Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyciągnijcie mnie z tego stanu

Polecane posty

Gość gość

Od kilku dni jestem w kiepskim stanie i nic mi się nie chce. Siedzę tylko na kafe i pudelku, nie dbam o swój wygląd ani o obowiązki, jakie sobie wyznaczyłam. Do tego tylko jem i się nie ruszam. Czy to już depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My możemy Cię co najwyżej wciągnąć, na kolejne dni, a nawet lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie jest depresja, tylko jeden z objawów braku faceta, znajdź sobie miłego gościa, bzykaj się z nim ile wlezie i zobaczysz że świat stanie się piękniejszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tutaj nie o miłość chodzi. Raczej o problemy typu finansowego. Jestem załamana tym, że po raz kolejny wpakowałam się w tarapaty (tzn. jeszcze nie, ale jest ryzyko, że tak będzie), bo omyłkowo nie rozliczyłam jednego PIT-u z 2012 roku. Byłam wtedy młoda i głupia, myślałam, że jak przepracowałam tylko 3 dni nie muszę tego robić, gdyż to suma wolna od podatku. Teraz okazało się, że jednak tak nie jest i stąd moje załamanie. US niby mnie jeszcze nie znalazł, ale i tak jestem zła na siebie. Nigdy już nie miałam mieć więcej problemów finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam takie stany, cos sie zle dzieje,to siedze w domu,nie dbam o siebie, jem i placze albo jem i spie. ale to minie. glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję. Jeszcze do niedawna było super, byłam taka radosna, zmotywowana, schudłam. Wydawało mi się, że życie jest piękne i mogę jeszcze dużo rzeczy zmienić. Ale potem uświadomiłam sobie to, co zrobiłam i od tego czasu, czyli od kilku dni przestałam walczyć. Jedyne co zrobiłam to umówiłam się na kilka rozmów kwalifikacyjnych, a tak to wszystko leży. Jestem na siebie w****iona, przez błędy swojej młodości i nieświadomość moje marzenia się oddalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od bzykania świat nie staje się piękniejszy (przynajmniej nie dla każdego :D) Gdyby tak było to mężatki i żonaci nie popełnialiby samobójstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak uważam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×