Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona 75

rozwód kościelny walka z byłym mężem

Polecane posty

Gość zagubiona 75

Były złożył pozew do sądu kościelnego o unieważnienie ślubu po szesnastu latach ja od jedenastu żyje w związku cywilnym co mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz jeszcze raz - tylko z sensem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teznicnieromumiembotojakisbelkotjestniemozliwydozrozumienia Raczej przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz podjąć decyzję czy chcesz uznania nieważności czy nie. Jeżeli jesteś zdecydowana, to współpracować z nim, jeżeli ci to nie jest potrzebne, to olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli Ty od 11 lat jesteś w związku cywilnym z innym facetem, A mąż (kościelny) dopiero teraz, po 16 latach od Waszego ślubu chce unieważnić małżeństwa z Tobą to co Cię to boli ?? Widać dla niego jest to ważne, dla Ciebie nie skoro już jesteś w 2 związku. Dlaczego tym się tak denerwujesz ? Wolałabyś, być żoną kościelną tamtego człowieka ? a żoną cywilną innego ? Instynkt psa ogrodnika ? Czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie widzę nic w tym złego, może poznał kogoś a dziewczyna chce kościelnego ślubu? Dlaczego masz nie pójść mu na rękę? Przecież masz już ułożone życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzilas sie na cywilny rozwod, wiec dlaczego nie chcesz zgodzic sie na rozwod koscielny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dlatego bo nie ma rozwodów kościelnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znalazł kobietę z którą chce być, a ona chce wziąć ślub kościelny, proste. Unieważnienie może być tylko z ważnej przyczyny np. zatajenie choroby psychicznej. To długoletnie postępowanie, II instancje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"co mam zrobić" x czekać na pismo z sądu biskupiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Zgodzilas sie na cywilny rozwod, wiec dlaczego nie chcesz zgodzic sie na rozwod koscielny? ******************* gość Może dlatego bo nie ma rozwodów kościelnych? ******************* rozwod czy uniewaznienie.....wiadomo o co chodzi, wystarczy wysilic wyobraznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dla kogoś kij, kołek i ch..j, to jeden ch..j... ... to poptrzebuje wyobraźni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona1975
Jeśli ktoś pragnie ułożyć sobie życie to nie czeka tyle czasu i nie wnosi o unieważnienie ślubu kościelnego, tu chodzi oto aby drugą osobę wpędzić w koszty.Gdyby naprawdę chciał toby sobie ułożył życie i nie czekał tyle czasu i nie strugał by takiego świętego bo to jest tylko oszukiwanie Pana Boga bo na ziemi w papierach będzie wymazane ale w niebie nie da się tego wymazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona75
Pozew o rozwód cywilny złożyłam ja a nie on i był bez orzekania o winie bo nie chciałam tego ciągnąć w nieskończoność.On jedynie wyzwał mnie przed sądem od głupich dziadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakie koszty? Jak nie chcesz, możesz w tym wcale nie uczestniczyć, albo odmówić jakichkolwiek danin. Kto cie zmusi? Od głupich dziadów?? To jakiś cudak musi być. Bo normalnie to przed sądem wyzywa się od głupich qrew ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nic nie musisz robić , bo nic w tej materii od ciebie nie zależy. Jeśli były zaczął proces o stwierdzenie nieważności zawarcia ślubu kościelnego, to widocznie ma jakieś wątpliwości czy ten ślub był zawarty w sposób ważny. Może on domyśla się że ty krzywo przysięgałaś wierność w czasie ślubu? że zostawiałaś sobie furtkę do zdradzania i potem tak żyłaś? A w takim wypadku ślub jest nieważny i warto aby w procesie kanonicznym stwierdzono nieważność sakramentu ślubu skoro rzeczywiście ślub był zawarty w sposób fałszywy, nieważny, oszukańczy. Przecież jeśli twój były jest wierzący to musi pozostawać samotny i w wierności przysiędze jeśli sakrament jest ważny. I nigdy nie mieć spokojnego sumienia jeśli się z kimś zwiąże. Niech więc proces się odbędzie, może okazać się że uwolni twego męża sakramentalnego od przysięgi, bo okaże się że przysięga ta i ślub były zawarte w sposób nieważny. (ciebie przy okazji też uwolni...chociaż wydaje się że ty sakrament masz gdzieś i spokojnie cudzołożysz, może ateistką jesteś.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty powyżej, na jakiej podstawie wymyśliłeś sobie, że autorka zdradzała swojego męża? Nie ma obowiązku przechodzić przez to wszystko i powodów może być kilka. 1. w jej przekonaniu ślub jest ważny, ale ex poznał panienkę, której zamarzyła się biała kiecka w kościele i szuka mozliwości, aby to jej marzenie spełnić. 2. nie ma ochoty tracić czasu na to wszystko 3. nie chce wciągać obcych ludzi w prywatne sprawy i wywlekać faktów ze swojego małżeństwa Dla mnie to całe uznawanie małżeństwa za nieważne to porażka Kościoła. Ludzie ślubowali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńska w dobrej wierze, a teraz szukają furtki, aby wykazać, ze nic takiego nie miało miejsca. Nie rozumiem tylko, po co to robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz po co? Ludzie prości, żeby nie rzec prymitywni, podejmują działania dla dwóch celów: - dla kasy, i/lub - dla dopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona75
Ja go nie zdradzałam to nie ja go zostawiłam tylko on mnie zostawił na siedem tygodni przed porodem jak straciłam dziecko to na pocieszenie usłyszałam że dobrze się stało że dziecka nie ma bo to była dziewczynka a on córki nie chce z niego taki katolik jak ze mnie ateistka.Mi przed ołtarzem ślubował a mamuśki słuchał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra....autorko, olej goscia. Niech sobie robi co chce, a Ty sie nie zgodz na to uniewaznienie. Mialas meza, bylas mezatka, to przeciez twoja przeszlosc, ktorej nie mozna sie wyprzec. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna świętoje/bliwa-intelygentna-na-opak. Czy to tak trudno zrozumieć? W kk są trzy możliwości: - nie miało się męża - ma się męża - miało się męża, bo umarł A mąż autorki zdaje się żyje. Więc zdanie : "Mialas meza, bylas mezatka, to przeciez twoja przeszlosc, ktorej nie mozna sie wyprzec." w świetle wiary kk, jest tak głupie, że głupsze już być nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc zdanie : "Mialas meza, bylas mezatka, to przeciez twoja przeszlosc, ktorej nie mozna sie wyprzec." w świetle wiary kk, jest tak głupie, że głupsze już być nie może. xxxxxxxxxxxxx Pokaz mi teraz ludzi, ktorzy przestrzegaja zasad, o ktorych mowisz? Nie widzisz, ilu ludzi sie rozwodzi? Ilu ludzi bierze ponownie slub cywilny?Slepa jestes? Nie pitol o zasadach, tylko zejdz na ziemie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy tu jakieś szkolenie z głupoty macie? Przecież nikt tu nie pisał o zasadach i ich przestrzeganiu, tylko o głupocie wyrażonej w określonym zdaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×