wlasnie mialam kontrole z Zusu.Masakra.

37 tc.upalnie ze sie wytrzymać nie da... dzwonek do drzwi.akurat spalam bo od kiedy jestem na zwolnieniu codziennie sobie ucinam drzemkę o tej porze(jestem na zwolnieniu od 17 kwietnia) co za banda idiotów.wszystkie dokumenty im musialam pokazać tzn wyniki badań kartę ciąży.i te pytania. no ale chyba ok bo dali mi spokój.nie spodziewalabym sie kontroli w tym okresie ciąży...oto polska wlasnie!!!!przez takie idiotki z lewymi zwolnieniami od 5tc takie kobiety jak ja które dlugo pracuja musza cierpieć...

A przepraszam, na czym tak ucierpiałaś bo jakoś nie mogę doczytać?

Cierpiec? Cierpiec to ty dopiero będziesz hehe

aleś się idiotko nacierpiala, ze musialas ruszyc grubą d**ę z lozka???????

w 37 tc rzeczywiście bezsensowna ta kontrola. Wzięli by się lepiej za te, co są w trzecim lub czwartym miesiącu i siedzą na zwolnieniach. 37tc to nie ma szans, żeby zwolnienie było lewe :o

Sciemniasz. Nikt z ZUSu nie przylazi do domu, na kontrole moga cie wezwac co najwyzej, zebys sie stawila u ich lekarza.

pewnie nie wnikali, tylko poszli do pierwszej z brzegu, nie patrząc że to już końcówka ciąży i nie ma sensu taka kontrola :O, no masakra...no ale kontrola była była, papiery są są, co to kogo obchodzi ze bez sensu :D

przyłażą przyłażą. u mnie też byli w tym tygodniu. zaczynam 39tc i przyjechali spr czy jestem w domu. wypisała druczek ze byłam i poszli

z tym że ode mnie nie chcieli zadnych dokumentów. z resztą karty ciązy bym im nie pokazała, bo dowiadywałam się ze karte ciązy ma prawo zażądac tylko sąd do wglądu. zusowi nie musze pokazywac moich prywatnych badań. U mnie tylko napisała druczek, że mnie zastali i tyle. trwało to 3 minuty

Znajoma ma firmę i tylko ona ją prowadzi. Na koniec lipca ma termin porodu, na zwolnieniu od kwietnia i już miała w domu 3 kontrole z ZUSu :o Musi być w domu od 7-15.

A jak jej nie ma to co? Przecież to jakiś idiotyzm, ja mieszkam w bloku w centrum dużego miasta, a moi rodzice na wsi 15km ode mnie. Wolę w takie upały wsiąść w auto i pojechać na wieś niż kisić się w bloku i co zusowi do tego, że mnie nie ma? Kretynizm jakiś.

No wy jak cala ciąże siedzicie w domu i miazdzycie d**e w domu to super,nie?:)

do gościa z 23.05.14 no właśnie masz siedzieć pod adresem, który miałaś wpisany na zwolnieniu. Gdybyś podała adres domu rodziców to mogłabyś tam siedzieć. ZUS przyłazi na kontrolę pod adres wskazany w L4.

Poza tym ona ma zameldowanie gdzie indziej, a mieszka gdzie indziej - napisała do ZUSU pismo, że tu i tu mieszka. Oczywiście kontrolerzy przyszli do miejsca zameldowania i szukali jej po sąsiadach :o

Tu autorka,nawet nie wiedzialam ze nie musze im dokumentow pokazywać.tzn karty ciąży,no ale pokazalam,trudno.tez cos tam wypisala i poszly dwie lafiryndki.mogliby sie wziasc za te leniwe co od początku siedza na L4.jeszcze co zebym w takie upaly w tym okresie ciąży do pracy chodzila.a dojezdzalam w jedna stronę 30km:o

Przeciez w ciazy ma sie zwolnienie z informacja ze chory może chodzić, wiec w czym problem w razie kontroli? mozesz isc na zakupy czy na spacer

wg zusu zwolnienie chodzące pozwala ci na chodzenie tylko po domu. Nie intersuja ich zakupy.Skoro chodzisz do sklepu czy na spacery to mozesz pracować i ci wszystko cofną....co za chory kraj. Przeciez naprawde chorym ludziom odbieraja renty, nie raz sie slyszy o tym, bo twierdza ze czlowiek bez nogi i reki jest zdolny do pracy :o taki kraj

No widzisz autorki rzucasz się na ZUS a sama wredna jesteś. Ja musiałam leżeć od początku ciąży i co według Ciebie leniem jestem? Nie wszystkie kobiety oszukują, chyba Ci hormony wariują, albo po prostu złośliwa małpa z Ciebie. Dodam, że zwolnienie ciążowe było moim drugim w przeciągu 10 lat pracy.

tu autorka, ja nie mowie nic o kobietach z zagrozona ciaza.Wez mnie nie wyzywaj, masa jest takich panienek ktore po zobaczeniu dwoch kresek leca na L4 a o ciazy zagrozonej wiedza tyle co przeczytaja.Lataja po galeriach itp. Moje wypowiedzi nie tyczą się kobiet ktore muszą leżec. Spuść troszkę z tonu,hormony chyba tobie zaszkodzily...

autorko i co się tak pieklisz Jedna idą na początku inne nie Jedne mają kontrole inne nie Daj se na wstrzymanie bo jeszcze jadem zatrujesz swoje maleństwo :-P

no a na przyklad gdybym byla akurat u sasiadki i zus by wpadl to co z tego moze wyniknac?nie mieszkam w polsce i te tematy to dla mnie kosmos,mars albo i pluton

ja siedze od 5tc i sie z tego bardzo ciesze! starałam się oo dziecko 5 lat i skoro odprowadzam składki przez tyle lat i należy mi się zwolnienie to z niego skorzystam! a nie będę pokazywała jaka to jestem silna w ciąży i narażała mojee Maleństwo! Dajecie się same cyckać państwu ... a każdy narzeka później że polska taka zła , u mnie gin nawet w sumie nie pytała czy chcę ! sama wypisała ze słowami "zasłużony wypoczynek" ! jeszcze zdąże się naharować !

Haha! L4 z dwojka upowaznia do wychodzenia z domu, a nie do chodzenia PO domu. Skoro ktos mialby l4 z jedynka to jakim cudem moglby isc otworzyc drzwi kontroli z zusu, skoro nie moze wstac z lozka ;)

Ja tez niestety praktycznie od początku ciąży musiałam iść na zwolnienie. Czemu uważacie że jeśli ktos ma od początku ciąży zwolnienie to dostał je na lewo i zaraz jest leń. A co może miałam pracować i stracić malucha? I tak w trakcie ciąży 4 razy w szpitalu leżałam bo niestety miałam zagrożoną ciąże. Za nim zaczniecie kogoś osądzać to sie zastanówcie. Jedna może pracować prawie do końca ciąży a inna niestety w cale i ani ZUS ani wy na to nie wplyniecie

bo one myśla ze kazda tu w pracy lezy do góry brzuchem! u mnie sie zapierdzielalo po 15 godzin ! nie wazne czy w ciazy czy nie, dlatego jestem na zwolnieniu !

ale wy jestescie wrażliwe, pamietajcie ze tylko winni się tak tłumaczą jak wy. Skoro same uwazacie ze powinniscie byc na zwolnieniu, to bądźcie, wasza sprawa, nikt was o to nie pytał w tym temacie zdaje sie...widocznie macie coś na sumieniu!!!!!!!!!!!!!!:)

ale co można mieć na sumieniuu bedac na zwolnieniu ? nie rozumiem ? ze powinnam pracowac mimo to ze nalezy mi sie L4 ? czy co ? to tak jakbym ja kazała ci isc w trakcie urlopu do pracy bo jestes leń i wypoczywasz :P haha chore, po to chyba sie skladki odprowadza nie ?

L4 to zwolnienie CHOROBOWE a ciaza nie jest stanem chorobowym.To ze jestes w ciazy nie jest zadnym wskazaniem do L4.Sorry.Ciaza zagrozona co innego, ale nie widzimi się pacjentki.Ciekawe kiedy te LENIWE KRÓWSKA zrozumieją ten fakt :o kazdej sie powinni dobrac do d**y!!!skonczyly by sie te nagminne zagrozenia :o

Ale zapomniałaś dodać że nawet jeśli kobieta przechodzi ciąże dobrze a pracuję w warunkach zagrażających jej lub dziecku również ma prawo do L4 - radzę poczytać o tym a dopiero później pisać swoje mądrości

tak tak jasne warunki zagrazajace ciazy przeciez na kafe kazda robi kariere w biurze badz ma lajtowa prace to skad nagle te warunki zagrazajace?? :o