Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alexandria19

(nie) matematyczne prawdopodobieństwo

Polecane posty

Gość Alexandria19

Witam! :) Piszę tutaj do Was, z określonym pytaniem. Co powinnam zrobić i czy wogóle mam coś robić w danej sytuacji. Zacznę od tego, że mam okres od 17 dni! Na początku były to tylko jakby plamienia (jednak była to normalna krew, poprostu w bardzo małych ilościach). W około 8 dniu zaczęło się "lać" troszkę więcej. 14 dnia miałam minutowe zbliżenie z chłopakiem bez zabezpieczenia (nie skończył we mnie,ale ręki sobie nie dam uciąć, że nic TAM nie wleciało, przerwaliśmy bo doszło do nas że to jest nieodpowiedzialne i tak wiem, że to trochę za późno). Od tego czasu, chodzę jak żywy trup. Przejmuję się, że mogłam zajść w ciążę. Jestem 4 dni od tego zajścia... Dodam, że moje cykle są okropnie nie regularne, potrafię nie mieć okresu 2 miesiące, po czym krwawienie przychodzi i trwa 3 tygodnie. Byłam u lekarza, hormony są w porządku więc dalej nie wiem na czym stoję. Mam duże pojęcie o fizjologii i może dlatego tak panikuję, bo wiem, że moje obawy nie są bezpodstawne. Ale jakoś nie mogę uwierzyć w to, że dałoby radę zapłodnione jajeczko zagnieździć się w macicy, która dalej krwawi i "zrzuca" swoją błonę. Sama nie wiem, BARDZO PROSZĘ O WASZE ZDANIE. I bardzo proszę o kompetentne odpowiedzi. z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam do ciebie inne pytanie: dlaczego nie zmienisz ginekologa? widać że coś jest bardzo nie tak więc trzeba poszukać przyczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandria19
Właśnie dwa dni temu zmieniłam :) Dzisiaj byłam na badaniach, jutro będę mieć wyniki i od razu jadę do nowego ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandria19
Nie ma nikogo kto byłby w stanie ze mną o tym porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co z toba rozmawiac jak chdozisz do lekarzy oni z tobą rozmawiaja co my ci tu mamy mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandria19
Bo mam taką wewnętrzną potrzebę ;) Z lekarzem nie mam czasu rozmawiać o moich urojeniach i o moich wątpliwościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz przypadkiem torbieli na jajniku? Miałaś oznaczone poziomy wszystkich hormonów czy tylko niektóre? Jako nastolatka miałam podobne problemy, zresztą nadal mam tylko trafiłam na dobrego lekarza. A w ciąży na pewno nie jesteś :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandria19
Miałam USG, wszystkie badania ginekologiczne... Lekarz wykrył tylko nadżerkę. Już dobrze nie pamiętam jakie hormony to były, ale napewno to była prolaktyna i LH. Mam nadzieję, że nowy lekarz mi pomoże. Tylko nie rozumiem, dlaczego tak bardzo siedzi mi na psychice ta ciąża, skoro sama wiem, że prawdopodobieństwo zajścia w nią jest tak malusieńkie. Mój chłopak musiałby mieć plemniczki-mistrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylam bardzo slaba z matematyki zawsze no na spoko :) www.youtube.com/watch?v=-3J8KSM8Zeg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandria19
ja też, rozpatruję tutaj bardziej życiowe prawdopodobieństwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×