WIESNIACKE POLSKIE WESELA

moim zdaniem nie ma wiekszej wiochy niż organizowanie wesela.... polskie wesele to jest dramat , wole jechac za te pieniadze i doope wygrzac w cieplych krajach niz ładować majątek w żarcie i wóde dla rodziny, któej w wiekszości nie znam... nie mówie , ladne wesele z klasą, skromne, a nie takie wiejskie gdzie trzeba wyzapraszac wszstkich sasiadów i znajomych rodziców bo oni zapraszali na swoje, zenada

zgadzam się, przyjęcie typu stypa tylko na wesoło i do widzenia:D

typowo.... wystroją się , wymaluja. paznokcie zrobią, loki i 5 puszek lakieru do włosów...... hahahhaahah

kocham typowo polskie na wsi wesela to sa jedyne wesela jakie sa prawdziwe a nie sztuczne z tym calym pompatycznym pokazywaniem sie na co nas stac ! przynajmniej czlowiek na wsi zje i wypije tego czego kazdy z****** mieszczuch nawet w zyciu nie sprobuje ! kocham polskie wiejskie wesela !

a jeszcze takie na pokaz,żeby wszystkie koleżanki zazdrościły...

zadne wiejskie wesele nie jest na pokaz !!! te miszczuchowe to jest na pokaz gooofnooo nudne ani sie najesc ani napic ani dobrze zabawic ! syf syf syf mieszczuchowy to jest wlasnie ten styl goffniany :)

zgadzam się z autorem postu :) Dla mnie polskie wesela to rowniez masakra, nie moje klimaty totalnie. Ja planuję po skromnym ślubie kolację z najbliższą rodziną i przyjaciółmi w jakiejś zarąbistej knajpie :) Nikt mnie na żadne wesele nie namówi

mylisz pojecia dziecko :) ale niech ci bedzie

niby jakie pojęcia?

Są wesela i wesela... Każda impreza będzie udana jeśli będzie w smak towarzystwu. Dla mnie zenujace jest "zastaw się, a postaw się" i durne zabawy.

a co chce sie teraz pokazac zes ty lepszy bo zrobiles w restauracji wesele ??? ale zakopleksiony ty jestes --autorze...

wesele na wsi jelopy mlodziencze to nie wesele w restauracji to wesele na swierzym powietrzu pod namiotem ze swoiskim jedzeniem muzyka byle jaka byle bylo wesolo atmosfera z******ta i nikt nie marudzi bo mu sie bucik w blotku umazal :D

I na wsi i w mieście będzie przasne wesele jeśli się gustu nie ma na co dzień. Bo nie wierze, ze człowiek na poziomie zgodzi się na kicz pod czyjakolwiek presja.

DUrne zabawy są najgorsze :D i po paru h pijane bractwo, jacyś wąsaci wujowie na bani ożerający wszystko ze stołu. Ble

FOLKLOR TAKI MAMY

CHLOPAK -Autor chce sie podbudowac,wydac sie lepszy bo zrobil wesele w restauracji ojeje ;) podziwjcie go on lepszy od was hehehe;)

Żeby folklor w tym był, to pol biedy. Ale jak się myli polski folklor z buractwem, to juz jest ciężkie do zniesienia. Folklorem nie jest buractwo i wiesniactwo umysłowe!

Te rokokoko czym jest IRONIA ? Dla ciebie to chyba rzecz niepojęta

Wiem czym jest ironia. A ty wiesz czym jest dyskusja? Czy to tez folklor dla ciebie?

to nie chodzi o to zeby isc do drogoej knajpy, ja uważam ze wesele samo w sobie jest niepotrzebne!!! a w polsce na dodatek tak się je organizuje ze matko boska, zastaw się a postaw się i jeszcze z naciskiem "może się wróci z kopert"

Dyskusja to jest rozmowa co najmniej 2 osób na 1 temat a ty mówisz o czymś innym niż reszta out pase

tez takk uwazam, bylam pare razy na weselach z grzecznosci, ale uwazam ze polskie wesela to obciach:)

"może się wróci z kopert..." - czyli proszona impreza, na która placisz sobie wstęp :)

bjaki folklor.... myślicie co piszecie, sprawdzie sobie definicję folkloru w słowniku.... to jest tandetna tradycja z dziada pra dziada, dawniej robili w stodaołach wesela i było to lesze niż remizy i otrzepiny o północy i nachlani spoceni juz o 20 członkowie imprezy trzeba mieć gust, żeby zorganizować wesele z klasą ot cała prawda, a najwiekszy nacisk klada rodzice własnie, ze trzeba się pokazać i wszystkie okoliczne wsie zaprosić

no dokłądnie z pustymi rękami nie poójdziesz, nie robi się wesela zeby się pobawić a zeby zarobić na tym i prezenty zebrać a po drugie teraz ludzie potrafią być bezczelni i na zaproszeniach zeby kwiatów nie przynosić a wino lub czekoladki i co na to powiecei

Zamiast kwiatow - czekoladki, to jeszcze można tłumaczyć. Gorsze jest wyliczanie po weselu: a wujek rysiek to tyle pieniędzy ma, a do koperty tak malo włożył...

no tak przecież jest, a strasznie wielki dzień, ja widziałam jak moja kuzynka była zmeczona samymi przygotowaniami tak ze juz nie miała ochoty isc na na zacne wesele , ładna ceremonia w kosciele nie wystarczy i obiad dla najblizszych? to samo dzieje się z komuniami , danwiej kawa i ciasto, a teraz imprezy jak wesela w knajpach z tonami prezentów ja powiedziałam "swojemu" ze zadnego slubu nie bedzie , jedynie cywilny, a jego rodzice nie odzywają się do mnie