Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wojna nastolatki i tesciowej

Nastoletnia córka nie chce wybaczyć swojej babci...

Polecane posty

Gość gość
23:50 - no niestety Twoja głupota jest głębsza niż wydawało się po pierwszym wpisie... Ale Ty widocznie z tych rozwydrzonych prukw :) co to sąsiadom się nie kłaniają, starszym miejsca w autobusie nie ustępują, i sądzą że one same i ich pomiot są pępkiem świata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna została pozostawiona sama sobie, rodzice nie stanęli po jej stronie, swoje uczucia i swój sprzeciw wobec upodlenia jej osoby może tylko w ten sposób wyrazić. no jakiego upodlenia ja sie kur///wa pytam no. Czy te dzieci w dzisiejszych czasach są jakieś nietykalne? Może matka powinna jednak temu dziecku powiedziec ze ma tylek za wielki i kupic karnet na silownie albo hamburgerow nie dawac niue doczytalam co konkretnie ta "okropna, stara baba" "biednej malej dziewczynce" powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dziwnego że córka unika kontaktu z babcią... Sama taką posiadam i pewno też zerwała bym kontrakt gdyby nie fakt że żyjemy pod jednym dachem. Już przeróżne epitety pod swoim adresem słyszałam. Więc teraz wysłuchaj opinii wnuczki w podobnej sytuacji w jakiej znajduje się Twoja córka :) otóż już kawał czasu temu kiedy trwałam w odwiecznej wojnie z babcią moi rodzice wkroczyli do "akcji" a jak? Bardzo prosto :) otóż pokazali mi że są po mojej stronie, wytłumaczyli że fochy starszej pani wywodzą się z samotności i frustracji (po stracie męża) żeby jednym uchem wpuszczać, drugim wypuszczać... Tak więc czynię do tej pory :) poprostu musisz córkę uświadomić że wdawanie się w niepotrzebne spory jest bez sensu w przypadku starcia z osobą na której "harakterek" nic ani nikt nie ma wpływu. Utwierdzić ją w przekonaniu że racja jest po jej stronie (bo tak jest, nikt nie ma prawa ubliżać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:53 - ale do czego zmierzasz? Dzięki Bogu udało się Wam rozwiązać sytuację, bo asertywnie i solidarnie z mężem postawiliście się chamskim teściom. Natomiast między babcią i nastolatką nie ma znaku równości - jest różnica dwóch pokoleń i to rodzice mają zadbać, jako bufor, by wnuczka szanowała babcię, a babcia nie raniła uczuć wnuczki. To jest szacunek i KAŻDY na szacunek zasługuje - tylko jak Ty czasem musi go wyszarpać. Nie mylcie też szacunku z sympatią na miłość boską! Mozna się nie lubić ale szanować, a tutaj nastolatka z nadwagą strzeliła focha, a nieudolni rodzice doprowadzili do zapaści w rodzinie... ręce opadają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwydrzona gówniara. jak babcia umrze przed którymis świetami to ja bedzie sumienie gryzlo zawsze. Babcia jest z innego pokolenia w ktorym dzieci nie byly rozwydrzonymi ksiezniczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie macie pojęcia o czym piszecie. Ja piszę z doświadczenia - córka się od was odwróci, nie zapomni tego jak się czuje, a czuje się najwyraźniej źle. Tak źle, że nie jest w stanie znieść kontaktu z babcią. I ten kontakt pal licho - wy się lepiej zastanówcie, czy chcecie mieć córkę w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robicie z Bogu ducha winnej starszej pani potwora. Wiadomo, że ma taki charakter, więc zamiast porozmawiać z nią i poprosić by nie komentowała wagi córki to pozwoliliście dziecku wywrócić do góry nogami całą rodzinę. Czy nie umiecie dziecka wychowywać? czy to jest rozpuszczony bachor ( w dodatku z nadwagą?)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość 23:28 - w punkt! Bardzo trafny komentarz, gratuluję spostrzegawczości. A dziecko szacunku do starszych trzeba uczyć zawsze! xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Dzieci są tak spostrzegawcze, że sami w lot pojmują z kim trzeba się liczyć, ale dobrze jest,jak rozsądni rodzice nad tym czuwają. Sama mam 2 chłopców w wieku przedszkolnym i gimnazjalnym i wiem, że chłopcy liczą się z naszym zdaniem. Mój teść po wypadku od lat jest przykuty do wózka, ale nie zmienia to relacji dziadek- wnuk. Najwspanialsze sukcesy - zioła, kwiaty, drzewka owocowe hodowane na tarasie to domena mojego teścia. Zaraził tym dzieci, a szczególnie najmłodszego. Sukces wnuka, ale przede wszystkim dziadka.Jabłka wyhodowane w donicy na tarasie i cała kolekcja ziół. Ale pamiętam jaki syn był zmęczony, dziadek niewiele mógł mu pomóc, a pewnie w niektórych sprawach nawet nie chciał go wyręczać, ale wspólny język mają. A dziadek powiedział... Czasami te powiedzenia dziadka musimy nieco temperować, ale dziadek rozumie i nie gniewa się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jedziecie po babci a tu rodzice są winni. Mała gruba dziewczynka wywróciła rodzine do góry nogami swoimi fochami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka nie wywróciła do góry nogami całej rodziny, tylko w końcu dała wyraz temu, że stosunki w rodzinie są chore i że trzeba coś z tym zrobić. To nie do pomyślenia, żeby jeden członek rodziny mógł upokarzać drugą osobę. To jest chore i wymaga zmian. gdyby nie jej reakcja ta chora sytuacja ciągnęłaby się nie wiadomo jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zastanów się jak ona ją upokorzyła? powiedziała, że jest gruba. Ale czy to nie prawda, dziecko ma być chowane w poczuciu bycia ideałem i nietykalnym jajem? Jest gruba i ktoś jej to uświadomił, o jakim my mówimy upokarzaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ylko w końcu dała wyraz temu, że stosunki w rodzinie są chore i że trzeba coś z tym zrobić. xxxx Pozwól że zacytuję: "Bardzo otwarcie mówi to co myśli, co często boli, a ona chyba nawet sobie nie zdaje z tego sprawy. Moja córka ma lekką nadwagę, nie dużą, ale jak to nastolatka bardzo to przeżywa. Teściowa kilka razy wypomniała jej to w mało subtelny sposób." - czyli nastolatka ma nadwagę, babcia stwierdza fakt (mało subtelnie, ale fakty to fakty), a Tu piszesz o upokarzaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, teraz te nastolatki chyba są głupsze niż kiedyś. To primo. Secundo - ona nie może mieć małej nadwagi, bo starsze osoby mają dużą tolerancję na nadwagę, i jak o kimś mówią że przytył, to musi być już poważnie :D Tertio - babcia jest mało delikatna, ale wnuczka źle wychowana - strach pomyślec, co gorsze, bo chyba córka dłużej z ludźmi pożyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geografia po duzej przerwie
Ja bym na twoim - twoim,bo maz to mazgaj jak widac - miejscu zro ila tesciowej herbate i powiedziala,ze ja ja tykko lojalnie informuje,ze jak chce miec kontakt z wnuczka,to niech da so ie siana z komentarzami odnosnie figury. Nie dyskutuj,tylko poinformuj. Jak nie chc3 rezygnowac z komentarzy - wnuczka kontaktow nie bedzie praktykowac. Co ta baba ma jakies natrectwo czy co? Cos jej odpadnie,jak nie powie wlasnej wnuczce czegos przykrego?czy ona to tlumaczy jako troske?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podsumowując. Gruba wnuczka obraziła się na mało taktowną staruszkę, która powiedziała jej że jest gruba. W konsekwencji rodzice mało szczupłej nastolatki muszą kombinować jak tu spotkać się ze staruszką aby nie narażać grubej nastolatki na kolejne upokorzenia. Rodzice nie radzą sobie z dietą wyszczuplającą córki ani z mało taktowną staruszką co prowadzi do konfliktów rodzinnych przez które cierpi syn wyżej wymienionej staruszki z którą jak była mowa bardzo jest związany. Nastolatka strzeliła focha na mało taktowną staruszkę, która niebawem pewnie umrze a gruba nastolatka nie pójdzie na jej pogrzeb gdyż zła babcia zaburzyła jej poczucie własnej wartości i zniszczyła jej tym życie. Istna telenowela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wyślijcie tę sytuację do telewizji - chętnie obejrzę Dlaczego ja albo Trudne sprawy z takim tematem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy głupie matki wychowacie sfrustrowane zakompleksione córki. Rodzic to nie wojskowy kapral a przyjaciel. i nikt ,ani babcia ,ani 100 letnia sąsiadka ,ani brat ani nauczyciel NIE MA PRAWA odzierać waszych dzieci z godności. Autorko ,jak nie pomożesz córce ,stracisz ją ,masz moją gwarancje. To nie młoda jest winna że teściowa pluje jadem , poza tym jaki szacunek ? do kogo? do niewyparzonej starej gęby? za co ? bo żyje dłużej niż ta młoda ? Owszem młodzież mamy roszczeniową ale starsi też potrafią w "dobrej wierze" upodlić małolata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że wypomnienie nastolatce z fiołem na punkcie wyglądu kilku kilo nadwagi jest upokorzeniem. Może dla osoby dorosłej to nie jest tak bolesne, ale weźcie sobie przypomnijcie jak mieliście te naście lat i jak każda niedoskonałość ciała bolała, jakie to rodziło kompleksy. Nie każdy jest silny, a widać, że rodzice nie nauczyli tej dziewczyny poczucia własnej wartości i jej samoocena jest bardzo niska. Czy córka okazywała brak szacunku w stosunku do babci przed tymi komentarzami? Jeżeli tak, to faktycznie można mówić, że dziecko jest niewychowane. Ale jeżeli nie (a wydaje mi się to bardziej prawdopodobne) to znaczy, że brak szacunku pierwsza okazała babcia. I nie ma nad czym dyskutować, osoba obrażona ma prawo się bronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka chyba po ojcu taka ślamazara bo powinna babci powiedzieć, że sb nie zyczy takich komentarzy bo jej przykro. Ja bym tak zrobiła, ale zostałam wychowana inaczej chyba. Do konca zycia dziewczyna bd sie zamykac na ludzi zamiast mowic otwarcie co ja boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie młoda jest winna że teściowa pluje jadem xxx Ale jakim jadem? Jad to chyba tobie zalał oczy bo chyba nie przeczytałaś dokładnie co babcia powiedziała, a dopisujesz sobie Bóg wie co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.20 Na miejscu grubej wnuczki powiedzialabym babci wprost, zeby mniej sie przejmowala jej wygladem, a bardziej faktem, ze juz niedlugo kopnie w kalendarz i skoncentrowala na odkladaniu na trumne. To w koncu tez prawda, a ze malo subtelnie powiedziana, no coz... Mlody tez ma prawo byc nietaktowny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 00:24 - rękami i nogami się podpisuję. Stracicie córkę i to będzie tylko i wyłącznie wasza wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Babciu ja jestem gruba, ale schudne, ale ty już młodsza nie będziesz" <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babcia nie babcia, ale na szacunek nie zasłużyła. Córka ma rację, po co ma przebywać z kimś komu najwyraźniej na jej sympatii i szacunku nie zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeżeli nie (a wydaje mi się to bardziej prawdopodobne) to znaczy, że brak szacunku pierwsza okazała babcia. I nie ma nad czym dyskutować, osoba obrażona ma prawo się bronić. xxx Tylko że babcia i wnuczka to nie koleżanki ze szkolnej ławki. Owszem, babcia nie ma prawa obrażac wnuczki, ale czy babcia z premedytacją robiła wnuczce uwagi na temat wagi, czy też taki odbiór maiła wnuczka? Przypominam - wnuczka na zewnątrz nie okazywała, że ją to uraziło, więc SKĄD BABCIA MOGŁA TO WIEDZIEĆ? Skoro taki ma sposób bycia i tak się odnosi (tzn wali prosto z mostu) do wszystkich? Córka jest niewychowana, bo nie poszła na święta do babci z pwoodu swoich własnych nadmiarowych kilogramów. Ale corę powinni wychowywac rodzice, a tego najwidoczniej nie potrafią i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zasluzyla na szacunek bo powiedziala grubej wnuczce ze jest gruba? no zatsnowcie sie co wy piszecie bo wam chyba juz pada na glowy ten upal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miejscu grubej wnuczki powiedzialabym babci wprost, zeby mniej sie przejmowala jej wygladem, a bardziej faktem, ze juz niedlugo kopnie w kalendarz i skoncentrowala na odkladaniu na trumne. To w koncu tez prawda, a ze malo subtelnie powiedziana, no coz... Mlody tez ma prawo byc nietaktowny usmiech.gif x x miejmy nadzieje że ta puszysta nastolatka to przeczyta , riposta idealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowanie nie polega na tym, żeby pozwalać komuś sobie ubliżać. Jak babcia nie miała pojęcia to teraz już wie i powinna przeprosić. Jak nie chce to pies jej mordę lizał, widocznie nie zależy jej na kontakcie z wnuczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób z babci upośledzonej, dobrze wiedziała co mówi. Zwykła, chamska starsza pani która myśli, że jej wszystko wolno. Napluj komuś w twarz i powiedz, że przecież nie dał poznać po sobie, że mu to przeszkadza, ciekawe kto weźmie Twoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zszokowana powyższymi zachętami do obrażania babci i tłumaczeniem "młody też ma prawo być nietaktowny" Nie wiemy jakie były intencje komentarzy - wiemy, że babcia ZWRÓCIŁA UWAGĘ wnuczce. czyli może się martwi jej stanem zdrowia. A wy żeby jej powiedziała, że nie bęzie młodsza albo że kopnie w kalendarz i żeby zbierała na trumnę.... Co za podłe osoby tu siedzą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×