najczęściej słyszę komplementy od facetów w średnim wieku

Nie wiem dlaczego tak jest... Mam 23 lata, a bardzo dużo komplementów słyszę od panów w wieku 35-50 lat... np koledzy mojego ojca mówią ,że jestem ładna , , że wyładniałam i to nie przy nim ,ale jak go nie ma (choć jemu też mówili ,że ma ładna córkę i takie tam) albo też od takich co ich mało znam np z pracy. Rówieśnicy też się mną interesują ,ale mniej. Za to faceci w średnim wieku bardzo. Co dziwne moje inne koleżanki też ładne mówiły ,że nie widzą u siebie aż takiego zainteresowania u starszych facetów Co mam takiego w sobie? raczej na więcej niż mam lat nie wyglądam

a w ogóle to czasami mnie to nawet irytuje , szczególnie jak taki facet ma żonę. Owszem są wśród nich przystojni mimo swojego wieku i raczej na dobrych stanowiskach ,ale jak facet żonaty się do mnie ślini to jakieś takie niesmaczne jest. Wiem ,że oni wolą młodsze, ale dziwne to dla mnie jest

tez tak mam, w pracy zaczepiaja ze opalona, wlosy, costam costam, zagaduja, niby wszyscy zajeci i ja tez i tymbardziej nie flirtuje, zwlaszcza ze jestem duzo mlodsza od nich, ale jakbym potrzebowala pomocy to rzuciliby sie wszyscy. lubią sobie popatrzec i tyle, jak to znajomy powiedzial ze kocha zone, ale chodzi na silke zeby sobie poatrzec na laski bo tyle mu zostalo ...

no ze mną próbują flirtować ,ale jak są żonaci to się nawet nie wdaje w nimi we flirt... Nie jestem ani pulchna, ani nie mam wielkiego biustu, jestem szczupłą szatynką nie wiem czemu sobie mnie szczególnie upodobali ci starsi :D niektórzy mogliby byc moim ojcem z nich...Takie związki niby teraz się dość czesto zdarzaja ,ale ja nie wyobrazam sobie

up