Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolanta_26

mój facet mnie obraża!

Polecane posty

Gość jolanta_26

Witam. Jestem z facetem 3 lata, mieszkam z nim. Szukam u was pomocy, porady...nie lubi żadnych moich znajomych, robi "wojnę" za każdym razem jak chce spotkać się z koleżanką lub pojeździć rowerem. Jest fajnie tylko jak siedzę w domu. Czy ja czegoś nie rozumiem??! Czy ja jestem jakaś nienormalna? Może to moja wina? Dręczą mnie te pytania. Pomóżcie...pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie facet to świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczny świr. Wyprowadź się od niego zanim podniesie na ciebie rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes nienormalna bo na to pozwalasz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja wina bo mu na to pozwalasz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widzę przyszłości dla tego związku. Nie może Ciebie tak ograniczać, że nawet rowerem nie możesz pojeździć czy spotkać się z koleżanką. Wyprowadź się od niego, i to jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skonc z nim, zanim on Cie zniszczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolanta_26
Dzięki :-) zwykle ja pomagam innym, doradzam itp. Ale ze sobą jest już gorzej. Psychikę już chyba mi zniszczył, poznaje to po tym, że w ogóle zastanawiam się czy to moja wina :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz szanować siebie, bo inaczej będziesz obrażana do końca życia. Jak i tak będzie normalny...to tylko na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoncz ten związek ale najpierw postaw mu ultimatum ze albo akceptuje cie taka jaka jestes albo odchodzisz. Byłam w takich toksycznym związku kilka lat niezmarnowanym sobie tylko zycie zanim nie zrozumiałam ze to nie ma sensu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam z kims takim, uciekaj, bedzie tylko gorzej..to nie twoja wina, jedyna wina jakaponosisz to to,ze sie na to godzisz, oczywiscie bedzie cie blagal, przepraszal, potem bedzie chcial wzbudzic w tobie poczucie winy, skonczy sie na tym,ze powie,ze to dlatego,ze tak bardzo cie kocha, ale to nie jest milosc, milosc nie polega na odbieraniu komus wolnosci i braku zaufania, to psychol i zrobi ci krzywde, uciekaj poki nie jest za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już mu ultimatum postawiłam...tzn.kazał mi wybierać, on, albo moi znajomi, ja mu na to, że lepiej dla niego żeby mi tego więcej nie proponował...był miły do momentu następnego wyjścia. I tak w kółko. Teraz jestem pewna, że odejdę...musze tylko poczekać parę dni. Boję się panicznie, że będzie mnie prosił i udawał kochającego i smutnego. Nie lubie tego. Boję się samego jego cierpienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych rad, to wielka miłość, twój facet tak bardzo cię kocha, że chce, żebś cały czas była przy nim. Te które radzą ci, żebyś go opuściła, to frustratki i zazdrośnice. Ich mężczyźni interesują się nimi tylko wtedy, gdy swoim ciałem zasłonią im telewizor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mój facet obraża mnie, bo mnie kocha??? No patrz...to ja chyba nie wiedziałam co to jest miłość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×