Córka dostała mandat za picie w miejscu publicznym 100zł

co zrobiłybyście na moim miejscu? jest pełnoletnia ma 18 lat grzeczna ale czasem niesforna.

ja bym wysłała do pracy , by miała na mandat

Olać to i nie płacić. Jeszcze nie raz dostanie mandat, bo policja tylko szuka pretekstów, żeby kogoś ukarać. Takie to są mendy ;)

pozwalasz pic dziecku to teraz masz. tak wychowalas to tak masz.

Nie musi pozwalać, przecież jest pełnoletnia a poza tym jakby zabraniała to jeszcze czasem gorzej by się to kończyło, zakazany owoc najlepiej smakuje.

21.05.14 --- wlasnie widac co siedzi w tobie. twoj nonszalancki styl daje do myslenia ze nie liczysz sie z prawem

Jakim prawem? To prawo jest p**********e. Policja niech się zajmuję ujmowaniem przestępców, a nie ganianiem za młodzieżą co sobie kulturalnie browara spija. Ogarnij się ;)

skoro córka bezwstydnie "afiszowala" sie z piciem to niech placi.

Afiszowac sie w miejscu publicznym taka malolata to moze z lizakiem a nie z piwem

Boże, jaką niektórzy awersję mają do alkoholu, to aż żal patrzeć :/

Myślę,że nauczkę już dostała bo pewnie rozmowa z policją też nie była miła-ale na mandat niech zarobi sama choćby ulotkami - myślę że skoro Ty nie popierasz takich zachowań to jasno powiedz że płacić za nie też nie będziesz.... Ja tak zrobiłam jak syn przyniósł mandat za złe parkowanie :P

ci przestepcy jak piszesz tez kiedys grzecznie siedzieli z piwskiem w reku. Nie pasuje ci w polsce prawo? to wyjazd za granice

Widać, że jakiś pies albo głupi prawnik się tutaj pojawił :D

21.05.14 [17:39 - nie patrz i nie siedz na tym forum

ale wredne jesteście co niektóre... tak jak by żadna nigdy piwa w parku nie piła. Nie przejmuj się autorko tymi wypowiedziami, ja mam 25 lat, gdzieś tak dwa lata temu spotkałam się z koleżankami w parku, miałyśmy rozłożony koc i każda z nas miała po radlerze i też dostałyśmy po 100 zł. Psy nie podejdą do prawdziwych lumpów bo wiedzą, że oni i tak nie zapłacą, za chłopakami nie będą gonić a takie jak twoja córka to akurat ich największy cel, zawsze taką można nastraszyć a mamusia z tatusiem się wkurzą i przymuszą do zapłacenia... olej to i nie rób z tego afery, twoja córka jest przede wszystkim człowiekiem

gdyby w polsce nie bylo zakazu picia w miejscach publiczncych , to wszyscy by chodzili z piwskiem , bezdomni na lawkach tez by sie jabolami rozkoszowali bo przeciez wolno.

"twoja córka jest przede wszystkim człowiekiem" - ale puenta :D

I właśnie o to chodzi, że psy dają mandaty tylko tym, którzy kulturalnie piją i nie robią nikomu krzywdy. Menelów udają, że nie widzą, a jak pijane towarzystwo jest agresywne to nic nie robią bo się ich boją. Ja stoję przy swoim - nie płacić mandatu i nie przejmować się tym. Picie w plenerze to nic złego :)

Dla mnie to głupota, pamiętam jak kiedyś jeszcze studiowałam, miałam przerwę w wykładach i poszłyśmy z koleżanką do parku, a że dzień wcześniej padał deszcz to usiadłyśmy na oparciu, oczywiście policja nie omieszkała się do nas przyczepić za to że brudzimy ławkę, a jak kawałek dalej siedziało kilu łysych i piło wino marki wino i sadziło dosadne k***y na cały park to jakoś ich nie zauważyli bo po co?

Bezdomni i tak leżą z jabolami na ulicach i mają w nosie prawo. A w krajach gdzie można wypic piwko - wino w plenerze wcale nie ma więcej alkoholu na ulicach - uwielbiam wakacje w Grecji (jestem tam prawie co roku) tam piwo czy lampka wina przy plaży jest czymś normalnym...

z reka na sercu: kto nie pił w miejscu publicznym? i nie mówie o upijaniu sie tylko o kulturalnym wypiciu piwka na lonie natury? . u nas jest taki duży park i ludzie w cieple dni siedza nad woda i kulturalnie pija piwo. policja szybko to wyczaiła i jezdża wielka suka po parkowych alejkach (nie raz widziałam jak matki z wózkami musiały uciekac na trawe!) i lapią "strasznych przestepcow". naprawde masakra jakas :/ a jak banda kiboli pije wodke i wydziera sie bez opamietania to szanowny policjantow nie ma. . jakby moja corka przyniosla taki mandat to oczywiscie kazalabym jej go pokryc z wlasnego kieszonkowego ale nie robilabym tragedii. no chyba ze corka to taki egzemplarz ktory czesto przychodzi pijany do domu i raczej zadaje sie z patologia.

kiedys wyciagniesz reke do "psa" jak piszesz, gdy sie w twoim zyciu zadzieje cos niedobrego... teraz smialo i ochoczo oczerniasz tą branze a gdy stanie ci sie krzywda to pobiegniesz z jezykiem na brodzie do tcy "psów" ktorzy tak "nieslusznie" jak piszesz wlepiają mandaty za nieprzestrzeganie prawa

Trudno,bywa. Niech z kieszonkowego zapłaci to będzie miała nauczkę.

Trzeba z głową pić w miejscu publicznym. Ja zawsze mam owiniętą butelkę/puszkę kolorową reklamówką bądź papierem - wtedy nie mają najmniejszego prawa mi wlepić mandat

Byłem u tych psów, kiedy okradziony mi piwnicę, byłem u tych psów kiedy mnie kiedyś napadnięto i wiesz co? Olali mnie, więc gardzę tymi zasranymi mendami! Niektórzy chyba nie mieli nigdy z tymi szmatami do czynienia. Oni sami są bandytami a normalnych ludzi traktują jak przestępców. Taka prawda ;]

czym cie olali?

2014-05-21 17:58:17 --- idz do psychologa i mu o tym powiedz bo to w tobie siedzi

na drugi raz powiedz córce żeby schowała butelkę w papierową torebkę

Eeee tam nic takiego, daj córce żyć :)

Ja bym zapłaciła mandat, ale córka musiałaby go jakoś odpracować.Jak? wymyśl coś :) albo niech idzie do pracy, ulotki itp. albo daj jej jakąś pracę w domu, której zwykle nie robiła bo np to nie był jej obowiązek. Jest pełnoletnia, nie rób afery, będzie się zapewne bardziej pilnować co nie znaczy, że więcej już w publicznym miejscu nie wypije, na to nie licz :) W gruncie rzeczy to mogła o tym mandacie Ci w ogóle nie mówić, zdobyć jakoś pieniądze, zarobić, wziąć z kieszonkowego czy powiedzieć, że na coś innego potrzebuje.