problem z suchością

mam takie pytanie, czy macie tam w miesiącu, nie mówie tu o tych suchych dniach przed samym okresem, że co by facet nie wyczyniał i nie wyrabial to nie ma śluzu, suchość i z seksu nici. nie łykami pigułek, zdrowo sie odzywiam i dbam o siebie, mój facet na mnie ogromnie działa i mnie rajcuje a tu takie problemy. Nie zdarzaja sie na szczęscie takie dni często ale dwa, trzy razy w miesiącu. co wy na to ???

Ginekolog to raczej obyczaj aniżeli wyuczony doradca. Zapytaj kolegów z podwórka, za rapują ci co nie co na ten temat.

zbadaj sobie poziom hormonów a oprócz tego powodem takiego stanu rzeczy może być także stres, przemęczenie, złe nawyki higieniczne itp. . Ja mam też z tym problemy ale biorę pigułki i to tym jest spowodowane. Używam żeli nawilżających ale nie z drogerii bo mnie uczulały, ostatnio sprawdziłam tez, że dobrze nawilża provag żel ten do ochrony przed infekcjami więc go używam

Moja żona też tak ma tylko zawsze. Problem w tym że ona uważa że jest OK, nawet twierdzi ze lubi jak ma tam mokro... Co ciekawe podczas seksu bardziej to przeszkadza mi niż jej. Ja czuję że "mi sie ociera" a ona jak jest podniecona to jej to nie przeszkadza, dopiero czaso "po" mówi że ją piecze. Czasem używamy jakiegoś lubrykanta lub nawet sliny ali i wtedy ona nie chce zeby ja "tam" nawilzac.

edit... miało być "nie lubi jak ma tam mokro"

"Suche dni przed samym okresem"? to jakaś nowość dla mnie. Moja kobieta przed samym okresem ma zwykle największą chcicę

największą ochotę kobieta ma zazwyczaj w dniach okołoowulacyjnych. może ci tylko mówi, że jest przed okresem 9czyli po owulacji), a tak naprawde chce cie wrobic w dziecko...............

A znacie jakies metody (moze są jakieś leki) powodujace ze z naturalnym nawilzeniem nie ma problemu? Nie chodzi mi o smarowanie czyms przed stosunkiem

Nie chrzań, gościu, nie mogłaby symulować takiej ilości krwi ;) a dzieci już mamy

Nikt nic nie poradzi? Czyzby sami faceci tu pisali?

Raczej tak :)