UWAGA JAK TRAKTUJĄ DZIECI moja mam pracuje w prywatnym przeszkolu

moja mam tam sprząta -panie nauczycielki wrzeszczą na dzieci doprowadzają je do histerii i spazmów za byle co, po doprowadzeniu do takiego stanu i potem je olewają na cały dzień, te się póżniej trzęsą i ryczą po pare godziń, robią tak za byle co -czasami machają rękami i krzyczą gorzej jak na psa, są wręcz agresywne -niektóre dzieci nie chcą jeść z jakiś powodów, to też mają to gdzieś, jak jakieś je zbyt wolno to nie pozwolą dokończyć tylko zabierają sprzed nosa a dziecko reszte dnia spędza głodne -olewają to, że niektóre dzieci mają wyraźne problemy emocjonalne ze stresem, mówią rodzicom, że wszystko super ładnie a np. dziecko płacze całymi dniami, boi się wszystkiego, nie może jeść, wymiotuje itp. To wszystko za 800-1000 złotych miesięcznie

no i dobrze traktują, powinna być jeszcze dyscyplina linijką i pasem

1. wiekszosc przedszkolanek to prmitywne i infantylne kobiety ( sama bylam w przedszkolu i pamietam te wredne suczydla :) ) 2. opieka nad cudzymi bachorami hmm to nie jest biologicznie zdrowe, wiec sie tym babom nie dziwie, sama bym przywiazala te bachory i zakleila im paszcze tasma klejaca :) wiec ? jak nie masz czasu na dziecko, nie masz babci dziadka to nie rofz dziecka

ogólnie uważam, że idea przedszkola jest dobra bo socjalizuje dzieci i pomaga zdobyć podstawową wiedzę, ale dzieci traktowane w ten sposób będą chore psychicznie niestety:/ i to wszystko za grubą kasę, ja nie posłałabym dziecka do przedszkola jakbym nie znała przynajmniej jednej osoby tam pracującej żeby miała oko, nie można nikomu ufać...

no i dobrze nieznosze bachorów porządek musi być

up up

Przecież to można wyczuć po zachowaniu dziecka, czy czuje się dobrze w żłobku?.Dlaczego nie ma kamer w prywatnym żłobku?! W naszej miejscowości rodzice mają podgląd na swoje dziecko i nie ma takich sytuacji.To pewnie na jakims zadupiu jest?

jedna dziewczynka ciągle płacze boi się, te babki się na nią wydzierają, nie dają jej skończyć jedzenia, ta wymiotuje z nerwów, pod koniec dnia ona już ledwo żyje, odlatuje :( jak mi mama o tym mówi to mi łzy lecą