wysokie cisnienie w ciazy

Ktora ma lub miala?

ja miałam pod koniec - zatrucie ciążowe, szybkie cc i rzucawka. nie lekcewarz tego, w ciąży nie można mieć cisnienia, powinni ci przepisać leki na obniżenie.

Ja mam od tygodnia .lekarz kazal mi mierzyc dwa razy dziennie przez 2 tygodnie.a pozniej do szpitala

ja miałam -plus do tego obrzęki. Ale nie było zatrucia na szczęście. Brałam dopegyt.

Jestem w ciąży i ciśnienie mam różne. Niekiedy lekko przekroczy ten drugi pomiar 90-92. A tak to mam różnie 11/70, 130-80, 120-80 ale mam wysoki puls od 94 do 111, a ostatnio u położnej 130 ale to wcześniej biegałam po schodach z wynikami :o Dostałam relanium i mam brać pół tabletki i aspargin. Codziennie sobie mierzę ciśnienie. Nie lekceważ tego i idź do internisty, po jakieś tabletki.

Ja mam rano za niskie a wieczorem za wysokie

ja mam nadciśnienie, ale nie ma niepokoju jeśli lekarz trzyma rękę na pulsie. Biorę 3x1 Dopegyt i ciśnienie trzyma się w normie. trzeba kontrolować bo wysokie jest bardzo niebezpieczne dla dziecka

Ja miałam b. wysokie ciśnienie pod koniec 1 ciąży, nie pomagały tabletki, wyniki miałam w normie W 38tc lekarz skierował mnie do szpitala, gdzie wywoływali mi poród. Po 2 dniach syn był na świecie.

A jak reagowałyście na dopegyt? Ja biorę 3xdziennie 1 tabletkę, ale leki po tygodniu przestały na mnie działać. Teraz mam zalecenie brania o 1 wiecej na noc... A jak znowu się podniesie to mam znów zwiększyć o 1... Jestem w 38tc i trochę się martwię jak z dzidzią ://// jest jeszcze ktoś z nadciśnieniem? Ciśnienie, które staram się zwalczyć to 140/90...

Mi w 37 tc zaczęło skakać ciśnienie, to lekarze zaczękali do 38 tc i odrazu zrobili cc. A co na to Twój lekarz? Juz masz ciąże donoszoną, to po ryzykować. Wysokie ciśnienie jest na prawde niebezieczne.

jestem pod kontrolą lekarza i szpitala. na razie zalecili zwiększyć dawkę leku.... jak to nie pomoże to jadę na izbę przyjęć do szpitala...

ja też miałam, brałam 4x1 dopegytu i mimo to nadal przekraczało normę, tydzień przed terminem zatrzymali mnie w szpitalu, a 3 dni przed terminem zaczeli wywolywac oksytocyną, potem cewnik foleya, znowu oksytocyna. skurcze bolaly strasznie, ale urodzilam natutralnie w dniu terminu. do konca nie wiadomo bylo czy naturalnie urodze czy cc, bo przez oksy zaczelo malemu spadac tetno. na szczescie wszystko sie zakonczylo wzorowo. ale nie lekceważ, chodz często na ktg i mierz cisnienie 3 razy dziennie

Mi zaczęło skakać pod koniec ciąży. W 38 tc miałam 160/110, pojechałam do szpitala ale potem już było dobre - ale wykryli u mnie małopłytkowość i leżałam tydzień. Potem tydzień byłam w domu i po wizycie u mojego lekarza znów trafiłam do szpitala bo miałam wysokie. Trzymali mnie 2 tygodnie bo szyjka była w ogóle nieprzygotowana, ciśnienie mi skakało - raz było 120/80, raz 140/100. Dostałam w końcu dopegyt (czy jakoś tak) i kroplówkę z oxy żeby szyjka się przygotowała. Ósmego dnia po terminie miałam drugą kroplówkę i już lekarze mi powiedzieli, że tego dnia urodzę na pewno przez to ciśnienie i małopłytkowość, poród nie postępował i miałam cc. Teraz jestem 2 tygodnie po porodzie, płytki mam bardzo dobre i ciśnienie też w normie. W szpitalu spędziłam prawie 3 tygodnie ale byłam pod stałą kontrolą. Nie można lekceważyć nadciśnienia w ciąży. Powodzenia życzę.

Gosciu z 16:56 piszesz, ze Twoje cisnienie przekraczało normę tzn 140/90? Czy mialas niższe ?

Wy tez tak macie, ze jak mierzycie sobie cisnienie na leżąco to wychodzi niskie (np110/70) a jak na siedząco to wychodzi wyższe - 130/80???