Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

na wlasne zyczenie to mam ale pomozcie syna lulam do snu

Polecane posty

Gość gość

Ma 6m i jakos ciezko mu zasnąć a jak odkładam juz spiacego płacz wi wyciagam smoka daje piers i pociaga i zasypia(spi ze mna) wiem ze tak nie moze byc, jak nauczyć go innego zasypiania? Czesto leze z nim tule śpiewam udaje ze spie nic nie pomaga wiec lulam bo co innego zostalo, a nie wytrzymam słuchania jego płaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam też syna w tym wieku. A to jest nocne zasypianie czy w dzień też? U nas wygląda to tak, że kąpiemy małego, potem dostaje kaszkę (nie pierś, żeby się dobrze najadł) a następnie odkładamy już zmęczonego do łóżeczka, smoczek, przytulanka i trochę go czasem trzeba za rączkę potrzymać. Śpi w osobnym pokoju, ma cichutko, pokój przewietrzony przed snem. Może potrzebujesz takiego rytuału przed zaśnięciem, może pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki maluch jest małym cwaniakiem, nie miałam problemu z zasypianiem dzieci,ale nigdy ich nie brałam do łóżka. Na początku jest ciężko,ale dzicko popłacze raz, drugi trzeci i będzie wiedzieć,że trzeba spać. Córka ma 4 miesiące,zasypia sama,ale musiałam ją nauczyć zasypiać, 3 razy płakała aż sama zasnęła. Nie martw się dziecko nie umrze jak popłacze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzien to samo, czasem mam wrażenie ze specjalnie wzbrania sie przed snem walczy ze sobą i ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że mnie zaraz tutaj zjadą, ale ja swojego syna lulałam na rękach do prawie roku, z tym, że doskonale po nim widziałam kiedy jest śpiący, więc usypianie trwało ok. 5 minut. Potem jakoś tak samo wyszło, że zaczęłam się kłaść obok niego w łóżku, gasiłam światło i dziecko nauczyło się zasypiać w ten sposób z dnia na dzień. Dodam, że od jakiegoś 8 m-ca życia śpi w normalnym łóżku (w łóżeczku za bardzo się wiercił i wybudzał w nocy), więc jak zaśnie, wychodzę z jego pokoju i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo 4-miesięczniaka, poczekaj, aż dziecko zacznie się przekręcać, siadać i wstawać w łóżeczku- wtedy to samodzielne zasypianie nie będzie już tak pięknie wyglądać (u mnie tak właśnie było)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytalam o tym placzu przed snem dziecko zasypia z wyczerpania, nie msm serca tak robic, dziecko placze a ja nie reaguje...u nas jest kapiel pierś spanie i problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj ja mam synka prawie 1,5 rocznego. Piersią nie karmiłam, od początku butelka, ale może moje doświadczenie Ci pomoże lepiej niż opinia "specjalistów" bo to, że dziecko MUSI samo zasypiać to jak to słyszę to ogarnia mnie pusty śmiech-to tj lekarz, który pali i mówi, że palenie szkodzi zdrowiu, ale dobra teraz o moim Synku. Od samiutkiego początku spał bez problemu w łóżeczku, aż do pierwszego kataru miał wtedy ok 1-2 mce. Wtedy po raz pierwszy wzięłam go do łózka na noc, był marudny, nie mógł oddychać i po jednej nieprzespanej nocy wygrał, spał z Nami. Potem przeniesienie do łóżeczka graniczyło z cudem, i w efekcie zasypiał na łóżku naszym, odkładałam do łóżeczka i spał z Nami od ok 1-2 w nocy. Z czasem czas się wydłużał, obecnie śpi w łóżeczku do 5-7 rano. Ale zasypiał zawsze wtulony we mnie, ja ciągle powtarzam-ten czas nie wróci, teraz mam trochę czasu, a za chwilę będzie "mamo weź bo siara". Od kilku dni zasypia w ten sposób że leży u nas na łóżku, ja w sumie leże obok i patrzy w bajkę bierze butelkę i zasypia. Nie żałuje ani jednego dnia gdzie zasypialiśmy przytuleni. to pomału przemija. Te półtora roku tak szybko minęło-aż za szybko... A te opinie, że dziecko nie będzie samodzielne... wychowywałam się w takich a nie innych warunkach, długo spałam z mamą, bardzo długo, dopóki się nie wyprowadziłyśmy od dziadków. Mieszkało 4 os dorosłe i ja. Małe mieszkanie, brak miejsca na łóżko dla mnie. Byłam jednym z najbardziej samodzielnych dzieci, tak samo syn mojej byłej szefowej-jak przestałam u niej pracować jej syn miał jakoś 7 lat i wiem, że z nim spała na jednym łóżku, a był naprawdę samodzielnym chłopakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pocieszające przyznaje i często mysle kategoriami ze czas szybkoleci sama nie wiem kiedy minelo te pol roku.. Ale cczasem męczy mnie te lulanie chociaz chwile tulenia sa bezcenne i matki spiac oddzielnie wiele traca a z drugiej strony mają co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co mają lepszego? Pomyśl czego im zazdrościsz? bo ja tylko współczuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i jeszcze jedno :P mój Synek teraz jak śpi z Nami i wstaje to pobudki-eh takich nigdy nie miałaś, najpierw mnie szturcha potem tuli i daje buzi :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek za miesiąc skonczy 2 latka. śpimy razem, jest na piersi. to go uspokaja. jemu jest tak dobrze i to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to że dziecko ma spać samo jest napędzane przez różne firmy-kupujesz łóżeczko, materace, pościele, napędzasz gospodarkę :] a gdyby było z założenia że śpisz z dzieckiem i być np. nie kupowała tego to na jednym dziecku tracą 200-500 zł minimum. Za granicą dziecko MUSI spać w swoim łóżeczku (przynajmniej Anglia) ale oni nie pieprzą głupot, tylko dbają o bezpieczeństwo ;) a nie wmawiają, że samodzielność itp. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No na pewno nikt Ich nie kopie rozkopuje z koldry, nie rozpycha A z drugiej strony to slodkie... Nie Spie z mezem bo Zadne z nas nie wyspalobys sie maly budzi sie Cp 2h do jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek też spał ze mną do 14 mc, codziennie lulany do snu i az pewnego dnia chcial sam spać w lóżeczku i od tamtej pory nie ma problem, sam zasypia o 19:30 z misiem, ma juz 26 miesięcy, więc spokojnie na wszystko przyjdzie czas i synek będzie spał i zasypiał sam, cierpliwości życzę bo wiem że nie jest lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpisuje się cześciowa pod gościem z 23:16 a tylko częściowo bo mój ma 1,5 roku i woli się tulić do mnie, ale ja tylko korzystam bo jedyne momenty kiedy jest taki że i się przytuli i da buzi to jak wstajemy i zasypiamy <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chyba spanie razem z mamą nie jest problemem tylko lulanie do snu (a będzie coraz gorzej bo dziecko coraz cięższe). My śpimy w trójkę i jest nam dobrze. A młody po obudzeniu się do nas zadziornie uśmiecha i łapie np za nos. Aczkolwiek mój synek zaśnie wszędzie jak zmęczony, a jak nie zmęczony to nigdzie. Chyba ma to po mnie, bo ja zasypiam w ciągu kilku sekund. Przykładam głowę do poduszki i śpię. Spróbuj ograniczyć w ogóle noszenie dziecka. Taki maluszek może jeszcze potrzebować przecież mamy żeby zasnąć, ale mama nie musi go ciągle nosić na rękach ;) zamiast lulania można przytulić, potrzymać za rękę, poleżeć razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pusc dziecku muzyke relaksacyjna dla niemowlat, glosno w miare, poloz sie obok niego i moze samo zasnks-ale musi byc zmeczone. Moja corke tez lulalam od ok.3 mc bo zabki zaczely jej wychodzic tak wczesnie i sama nie umiala az pewnego dnia tak nam dala popalic...do 12 w nocy nie spala od 17 i moj maz puscil jej muzyke- miala wtedy tez 6 mc poskutkowalo. Mala nir zyczyla sobie bujania. Pozniej juz muzyka potrzebna nie byla. Teraz klade sie obok niej i sama zasnie. Czasem ja glaskam czasem spiewam trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze ze nie mam cierpliwości az usnie i z czasem lulki wrszly napporządku dzienny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko a moze za szybko wyciągasz piers? poczekaj jak zasnie jakies 10 min a potem go odłóż jak juz bedzie mocno spał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany miałam to samo!!! Synek ma teraz 2,5 roku. Ale jak miał półtora to przyszła na świat siostra. Do roku czasu musiałam z nim zasypiać na łóżku i jak już nie pierś to przynajmniej głaskanie:( tez żałowałam że przyzwyczaiłam ...no ale niestety....Dopiero w ciąży zaczęłam odzwyczajać ale cięęęężżżżkoooooo było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nasz roczniak zasypia na rekach w fotelu i jakos nie uwazam tego za problem. wczesniej zasypial na piersi, teraz na rekach. 20 minut wieczorem tylko dla dziecka chyba mozna poswiecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×