czy gdybyscie mogly

sobie na to pozwolic, pracowalybyscie tylko na pol etatu, majac male dzieci? mam dwojke, 3,5 roku i 5 miesiecy i szczerze mowiac nie wyobrazam sobie pracowac na caly etat. generalnie chce pracowac, ale chce tez miec czas dla swoich dzieci, lubie z nimi byc, patrzec jak rosna, wychowywac, dbac o nie, o meza i dom. maz dobrze zarabia wiec spokojnie moglabym tak pracowac, chcialabym tak do czasu az mlodsza corka pojdzie do zerowki/szkoly. ja nie widze w tym nic zlego ani dziwnego, ale spotykam sie z takimi reakcjami jakbym byla jakas leniwa. a przeciez chce pracowac ale chce tez byc z moimi dziecmi a nie gonic z wywieszonym jezorem z pracy do domu, w drodze zakupy, gotowanie po nocach i brak czasu zeby spedzic z dziecmi fajnie czas. nie wiem moze jestem dziwna?

Ja właśnie tak pracuję :) Nie po to urodziłam dzieciaki, zeby je teraz instytucjom albo obcym babom na wychowanie oddac :P

ja też tak pracuję, 3 dni, a 2 dni w domu. Super sprawa :) mam nadzieję, że tak jeszcze pociągnę trochę, choć pracy coraz więcej!

a pracujecie dla kogos czy macie swoje dzialanosci?

W mojej pracy wchodzilo w gre 6/8 etatu. Tylko i wylacznie. Poszlam na to bo gdybym miala siedziec w domu dostalabym korby.

ja też pracowałam na zmniejszonym etacie w swoim czasie, po macierzyńskim wróciłam na cały, ale po kilku miesiącach udało mi się zmniejszyć właśnie ze względu na potrzebę bycia z dzieckiem

6/8 tez spoko, ale myslalam wlasnie o 4-5 godzinach dziennie. Ok, czyli nie jestem jedyna:)

Ja pracuję na etacie we firmie, to nie jest moja działalność gospodarcza. Firma się do mnie dopasowala, mogłam wybrać - czy pracować np 2,3 dni w tygodniu, czy każdego dnia po te 4,5 godzin. Bardzo mi taka praca odpowiada :)

a ja w ogole nie pracuje i dobrze mi w domu:)

tez wole prace na 5h dziennie lub 3 dni w tygodniu.

też pracuję na pół etatu i jest super...akurat tak się sklada że pomimo tej połówki, to wynagrodzenie calkiem fajne (bo dostaję ok 4000 tys zł), do tego 13stki,14stki,m roczne premie...... więc mogę mieć swoje fajne obowiązki poza domem, a oprócz tego wracam wcześnie do domu, w miarę w formie i mam czas dla dziecka, domu....jak dla mnie lepiej niż przed urodzinami dziecka, gdy pracowalam 100%..często robiłam nadgodziny do tego..teraz czas pracy jest bardziej wyregulowany