ojcostwo

Jestesmy po ślubie juz 5 lat.mąż z pierwszego zwiazku ma dziecko 9 letnie.cały problem w tym że gdy oni byli razem ona spotykala się rownolegle z obecnym mężem.zaszła w ciąże a gdy urodziła podała mego męża jako ojca.po paru miesiącach dowiedział sie ze go zdradzała.teraz młody jest rudy jak jej mąż i piegowaty a żadnych cech mego męża niby ojca jej dziecka nie ma.chcemy zrobić badania dna ale ona się boi.mąż oczywiście płaci alimenty ale te podobieństwo nie daje mu spokoju

NU ZAJEC! POGODI!! hahahaha ;):)

Bardzo smieszne.

Mial ktos podobnie??

Ja mam podobnie. Cała wieś wali z łosia ;)

Halooooooooo

No i co w związku z tym ,jest ojcem i tyle .Jak miał wątpliwości to mógł zrobić badanie dna po urodzeniu.

a jaki problem zrobic badanie DNA? dajesz włos dziecka i męża i masz wynik genetyczny czy jest ojcem czy nie!!

Po czem bierzesz ten wynik, idziesz do kibla i podcierasz sobie nim pupe ;)

Zrobienie takich badan to zaden problem. Tyle ze sporo kosztuje. Na miejscu twojego meza zrobilabym je na pewno, chociazby po to, aby dziecku nie mieszac w glowie.

Jasne - lepiej mieć pewność że jest się łosiem. Niż tylko domniemywać że się łosiem jest ;)

Lepiej miec pewnosc, czy utrzymuje sie wlasne dziecko, czy cudze. Sprawy przyprawianych rogow nic juz nie zmieni, skoro ex zona wyszla za maz za tego faceta.