Związek z nimfomanką, warto?

Poznałem świetną dziewczynę jednak ona przyznała mi się że jest nimfomanką. Bardzo mi na niej zależy, jednak nie wiem do końca z jakimi przeciwnościami będę musiał walczyć, żeby nasz związek był normalny. Naczytałem się w necie, że faceci w podobnych związkach bardzo narzekają. Nie wiem co myśleć.

Dodam, że jest to na razie jedyna atrakcyjna dziewczyna w moim życiu, która zwróciła na mnie uwagę. Dlatego tak bardzo mi na niej zależy.

tylko jeżeli dotrzymasz jej kroku, ale to i tak połowa sukcesu ;) nimfomania to choroba, to nie tylko duzo seksu, ale cały szereg czynności z tym związany, jak podniety przez sytuacje i potrzeba tego zaspokojenia, przypadkowy seks. to nie jest tak, ze nimfomanka potrzebuje duzo seksu a jak go nie dostanie to szuka gdzie indziej :O to jak zaburzenia obzarstwa np. nie jesz bo jestes glodny, ale czyjesz taka potrzebe i zaspokajasz ja nie wazne czy w domu masz jedzenie czy nie. raczej bym nie polecala takiego zwiazku, bo ta osoba przede wszystkim powinna sie leczyc.

A może ma tylko większe potrzeby ? Wiele razy słyszałem , że faceci boją się przebojowych , wyzwolonych kobiet, biorą sobie za żony skromnisie i świetoszki, a potem cierpią z braku seksu.

Po 1. Czy ma dużo kolegów i znajomych ale płci męskiej. Jeżeli ma to musisz wiedzieć, że z połową na pewno spała, a z kilkoma sypia regularnie i nie daj sobie mydlić oczu bo to prawda. Laski są do tego stopnia bezczelne, że potrafią cię zapoznać ze swoimi kumplami iść na piwo z którymi sypia regularnie. Ja tak miałem....i bezczelnie jeszcze smsowali przy mnie. Jedno jest fajne bo seks jest boski z taką kobietą ale stale masz wrażenie, że jesteś frajerem, a dookoła z ciebie się wszyscy śmieją, a raczej leją. No i non stop telefony nawet w nocy . Ja np. podziękowałem ....