Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angellina65678

chce sie zabić pomocy

Polecane posty

Gość angellina65678

Czesc chce sie zabić. to znaczy wcale nie chce ale nie chce tez mi sie zyc. juz nic mnie nie cieszy... .Moim problemem jest brak pewnosci siebie.Bylam piekną kobieta, z wieloma talentami , bardzo dobrze wykształconą , nawet odziedziczyłam wielki majątek w postaci nieruchomości.. mam wokol siebie ludzi kochajacych , którzy sa za mna , a ja wszytsko psuje.......... Obecnie żyje jak niechluj , jak żebrak ,dostałam wiele szans od losu, cudownego mezczyzne na swej drodze , a moja niepewnosc siebie wszystko rozwala. nie ide sciezka wlasnej legendy, nie mam odwagi i to mnie dobija.Wiem ze 99% ludzi nie ma odwagi isc sciezka wlasnej legendy..... i to takie bolesne ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie smuć się ludzie gorsze problemy na tym świecie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
tak wyobrazam sobie tylko wiesz to tak jakbys powiedzial do zakopanego w lawinie : nie smuc sie bo w hiszpanii maja cieplo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
zimny draniu : co proponujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całkiem ci już odwaliło, jaki majątek, jakie wykształcenie, jaki cudowny facet? Pij dalej to wylądujesz w psychitryku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
widzisz tylko paradoks w tym ze ani nie pije ani nie cpam ani nie pale , absolutnie trzezwa jestem jesli chodzi o uzywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
jest ktos z kims mozna normalnie porozmawiac a nie kto wypuszcza swoj jad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa do góry, spójrz tylko jakie masz możliwość ! To tak jakbyś w swoim posiadaniu miała złoże złota, i tylko od ciebie zależy czy będzie tak stało, czy zaczniesz wydobywać. Masz TERAZ idealne warunki. Wywietrz dom, weź prysznic, ożyw się. Zmień dietę na zdrowszą. Przywróć sobie swoją atrakcyjność sprzed lat, daj szansę swoim zapomnianym talentom. Brak pewności siebie nie może ci rujnować życia, zrozum to. Otwórz się i poznawaj nowych ludzi, szukaj tych, którzy są dla innych inspiracją. Życie jest piękne, daje tyle możliwości. Uwierz w siebie, nie wymagam od ciebie żebyś była idealna, ale nie marnuj tego, co dał ci los. Możesz więcej niż myślisz. Samotne wieczory przy komputerze nie pomogą ci w poprawie nastroju. Idź pobiegać. Zmęcz się zdrowo i uciesz się z tego. Zacznij się też ruszać, bo przez zasiedzenie w domu można na prawdę wpaść w depresję. Zacznij żyć, życie czeka na ciebie z otwartymi ramionami, aż się przyłączysz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem na czym polega twój problem, masz pieniądze, faceta, urodę, talent, o co właściwie tobie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem autorke
u mnie jest a raczej bylo tak samo. tylko powiem tyle : ja sie stoczylam calkiem na dno i sie podniesc nie moge. mialam tyle szans w zyciu, tyle mozliwosci ale nie wykorzystalam tylko zaczelam sie staczac i staczac.. dalczego? bo cale zycie mysle, ze mi sie nic nie nalezy. Ze mi sie szczescie nie nalezy i nie jestem tego warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
dziekuje blue bonnie , zawsze to slowa podnoszace ducha ...zycze Ci wszystkiego najlepszego... a co do nastepnego wpisu to wlasnie w tym sek ze zdaje sobie sprawe ze na swiecie tyle mozliwosci , ze mam nieskonczony potencjal, lecz brak wiary w siebie podcina mi skrzydla...... i nie wiem jak sie wydostac z tego matrixa ....... kompletnie znieczulenie ... to tak jakby listonosz przyszedl i mowi , hej dostałas w prezencie super wakacje do meksyku a ja mu na to glosno !!! Nie!!!!!! ja sie nie nadaje do meksyku , to za trudne i tysiac wymowek , choc w glebi duszy chcalabym tam byc , wiem ze byloby tam pieknie i wiem ze dalabym rade ale jakis cholerny program dziala tak ze mnie paralizuje .... ale dziekuje za kazde opinie ..... sa bardzo wartosciowe dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
"rozumiem autorke" a czy w dziecinstwie rodzina ci straszliwie dokuczala i szydzila z twoich marzen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem autorke
dokladnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój przykład o niespodziewanej wycieczce do meksyku bardzo dobrze obrazuje mi, co czujesz. Czasem jest tak,że nawet dostając od losu wspaniały prezent, nie umiemy się z niego cieszyć. Nie ty jedna boisz się zmian (włączając w to zmianę myślenia),boisz się opuścić swoją strefę komfortu, tego co już znane. Sama wiesz,że ograniczasz się i dużo tracisz przez swoje nastawienie. Jeśli czujesz się tak, jakbyś miała wystąpić ze swoim życiem na wielkiej scenie, to wyluzuj się kochana. Nie ma sceny, nie ma żadnego jury, które będzie oceniać każdy twój ruch. Być może znajdą się tacy, którzy powiedzą 'nie idzie jej już tak dobrze jak kiedyś' , 'popsuła się', ale to złośliwcy, którzy mają o sobie zawyżone mniemanie i myślą że w cudzej skórze spisaliby się lepiej. Mam wrażenie że jesteś bardzo ambitna, wręcz perfekcjonistka, która nie chce działać, bo boi się, że nie wypadnie idealnie. Żyjesz dla siebie, i musisz sobie uświadomić, że nie da się realizować wyśnionego scenariusza życiowego. Zawsze będą pojawiać się wyzwania, nie wszystkim uda ci się sprostać, ale to nie znaczy że ta atrakcyjna, utalentowana i wykształcona kobieta którą JESTEŚ się popsuła, stoczyła. Raz się coś uda, a raz nie. Nie bój się oceny innych ludzi, nie bój się poznawać świat, nowych ludzi, miejsca, style życia. A teraz marsz do wanny, wziąć relaksującą kąpiel ! I do łóżka kładź się z uśmiechem na twarzy, bo każdy kolejny dzień możesz wykorzystać tak, aby sprawić sobie mniejszy lub większy powód do szczęścia. Jesteś bardzo zestresowaną kobietą, której należy się uspokojenie i przeprogramowanie myślenia. Trzymam za ciebie kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
Ooo Bonnie jakbyś mnie znała od dziecka...... :D dziekuje Ci bardzo za twój niezwykle cenny czas który poświęciłaś mi aby obudzić moją konająca dusze :) wiesz że mi już lepiej..... naprawde... wkleje sobie Twoją wypowiedz na Worda na pulpit , ja życze Ci aby , gdy ty bedziesz potrzebowała pomocy to zeby wróciło do Ciebie to dobro które wyslalas a ja otrzymałam ..... nie wiem kto to bedzie , ale zycze Ci wszytskiego najlepszego ..........dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
Bonnie a Ty czasami nie jesteś psychologiem, terapeutą albo coś w tym rodzaju? , studiujesz rozwój osobisty , duchowość, programowanie umysłu itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję z całego serca za twoją życzliwość. Trzymaj się i rób swoje, bez względu na to, czy nad twoją głową latają sępy, czekające na twoje błędy. Nie dawaj im pożywki i bądź szczęśliwa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem autorke
Bonnie ja tez ci dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
Ja zawsze chciałam być królową, rodzice się śmiali i podcieli mi skrzydła, a ty kim chciałaś być, o czym marzyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem psychologiem, ale mam tak samo jak ty. Paraliżują mnie własne lęki i oczekiwania wobec siebie. Jestem tego świadoma i staram się z tym walczyć. Przykładowo, ludzie uważali mnie za osobę inteligentną i mieli wobec mnie duże oczekiwania. A ja miałam problem z matematyką, ogromny - ledwo zdawałam. I ze strachu,że nawalę bałam podejść się do matury. Straciłam rok, zanim zrozumiałam że sama się ograniczam i nie pozwalam sobie korzystać z własnego potencjału. Zapisałam się już jako absolwentka liceum na maturę - w tajemnicy ;-) 0 presji, czysta praca nad sobą. No i cóż, matematykę i tak poprawiałam, płakałam i byłam wściekła nad siebie, ale spróbowałam znów i się udało. To mi dało do myślenia. Często nawet nikomu nie mówię, kiedy podejmuję się nowych wyzwań,żeby ułatwić sobie działanie. Albo decyduję się wyjść ze strefy komfortu wbrew sobie, kiedy zaparłabym się rękami i nogami żeby tylko nie próbować nowych rzeczy. Potem się cieszę ,że spróbowałam, albo popłaczę chwilę, bo nie było warto. Moja mama, która sama zmaga się z takim nastawieniem mówi czasem ''zesraj się, a nie daj się ''. Może nie brzmi to jak z ust psychologa, ale podnosi na duchu :) Przesiaduję tu czasem, zawsze pod tym nickiem. Pisz zawszę, gdybyś czegoś potrzebowała, postaram się podnieść cię na duchu i przeczekać z tobą okresy zwątpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
Bonnie wpadła na forum i z czarnej piwnicy zrobiła świetlistą dolinke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem autorke
Ja nie królową tylko top modelką, też mi każdy mówił że jestem za mała i za gruba :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałam być naukowcem, wcześnie wyjść za mąż, spać na pieniądzach i sprawić moim rodzicom wnuki. Bardzo chciałam być zawsze idealną córką, żeby moi rodzice, byli dumni i szczęśliwi że tak idealnie sobie ułożyłam życie, bez komplikacji. I teraz hit : bałam się zakończyć związek, w którym byłam 6 lat, ze względu na to co pomyśli rodzina. Bo przecież już go znali, zapraszali nas razem. A nie byłam szczęśliwa. Już czułam jak mi zarzucają brak stabilności emocjonalnej albo wróżą staropanieństwo xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
angellina65678 Ja zawsze chciałam być królową, rodzice się śmiali i podcieli mi skrzydła, a ty kim chciałaś być, o czym marzyłaś? do autora który podszywa się za mnie ..... nie nie kochana/ny i po co silisz sie na zlośliwości?nigdy nie oceniaj po okładce książki .... ale dodając jeszcze do tego to kazde dziecko chce sie czuc wolne swobodne do wyrazania siebie , szanowane i kochane w tym przeciez nie ma nic złego nieprawdaz?w koncu w domu budujesz swoje fundamenty emocjonalno duchowo psychiczne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
aczkolwiek kazda zlosliwosc to tez pewna informacja cenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam złośliwość, to dlatego że najczęściej wyolbrzymiacie problemy, robicie z igły widły, na a tych prawdziwych nie dostrzegacie, a jeżeli to was zwyczajnie nie interesują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę już lecieć, ale podsumuję ci jeszcze na koniec, coś o czym musisz pamiętać. Perfekcjonizm może cie zatruwać, jeśli nie będziesz umiała zachować w nim umiaru.Znam to uczucie, kiedy się wewnętrznie umiera z rozczarowania nad samym sobą. Nie dopuszczaj do tego. Nie da się zrealizować bezbłędnie autorskiego scenariusza na życie. Nie na wszystko mamy wpływ i nie zawsze mamy kontrolę. Musisz znaleźć spokój, nauczyć się robić rzeczy dla siebie, a nie pod ocenę otoczenia. Rób swoje, jak się nie uda - popłacz, odpocznij i próbuj dalej. Z błędów też można się pośmiać po latach. Wierzę,że dasz sobie radę i znajdziesz w sobie siłę. Idź po szczęście, nawet gdybyś miała po nie dreptać małymi kroczkami przez wiele lat, tylko się nie poddawaj. Zasypiaj spokojnie, cokolwiek by się nie działo. Pozdrawiam, i życzę szczęścia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellina65678
dzieki Bonnie wpadne tu jutro tak czy siak :) bo narazie tez musze leciec juz :) dokladnie - z perspektywy czasu to wszystko wydaje sie byc proste ...:)a teraz wyolbrzymiamy :D dobranoc , buźka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×