Powrót do Polski, organizacja wesela, i dylemat czy zaprosić rodziców.

Nie wiem co mam robic. Razem z moim narzeczonym wróciliśmy do Polski na jakis czas żeby zorganizować nasz ślub, za granica byliśmy 5 lat. Mam dylemat czy na nasz ślub zaprosić moich rodziców, nienawidze ich, oni zniszczyli mi życie, podczas mojego pobytu za granica praktycznie się do mnie nie odzywali, gdy ja dzwoniłam, odbierali ale po chwili się rozłączali. Ja nawet ich nie kocham, przez te lata uświadomiłam sobie ze to dla mnie obcy ludzie. Mój narzeczony pomimo tego wszystkiego chce abym ich zaprosiła, co ja mam zrobić?

Nie chcesz - nie zapraszaj. Będziesz się tylko denerwować, czy oni nie zepsują ci jednego z fajniejszych dni w życiu. Jeśli oni nie chcą mieć z Tobą kontaktu, no to cóż, nic na siłę.

To nie jest śmieszne. Prosze o poważne odpowiedzi. To dla mnie trudne.

Moja matka zniszczyla mi życie, w wieku 16 lat zaszłam w ciąże, był płacz, krzyk, i wizyta u znajomej ginekolog która mi usunela ciąże, wiecie jak la się wtedy czułam? Byłam młoda, naiwna ale la chciałam urodzić. Chciałam to dziecko, a ona co zrobila? Przez to co zdarzyło się te kilka lat temu teraz mam problemy z zajściem w ciąże, być może nigdy nie będę matka, mój narzeczony nie rozumie tego ze ja czuje do nich wstręt.

Zapros ich i ignoruj tak jak ciebie ignorowali. Ale zapros , bo zycie jest dlugie i kiedys mozesz tego zalowac. Poprostu zrob tak jak powinno sie robic , moze nie przyjda ???? To bedzie twoj dzien , niech widza jaka jestes szczesliwa , nie zmuszaj sie na uprzejmosci w stosunku do nich . W koncu jacy sa tacy sa ale dali ci zycie i zebys miala Cale zycie spokojne sumienie i zeby inni nie pytali dlaczego nie ma twoich rodzicow , zapros .

Mam ich zaprosić po tym co mi zrobili? Do dzisiaj mam sny związane z moim nienarodzonym dzieckiem. Ja im tego nie wybacze, nigdy.

skoro nie chcesz ich zapraszać to po co zakładasz temat?

Za coś takiego bym się do nich już nie odezwała. Nie wiem, jaka była cała sytuacja, ale tak czy siak nie powinni zmuszać cie do aborcji, jeśli ty chciałaś tego dziecka. Rozumiem, gdyby powiedzieli "słuchaj, jesteś młoda, nie masz pracy ani środków, naszym zdaniem tak będzie lepiej", ale ostatecznie decyzja powinna należeć do ciebie. I oni, jako Twoi rodzice, powinni cie wspierać. Skoro ci tego odmówili, to jak dla mnie nic tu po nich. A jak ktoś spyta, dlaczego nie ma twoich rodziców, to grzecznie odpowiedz, że nie chciałaś ich zaprosić. I tyle. Nikt nie może mieć o to do ciebie pretensji, to Twój ślub i możesz zaprosić, kogo chcesz. Mówienie, że tak wypada, to totalne bzdury. Ja na przykład na ślub nie zaproszę mojego brata, mam swoje powody i nikt nie ma prawa ode mnie wymagać, że zmienię zdanie, bo to rodzina i tak trzeba etc.

Nie zapraszaj, urwij kontakt maja cię w d***e

1/10 - słabiutko!

P/R/O/W/O