związek mojej koleżanki to jakaś porażka

Masakra :( wczoraj z nimi byłam na takiej jakby imprezie, najpierw pilismy u nich i on się troszkę napil, ale nie jakoś tragicznie mocno. Cały czas tamta mu stroiła fochy nie wiadomo o co, potem go całowała i tak ciągle: foch, całowanie, foch itd. rzygać mi się chciało na nich. Ona jest nienormalna, jak stroi mu takie fochy co 5 min to dawno bym ja kopneła w d**e. pewnie dobrze d******py, bo taki jeden tez ją w******* i zostawił, teraz sie nie dziwie czemu.

czy ona ma na imię Karolina?

mam to gdzies czy lubi czy nie, przyszłam jako gość, ale zostałam po prostu olana od góry do dołu, bo tamta była zajęta strojeniem foszków na swojego niedorobionego factea

Skąd wiesz, że ma na imię Karolina??

bo to ja tema dzido

jestes jeszcze"kolezanko"???

hahahajaja ale przypal

żaden przypadł, przecież prawdę o Karolinie pisze

pojeciewzgledne prawda czy nie prawdaale falszywakolezanka naj***e jej bez kitu

Dawaj Karolinka, rozgniotę ten twój sfochany zasmarkany nosek