moj facet sie mna juz nie podnieca

nie wita i nie zegna (jestesmy 6lat razem) nie zachwyca sie mna jak kiedys(choc robie wszystko dbam o siebie) zeby mnie w koncu zauwazyl,sexu jak na lekarstwo i jak ja sie klade to on wlasnie zasypia(niby) co mam zrobic? rozmowy koncza sie tym ze jest zmeczony, choc pracuje jak kazdy ja tez nie ponad norme co mam o tym myslec?

o jojojoj

Na 99% zainteresował się inną lub już ma inną kobietę. Miałem to samo ze swoją byłą, aż w końcu poinformował mnie że zakochała się w innym.

takie mam odczucie ze jest(przynajmniej myslami bo nie mam dowodow) przy innej tak mi z tym ciezko,czuje sie bez wartosci jestem niechciana ,to straszne uczucie

halo, suko

Następna księżniczka, która wymaga wiecznej adoracji. Jak za czasów, gdy się poznaliśmy. Ale czas płynie. Nie podoba się? Znajdź sobie innego. Przez 3 pierwsze lata będzie księciem. A potem zamieni się w takiego samego jak obecny. Czy Wasza Głupowatość zrozumiała?

dzieki za takie rady a dla glupowatosci wasc dodam ze nie pragne wiecznego adoratowania,A SZACUNKU jako do zony b o ja go mam do Meza,

to ty tez sie nie podniecaj

chcesz szacunku? SZACUNKU? a co to niby ma oznaczać? że przepuszcza cię pierwszą do wc, gdy oboje chcecie? że woli nie zjeść obiadu, gdy przypali sie porcja dla niego, żebyś się mogła najeść? że wykąpie się u sąsiada albo u matki, bo wody zabrakło? myśl, k****, kobieto, to nie boli tak jak poród :O

jak takie masz serce jak wyrazenia to gratuluje !

chcesz zeby sie podniecal jak 6 lat temu,jestes niepowazna,kazdy facet potrzebuje zmian czegos nowego,a ty niestety jestes juz u niego jakby zabytkiem,

no i co ze jestem z nim 6 lat jakim ja jestem zabytkiem kazdy potrzebuje blizkosci,nie wiem tylko dlaczego on nie(przynajmniej ze mna)

Wiecie co ,to jest wszystko okropnie przygnebiajace...nie mowie juz nawet o autorce ale ogolnie o zyciu.Kiedys tak nie bylo,liczylo sie cos wiecej a teraz slyszy sie wciaz o tym ze facet potrzebuje odmiany,ze mu sie nudzi....na litoscco to ma byc????Jak faceci beda tak postepowac to na starosc zostana sami jak palec!!

mam podobnie..witam w klubie.Rozumiem Cię

To wznieć uczucia o uczucia i emocję trzeba dbać pomyśl co tym możesz zrobić żeby mu było lepiej pochwal go raz na jakiś czas, zainteresuj się nim, zadbaj o niego itpodobne nie chce pisać konkretniej bo nie znam sytuacji poszukaj sobię w internetach coś w stylu co zrobić by odnowić miłość itd

Ja Cie rozumiem autorko,bo przechodzilam to samo.Tez byly tlumaczenia ze jest zmeczony,zebym go nie naciskala ze to i owo i jeszcze niewiadomo co,ale kobieta czuje jak cos jest nie tak.A ja mu wierzylam bezgranicznie i faktycznie myslalam ze ma trudny okres w pracy ale niestety.....bylo inaczej.Bardzo to przezylam tylko ze wkrotce jemu zauroczenie przeszlo tamta kobieta kiedy zobaczyl ze mnie traci.

ja juz probowalam sama go zachecalam pierwsza ,ale ilez mozna prosic kogos by sie prytulil cos milego powiedzial,czy np,sex to ja jako kobieta mam sie o to prosic? czuje ze mnie nie pragnie jest mu obojetne czy spie obok czy nie .Co mam ciagle pierwsza starac sie i prosic np.o sex to jest cos nie tak(nie jest chory nic mu nie dolega)

a rozmowy lub próby rozmów nic nie dają..prawda?

to naturalne że potrzebujesz uwagi, to nic złego i każdy jej potrzebuje, czy to kobieta czy mężczyzna. On nie ma teraz ochoty na czułość widocznie. Może kogoś ma ?

wlasnie nic nie daja rozmowy czuje jak buduje sie miedzy nami mor,a tak swietnie sie dogadywalismy i bardzo zakochani,czulam to balismy szczesliwi ,od jakiegos czasu (2lata) czuje ze on juz mnie nie kocha,na inne tematy rozmawiamy i jest ok. ale juznie rozmawiamy o nas pytalam dlaczego,odparl ,po co robisz Problem. Tak bym chciala aby bylo jak dawniej ale jest inaczej czuje to i nie wiem co mam myslec

chyba zaczne wychodzic z domu na dlugie spacery nie mowiac mu dokad die moze wtedy sie zainteresuje nie wiem

jak mu nie zalezy to bedzie mu obojetne czy wyjdziesz czy nie ,moze czeka na to abys wyszla i poznala kogos bo nie ma odwagi ci wprost powiedziec ze cie nie kocha,ja bym nie ryzykowala

o krolewna sie znalazla co moze maz ma cie nosic na rekach gdzie ty zyjesz kobieto

To pomaga tylko na jakiś czas, bądz taka jak zawsze, ale trzymaj dystans i nie tłumacz gdzie wychodzisz, niech sie pozastanawia. Ja juz to wypróbowałąm, teraz myśle że doprawie mu rogi i tyle

gościu...Ona żyje w normalnym świecie i jest normalna kobietą.....która potrzebuje uczuć a nie kart kredytowych....

zrob tak i przekonasz sie czy mu zalezy

wspolczuje mam tak samo

och te kobiety co onenie wymysla.....