dlaczego on mi nie pomógł

Poprosiłam go, żeby zabił pająka który był w pokoju, na początku go szukał i mnie przytulił, a potem stwierdził że go nie ma, mam się uspokoić i stał się oschly. Chciałam tylko pomocy, nie moja wina, że mam fobie i wpadam w panikę od razu, on w ogóle mnie nie rozumiał, przestał być nagle miły i w ogóle. Dlaczego tak zrobił?

Bo nie lubi zabijac zwierząt .Ja pajaka zberam na kartke i wyrzucam przez okno .zdarzy uwic pajeczynę zanim spadnie .

Jemu nie przeszkadza fakt zabicia takiego czegoś właśnie, tym bardziej tego nie rozumiem... Teraz jest zły na mnie, a ja cały czas jestem w nerwach

Co to za związek, że nie mogę na niego liczyć...

Moze len z niego ,niechcialo mu sie szukać . Nie lubie foch*jących facetów :-P