Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje ,twoje ,wasze .....tez tak macie w swoich zwiazkach?

Polecane posty

Gość gość

mój maz często np. mowi trzeba jechać na przegląd moim autem ,albo konczy się ubezpieczenie na nasz samochód(mamy wspólne auto i maz ma swoje jeszcze sprzed slubu)tak samo podkresla to jeśli chodzi o mieszkanie ,mamy własne m4 a maz ma swoje m2.....ja doskonale zdaje sobie sprawę ze to nie jest mój majatek ,ale po co taka glupa gadka,glupio mi przed znajomymi gdy tak wszystko dzieli na moje ,twoje ,nasze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biale malibu
nie kazdy robi to do czego sie nadaje i bierze za to pelna odpowiedzialnosc w moim zwiazku malzonek nadaje sie do podrywania panienek, wciagania amfy i chlania na umor wiec to wlasnie robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie zenada -powiedz mezowi ze wiesz co jest twoje co jego i żeby skonczyl z ta glupia gadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jakby powiedział - jadę na przegląd samochodem, ty zapytałabyś się którym ... więc uprzedził pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas "moje" i "twoje" to dość śmieszne określenia niby komórka jest tylko jego;) ale nie wyobrażam sobie jej nie przejrzeć, gdy ją gdzieś zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby komórka jest tylko jego ale nie wyobrażam sobie jej nie przejrzeć, gdy ją gdzieś zostawi. x wyje/bal bym każdej która by to zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
claude speed, to dobrze, że nie jesteś w związku;) zgadłam?;) w związku prawa własności ulegają weryfikacji bardzo szybko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj facet ma dom,ktory sam wybudowal zanim sie poznalismy tzn jak sie pznalismy to konczyl budowe . i wlasnie obawiam sie tego zwiazku,ze kiedys uslysze "to jest moj dom"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w związku prawa własności ulegają weryfikacji bardzo szybko x jak masz męża frajera, to nie dziwię się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Też pozbyłbym się takiej ciekawskiej idiotki. Rozumiem, że ktoś ma uzasadnione podejrzenia, że czegoś chce się dowiedzieć, ale takie grzebanie w komórkach, skrzynkach, bo leży, bo jest dostęp, to raczej świadectwo niepewności i żenującej ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ufaj, ale sprawdzaj, to moja dewiza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że jest się z kimś w związku, to nie znaczy że ta druga osoba staje automatycznie się bezwolnym psem bez prawa do odrębności i prywatności. Jakby mój facet uznał, że od momentu wejścia ze mną w związek, ja staje się jego własnością razem z całym moim dorobkiem a do tego z prawem do mojego laptopa, korespondencji, telefonu, to w ciągu minuty byłby spakowany. Mam wrażenie że połowa kafeteriuszek nie ma zadnej osobowości, odrębnego życia i jest w stanie funkcjonować tylko uczepiona do kolejnych męskich kaleson, stąd takie toksyczne zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam kotku;) pewnie Ci nie mówi, ale Twój telefon i tak sprawdza. jesteś jego, bo nie jesteś już bezpańską singielką. kiedyś to pojmiesz. albo i nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak? i co, odtąd będziesz go wyłączał i włączał za każdym razem?;) a w tym czasie druga połówka przejrzy Ci kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiego durnia nie wpuściła bym do sypialni w zębach przyniósł by ten telefon do sprawdzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie poszedł by d****** lizać d**ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorce nie chodziło o takie pierdołki jak komórka tylko o wartościowe jak mieszkanie i samochod-dla mnie twój maz jest smieszny i chyba chce ci pokazac ze ma więcej .....tylko nie rozumiem po co .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom,pieniadze, dzieci wspolne, osobne telefony, prywatnosc w korespondecjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wkładam obcas w o***t mojego faceta i czytam jego smsy! wszystkie! a jak coś skasuje i się dowiem to 20 batów na d**ę! tak wygląda mój związek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wszystko jest wspólne - z wyjątkiem samochodu ja swojego auta niechętnie użyczam jemu a on mnie mimo iż oba auta są jego własnością prawnie. Ale to wynika z tego że ja uważam że on samochodu nie szanuje i jak chce zajechać na śmierć to niech swoje maltretuje a od mojego wara heheh. A z resztą? Z racji że ja mam słabszą kartę graficzną i ogólnie laptopa, bardzo często zdarza mi się brać jego komputer do grania, on też może brać mój jak potrzebuje... nawet do głowy nie przyszłoby mi żeby go sprawdzać, komórkę reż często jego zabieram mimo że mam taką samą - bo akurat moja została w kuchni a ja chce sobie przed pójściem spać poogladać demotywatory na smartfonie i zupełnie to nikomu nie przeszkadza nie czytam jego smsów, bo nie muszę i nie chcę. Pocztę elektroniczną czasem mu czytam rano w łóżku na głos jak nie ma soczewek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×