Wyjawianie tajemnic obcej osobie

Pytanie moje brzmi : czy zdarzyło ci się opowiedzieć o swojej tajemnicy lub o czymś bardzo osobistym przypadkowej osobie?? Lub osobie tyle co poznanej??

Wiele osób tak robi wstanie nietrzeźwym. Najłatwiej wygadać sie obcemu bo Cie nie zna i nie zna twojego środowiska więc nikomu znajomemu nie opowie. Mi sie zdarzyło ale pani psycholog, minę miała żelazną ale po mikromimice oczu było widać że trochę ją to przerosło :D ale młoda była :)

Owszem, zależy jaka to tajemnica, bywa, że trzeba powiedzieć jak ktoś cię np. bije albo robi coś złego.

nie mam potrzeby zwierzania sie,ciezko cos ze mnie wydusic.

Ja powiedziałam o czymś ważnym dla mnie koledze mojego faceta i teraz mam moralniaki... :/

Nigdy nie zwierzaj sie osobie która ma wspólne środowisko znajomych albo w pracy. kilka minut i wszyscy wiedzą :O

Nie, najlepsze jest jak ktoś gada o sobie i wymaga tego samego. :D

A najdziwniejsze jest to że byłam zupełnie trzeźwa, rozmowa była przez internet i trwała kilka godzin.. Dodam jeszzcze że znam tego kolege tylko z opowiadań i zdjęć. Miałam potzrebę zwierzyć mu się jak najlepszej przyjaciółce. Czy to jest normalne? Czy ktoś tak miał kiedyś czy tylko ja tak mam..?

autorko,ugryz sie w jezyk kilka razy zanim cos komus wyjawisz.nie warto.jesli jednak czujesz taka potrebe to zamow sobie klika sesji u psychoterapety,jego obowiazuja tajemnica zawodowa.

Dziewczyny tak mają że dużo paplają w ten sposób rozładowują emocje. Lecz powinnaś nauczyć sie ważyć co do kogo gadasz bo kolega może pomyśleć sobie że coś do niego czujesz skoro opowiadasz mu o intymnych sprawach a to w tym wypadku może spowodować konflikt z twoim facetem bo pewnie mu kolega o tym opowie. Pewnie młoda jesteś dlatego ale to nie reguła, starsze też gadają byle komu zależy od cech jakie kto posiada od temperamentu i takie inne rzeczy :D

tajemnica zawodowa :D

Nie wiem czy właśnie o to mi nie chodziło .. o jakiś pewnego rodzaju flirt.. Dziwnie się z tym czuje bo mam ochotę pisać z tym kolegą ale kocham swoejgo faceta... Co dziwniejsze on mi się wcale nie podoba z wyglądu ale dobrze mi się z nim pisze. Masakra jakaś.. Młoda aż tak nie jestem mam 20 lat

20 lat = mleko pod nosem :P Może dobrze Ci sie z nim gada, czyli pisze :P bo mało odpisuje i dzięki temu czujesz że Cie "słucha" :)