seks plus 6 kg

mój facet przestał się mną interesować, jeśli chodzi o sprawy łóżkowe, mam 164 cm wzrostu, 26 lat, nie tak dawno ważyłam 48 kg i nasze sprawy łóżkowe miały się ok a teraz jest 54 kg i nagle martwica. Co Wy na to Panowie? Czy to może być wina wagi?

Dla mnie by to nie bylo problemem jesli bym ciebie kochal.

no panowie! Cyz taka zmiana wygl moze was zniechecic

48kg to trochę za chuda byłaś, teraz jest jak najbardziej o.k, zdecydowanie lepiej niż wcześniej. Chcesz wiedzieć dlaczego tak jest, zapytaj swojego faceta a nie nas.

Wagę masz prawidłową, nie wciskaj sobie, że za dużo ważysz. Niektórzy lubią mieć za co chwycić, a poza tym kochanego ciała nigdy za wiele ;-)

Moja ma 168cm i waży 58kg i jest szczupła, ma tyłek i piersi, więc nie rozumiem czym się przejmujesz? Wagę masz prawidłową.

faceta pytałam, ale mówi, że ten brak zainteresowania sobie wymysliłam,ale jednak "docina" czasem słowami "grubasku" , więć wiem co myśli. Mi się zdawało, że piersi o rozm większe mu się spodobają, ale zamiast tego widzi brzuch i boczki :(

Jaki Ty możesz mieć brzuch i boczki przy 54kg? Sorki, ale Twój facet to chyba jakiś przygłup i nie warto się z kimś takim męczyć, bo z ciałem to różnie bywa... w przyszłości po ciąży możesz przybrać na wadze i co? Pewnie Cię zostawi bo będziesz za gruba. Gdybyś była otyła, to o.k mogłoby mu się to nie podobać, ale wagę masz prawidłową i na 100% nadal jesteś szczupła.

szczerze mówiąc to sama widzę, że mam trochę teraz boczki, ale na plus jest chyba to, że też mam biust o rozmiar większy, więc chyba bilans dodatni ? nie wiem już sama jak facet kocha to chyba nie powinien się z takiego powodu odsuwać, co?

Jak się kogo kocha to nie zwraca się uwagi na takie głupoty, tylko się chce być z ukochaną osobą jak najbliżej. Widocznie on z tych co są z kobietą dla jej ciała, tylko gdzie w tym wszystkim miejsce na uczucie? Albo może kręcą go kościste anorektyczki? Jak to cię tak męczy to możesz schudnąć, ale rób to tylko dla siebie, a nie dla niego, bo nie warto. Jak wspomniałem moja waży 58kg, jak ją poznałem ważyła chyba 52 lub 53kg z tym że była na diecie i się głodziła, więc ją delikatnie opieprzyłem i teraz normalnie się odżywia i jej naturalna waga to 58kg i chyba nawet jest szczęśliwsza z tego powodu :)

no właśnie aż jej zazdroszczę że tak ją kochasz i akceptujesz ja teraz nie akceptuję zapalonego światła- wstydzę się, nie ma mowy po prostu smutne to jest, bo zawsze myślałam, że miłość to akceptacja, a teraz wiem, że nie do końca mój facet chodzi na siłownie, biega jest naprawdę wysportowany i umięśniony, ale mi to nie robi większej różnicy znamy się 8 lat- zmieniał się, ale dla mnie nie miało to nigdy kluczowego znaczenia

dla mnie seks to miłość i bliskość i żadne plus 6 czy minus 6 kilo nie jest powodem do braku chęci brak chęci spowodowany jest brakiem akceptacji:-(

Gdybym jej nie akceptował, to bym z nią nie był :) a to że kazałem jej zacząć normalnie jeść i przestać się głodzić, to tylko dla jej i swojego dobra... kobieta na diecie, to kobieta wredna ;) a przy okazji mam pod ręką krągły, śliczny tyłeczek. Może facet ma jakąś obsesję na punkcie chudych, wysportowanych lasek? A może czepia się od tak, bo zaczął się nudzić w tym związku? Ciężko przewidzieć, co mu po głowie chodzi.

oj ciężko, żebyś wiedział ale tak szczerze to Twoim zdaniem boczki i ciut wystający brzuch są ok? nie wiem po prostu czy to nie mieści się w granicach męskiej akceptacji czy tylko w granicach jego akceptacji mojej osoby? Przyp. mam 26 lat, 164 cm i 54 kg. Podam nawet dokładniej 66 pas 85 biust 88 biodra

Ciężko przewidzieć, ja mam kolegę zapalonego kulturystę amatora i powiem Ci że odkąd zaczął ćwiczyć, to coś mu się z główką porobiło ;) jest tak zapatrzony w siebie i swoje ciało że świata poza nim nie widzi. A skoro Twój facet chodzi na siłownię i dba o siebie, to zapewne zna się na żywieniu i diecie... więc powinien wiedzieć że ważąc 48kg miałaś niedowagę, a teraz mieścisz się w dolnej granicy wagi prawidłowej i pewnie kolor i jędrność skóry Ci się poprawiła. Kiedy ty masz te boczki i wystający brzuch? Pewnie jak siedzisz lub jak założysz bardzo obcisłe spodnie, bo jakoś nie chce mi się wierzyć aby było to aż tak widoczne ;) Z cm które podałaś wynika, że masz ładną figurę.

Wiesz co, jak poznałam mojego faceta, to ważyłam 57kg przy wzroście 168 cm. Po pięciu latach razem nagle moja waga w rok skoczyła do 83 kg - przez ten cały czas ani razu nie dał mi do zrozumienia, że nie podoba mu się ten stan, choć ja widzę w lustrze, co się ze mną stało. Wspierał mnie, kiedy szukałam przyczyny, kiedy zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy, to bardzo mnie wspierał i wspiera nadal. Sam kupuje mi przekąskę od czasu do czasu, ale też zachęca do basenu, do wspólnej gimnastyki, kupił mi fajną skakankę i zachęca. Dobrym słowem. Łóżkowo dalej z niego wariat na moim punkcie. Obecnie biorę leki, mam dietę bezglutenową i ćwiczę - są efekty, powolne, ale najważniejsze, że są. Zmierzam do tego, że facet jeśli kocha, to kocha zawsze. Może powiedzieć, co mu się nie podoba, ale nadal będzie dla Ciebie czuły.