czy jak się stosuje sterydowe leki na astmę to czy można stosować wyciąg z peste

ooo witaj autorko, powiem Ci ze zaskoczylas mnie podejrzeniem o wzdeciach. hahaaa , jaka stara , taka glupia, ze sama o tym nie pomyslalam :p. wczoraj kupilam ulgix, dzis dodatkowo dostalam okres i juz lepiej ten moj brzuchol sie prezentuje ;). dzieki !

zapytać? W końcu od tego są...

ja z kolei od operacji dość mam problem z wypróżnieniami :O myślałam żeby sobie kupić tą babkę jajowatą. ona działa dość delikatnie a skutecznie, z tego co pamiętam bo już kiedyś stosowałam. w ogóle większość życia byłam szczupła a tak się ciagle odchudzałam i kombinowałam że masakra :P

farmaceuci których pytałam nie wiedzieli :O myślisz, że nie wpadłam na taki pomysł? w ogóle farmaceuci w małym palcu mają interakcje między chemicznymi lekami, ale jak przychodzi do powiedzenia jak mogą wyglądać interakcje między chemicznymi lekami a preparatami na bazie wyciągów roślin, to już wielkie oczy.

na wyproznienia polecam sok z kiszonej kapusty. zdrowo i bezpiecznie. tylko wiesz, rob to jak nigdzie nie wychodzisz ;) Farmaceuta to patrzy tylko by kase zgarnac :(. NIe zawsze radzi z korzyscia dla pacjenta. Patrzy by jemu kieszen nabic, takich czasow doczekalismy

zajrze jutro, mam nadzieje , ze niebieski sie odezwie, zaintrygowal mnie tym filmem :). dobrej nocy autorko.

haha, nie lubię kiszonej kapuchy :P wolałabym coś z błonnikiem, żeby trochę lepiej oczyściło jelita. kiedyś soję natto jadłam ale teraz nie bardzo mam kasę. skuteczna była.

ja też muszę iść spać. rano do pracy muszę :P dobranoc :)

Tak tylko was chciałam sprowokować lekko ale cóż, jak widać pewnie trafiłyście na niedokształconych techników farmacji a nie prawdziwych farmaceutów po studiach z doświadczeniem. Nie czytałam wszystkich postów jednak co rzuciło mi się w oczy z waszych wypowiedzi to wasza zła wiedza na temat interakcji grejpfruta i leków. Nie ma to wpływu na wchłanianie a na metabolizm, czyli to jak leki są przetwarzane w organizmie. Zażywając jednocześnie leki ( steroidowe, czy jakiekolwiek inne) i preparaty z grejpfruta powodujecie że leki szybciej są usuwane z organizmu przez co nie działają tak jak trzeba. Radziłabym wiec się zastanowić czy warto. Co do stosowania steroidowych leków, oczywiście ze nie są obojętne dla organizmu jednak gdy ma się wybór między atakami astmy, które są stanem zagrożenia życia a nabraniem troszkę kilogramów, ja wybieram życie. Poza tym regularne stosowanie leków przy astmie jest niezwykle ważne. Nie wiem jakie leki bierzecie ( inhalatory, turbohalery, spray) ale ważna jest technika przyjmowania leków, odpowiedni oddech, no i po użyciu leku, np. przepłukanie ust, umycie zębów. To sprawia że ograniczamy działania niepożądane leków np, tycie. Na koniec proszę o chwile rozwagi na temat osób pracujących w aptece bo nie zawsze są to farmaceuci z odpowiednia wiedzą, technicy farmacji są dużo tańsi. Kasa to też nie zawsze priorytet, są jeszcze ludzie którzy wybrali ten zawód z innych powodów. Pozdrawiam.

Jasno niebieski odezwij sie :)

chyba zapomniał o topiku :P a ja stosuję ten wyciąg z pestek, zwiększyłam już odrobinę dawkę (zaczynałam od 5 kropli, wczoraj wziełąm 8) i po przeczytaniu posta "a może tak by się farmaceuty" robię tak, że inhalacje sterydu robię z samego rana, a citrosept późnym popołudniem a na wieczór już nie inhaluję się bo duszności jak mam, to zawsze w ciągu dnia i we wczesnych godzinach, nigdy nocami. a byłoby bez sensu stosowanie i jednoczesne stosowanie substancji która przyspiesza wydalanie leku a więc pewnie i skraca czas działania. w razie czego mam doraźny lek. i jestem zaflegmiona, znaczy kaszlę, ale zaczęło się chociaż coś odrywać. ale czuję się dobrze, zero gorączki ani nic.

Wyjaśnijmy jedną podstawową rzecz. Astmatyk ma wbrew pozorom problem z wydechem, a nie wdechem. Wyjaśnienie jest bardzo proste. Zwężone drogi oddechowe uniemożliwiają pełny wydech, dlatego z każdym następem wdechem jest co raz większy problem. Po prostu gaz już tam jest i więcej dopompować się nie da. Organizm domaga się tlenu, łapiemy powietrze ale tam nie ma miejsca na nową porcję. Proste i logiczne:-).

nie neguję wyjasnienia, ma nawet sens :P ale subiektywne odczucie podczas ataku duszności jest takie, że wdychać nie można. bo niby przecież wydycham to powietrze, które wcześniej nabrałam. chociaz z drugiej strony, jak nie tak dawno temu jak to leczenie (lub "leczenie") moje bylo przerwane, to w razie przytykania spowalnialam oddech. i wdech, i wydech. i to pomagalo doraznie...

Hej - mam astme od jakis 3 lat. Inahalator przed wysilkiem na silowni i na wszelki wypadek w torebce. Czesto byl uzywany w nocy. Od 1.5 roku biore spiruline i z reka na sercu - inhalatora uzywam moze 2 - 3 razy w miesiacu. Nawet na zajecia fitnessu chodze i owszem inahator w torbie, ale nie swiszcze :) Polecam naprawde. Raz jem zwykla spiruline a czasem w polaczeniu z chlorella. Rewelka. A i uczulenie na pylki tez oslablo!

jak kiedys stosowalam citrosept bardzo regularnie to tez bardzo mi sie zmniejszyly reakcje. i wogole przy czestych glodowkach lepiej organizm dziala.