltow. Czytanie ksiazeczek, chociaz woli jak mu sie opisuje co jest na obrazku. Albo biore ksiazke i pyam gdzie jest np kot i szuka po stronach kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez pracujemy oboje z mężem, córka prawie 4 lata chodzi do przedszkola. Wracamy ok 15:30 do domu, to córka jest tak stęskniona za swoim pokojem i zabawkami ze sama się bawi. Kiedy ja się uwinę z obiadem i zjemy to jeżeli jest pogoda to do wieczora lata po podwórku z dziećmi, wychodzi na rower czy hulajnogę. Ale jeżeli jest brzydka pogoda to zazwyczaj rysujemy, lepimy z ciastoliny, układamy puzzle, klocki. Ale nie siedzę z nią bóg wie ile na tym dywanie - ten etap mamy już za sobą. Częściej córka garnie się do pomocy przy gotowaniu, mieszaniu, ścieraniu kurzy, sciąganiu prania, czy podawaniu mokrego prania kiedy je rozwieszam. Coraz częściej jednak bawi się sama w swoim pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w chowanego, w łaskotki, w karmienie pluszaków, zabawy garnkami i drewnianymi łyżkami, kredki, ciastolina, układanie klocków, puszczanie bączka, piłka, samochodziki, no bawimy się we wszystko co tylko przyjdzie do głowy i dziecku się podoba i kuma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa i nie odpowiedziałam na pytanie.... nie, nie przepadam za typowymi dziecięcymi zabawami a szczególnie za zabawami w odgrywanie ról. Nie lubię tego. Ale nie musze tego lubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat dopiero co był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puszczanie bączka - to ulubiona zabawa mojego męża. Tylko ja wybiegam wtedy do toalety i wymiotuję :) A u was kto puszcza bączka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może lepiej zabrzmi kręcenia bączka?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do kręcenia, to mąż uwielbia zabawę w kręcenie wora - ale to raczej po meczach z kolegami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczął wtedy rozmawiać, więc już zabawa była zupełnie inna, a bawił się głównie sam, wystarczało że czasem okazałam zainteresowanie, poddałam jakiś pomysł albo komentowałam co robi. Siedziałam np. i czytałam, on obok bawił się ciastoliną, od czasu do czasu pomagałam coś zrobić, ulepić i bawił się dalej. Albo widziałam że wyciąga pojazdy budowlane, wymyślałam do tego jakąś zabawę, np. układanie rur z plastikowych słomek, dawałam narzędzia i "naprawiał" jeździk. Zapamiętywał wszystko i coraz więcej powtarzał sam. Do tego bardzo dużo czytania książeczek, bujania go, turlania, przewracania, łaskotek, skakania, tańczenia. Zawsze też mi pomagał np. ładować i wyjmować pranie z pralki, coś tam przy przygotowywaniu posiłku robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie lubię się bawić z dzieckiem, na szczęście jest super samodzielne i wystraczy zaprowadzić do zabawek albo cos mu przynieśc i już się sam bawi. naprawdę nie lubiłam się zmuszac do tych zabaw bo nie sa na moim poziomie i bylo to dla mnie bardzo meczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko tez jest samodzielne ale ja mam poczucie winy ze poswiecam za malo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie duzo bawie a tez nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przyznam wprost, że nie lubię (z tym że mój syn ma dopiero 9 miesięcy). Czekam na to, aż będzie starszy, jakoś łatwiej mi wymyślać zabawy dla dzieci 3-4-letnich, z którymi można się już jakoś dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie mam weny do takich maluchow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może pogracie razem w gry? Polecam szczególnie te edukacyjne. Zajrzyjcie na ekodzieciaki.pl Niezwykła księga przyrody to idealna zabawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×