Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DESTRUKCYJNEOSOBY

Polecane posty

Gość gość

to był koszmar. szukałam przyjaźni do zwierzeń w internecie, wychodziłam z traumy. poznałam na portalu randkowym faceta, ktory był bardzo miły. nasza znajomość w krótkim czasie była jak znalezienie prawie drugiej połówki. był jak balsam na moje zranienia. powiedziałam mu pare swoich tajemnic. po 3 miesiącach kompletnie nagle znienacka totalnie zmienił do mnie stosunek, był arogNcki opryskliwy, nie chciał rozmawiać. nie mogłam zrozumieć co sie stało. jestem miła osoba. bolało mnie jego zachowanie. po 2 tyg chciałam totalnie sie odciąć. wyrzuciłam go ze znajomych ze wszystkich portali internetowych. aha dodam ze nigdy nie spotkałam go na żywo. facet wpadł w histerie, ze chce sie go pozbyć. znow wiec rozmawialiśmy rozmawialiśmy ale wszystko było inaczej.wkoncu nie wiedząc dlaczego zaczęłam kłócić sie z 2 bliskimi przyjaciółmi. z jednym totalnie zerwałem kontakt i zaczęłam go oskarżać. to jednak nic. ciagle coś mi nie pasowało. bez przerwy wylogowywalo mnie z poczty emailowej. wkoncu zaczelam sie zastanawiać czy facet nie odkrył mojego hasła do maila. po wielu próbach okazało sie ze w ustawieniach do mojej poczty logowano sie z rożnych lokalizacji na całym świecie. to nie bylLam ja! w moich mailacj miałam masę personalnych informacji. rozmawiałam z ni motyw. zaprzeczał i winił mnie. jak moge go podejrzewać itd. nie dość tego logowano sie na mój Facebook z innych lokalizacji moj email w pracy itd. facet nie potrzebował ani wiecej rozmawiać ze mną bo po empikach wiedział co dzieje sie w moim prywatnym życiu. nie dość tego okazało sie ze to absolwent informatyki na uniwersytecie. zamontował wirusa na moim komputerze ktory umożliwiał mu śledzenie wszystkich poczynań. wszystkich moich prywatnych notatek itd. manipulował mną. pisał emaile niby ode mnie do moich znajomych. sklocilam sie z wieloma osobami nie wiedząc jak to było możliwe. byłam kolosalne zdenerwowana. kupiłam nowy komputer. założyłam nowego emaila. nie mam pojęcia jak znow mnie znalazł! zaczelam relacja z powrotem z moim exchlopakiem. ten zaczął wypisywać z fb ze jest zaręczony z dziewczyna o moim imieniu, w moim wieku z miejscowości, z ktorej pochodzę. emocjonalnie mnie zranił. podLam sprawe na policję ale policja chciała dowodów. miałam tylko adresy ip komputerów z których logowano sie na pocztę. adresy były z rożnych komputerów na całym świecie. facet umiał sie kryć. nie chciałam sie tylko denerwować. myślałam ze sobie z nim poradzę. ale on ciagle mnie znajdywal w internecie. powiedziano mi ze mamę wogole nie korzystać z internetu pare miesięcy. zmienić profil na fb itd. jak miałam to zrobic jak miałam na fb tysiąc znajomych. jak juz wydawało mi sie ze sobie z nim porAdzilam i miałam spokój wew, znow coś mnie wyprowadzali z równowagi. facet zmieniał sobie hasło do mojej poczty emailowej w pracy, ze nie mogłam dostać sie do swoich emalii. musiałam zmieniać wszystkie konta bankowe, nie korzystać z banków przez internet. straciłam poczucie bezpieczenstwa. wylądowałam w duzo gorszym miejscu niż w tym w którym zaczelam z nim znajomość. facet jest immigrantem. prawo kraju w którym przebywa wogole mnie nie chroni. znalazłam przez detektywa jakieś namiary na jego kolegów i eks zone. poświęciłam draniowi masę czasu kompletnie bez sensu. jego kolega powiedział mi, ze now ogóle nie ma przyjaciół, ma poważne problemy finansowe i nie radzi sobie w życiu. nie pasuje mi to kompletnie jednak do umiejętności włamywanie sie na czyimś komputer i grania z kobietami. do jego inteligencji. eksżona go zostawił bo nie radził sobie w życiu. podobno szukał na sile dziewczyny ale takim kosztem!? wiedząc ze jestem po traumie? pisze to bo gdyby, była młodsza obawiam sie ze skończyło by sie duzo gorzej. facet grał super na moich emocjach. potrafiła do perfekcji wzbudzić we mnie zazdrość. ile wysiłku włożył by znalezc na tym samym portalu randkowym gdzie razem byliśmy dziewczynę o tym samym imieniu z tego samego miasta i w moim wieku. piszcie bo musze jakoś odzyskać równowagę, wiarę w ludzi i jakoś odbudować to co straciłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam jedna rozyeebie wszystko co dostanie w lapy tupet XXL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze facet wykorzystywał ze był w innym kraju niż ja, ze za włamania na komputer nie bedzie karany. miałam potworne problemy w pracy. byłam rozkojarzona. z " uczuć " do faceta szybko sie pozbieralam ( gdybym była słabsza nie wyobrażam sobie jakbym sobie poradziła, bo on był przez pierwsze 3 miesiące po prostu czarodziejem) jednak nie moge sie zorganizować w życiu. nie moge pojąć jak policja nie moze nic zrobic, bo adresy ip których jest tysiące z których sie logowal na moja pocztę nie są jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tupet, bezczelnosc i chamstwo nie znające granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi ....pisze wielokropek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×