Po co się stroicie skoro wam w tym niewygodnie

Nie rozumię jak można paradować na co dzień do piaskownicy z dzieckiem ubranym jak na wyjście do klubu wieczorem, albo koniecznie sukienka w kolorze pastelowym bo modnie, a potem taka c...pka nie pobawi się z dzieckiem bo się pobrudzi, a to szpilki w piachu utknęły.

pewnie podrywają samotnych ojców;)

Ja tam siedzialam dzis w pastelowej sukience w piac*****ako jedyna mama. Jakos mamy w dresach siedzialy na lawce, wiec nie uogolniaj.

Nie wiem dlaczego to przeszkadza autorce. Przecież tobie nikt nie każe się tak ubierać.

A mi się nie podobają mamy ubrane w spodnie, krótki rękawek, sportowe lub do chodzenia po górach buty. I do tego polar lub kurtka sportowa. Obraz starej, niedbającej o sobie matki Polki.

a ja się ubieram ładnie i modnie nawet na plac zabaw. wcale nie narzekam że jest niewygodnie i że się topię w piasku bo zwyczajnie się z dzieckiem nie bawię, siedzę na ławce i obserwuję bo nie jestem z tych kwok które muszą za dzieckiem krok w krok chodzić jak walnięte. samo świetnie daje sobie radę i ma swobodę. wyciągnijcie wnioski kwoczki

Ja stroję się tylko tak, żeby mi było wygodnie :) i też nie rozumiem kobiet ubranych jak na inną okazję niż spacer z dzieckiem :p wyglądają jakby wolały być gdzie indziej, a że nie mogą to chociaż się wystroją :p

zgadzam sie kinga - choc zazwyczaj sie nie zgadzam. mozna sie ubrac ladnie, ale stosownie do okazji. jak ide na plac zabaw to zakladam przykladowo spodnie, baleriny lub mokasyny i jakas fajna bluzke.

No wiesz szpilki do piaskownicy nie bardzo pasują, ale skoro Ci wygodnie to siedź. Sztuką jest się ubrać odpowiednio do okazji, a nie wystroić jak stróż w Boże Narodzenie.

stosownie do okazji, przede wszystkim! sportowa sukienka ok, są też fajne...ale nie jakaś elegancja i szpilki, no masakra :O

chyba jak stróż w Boże Ciało hahah klempa jedna :D ja zakładam szpilki jak idę na plac zabaw z dzieckiem i co mi zrobicie? lubię tak i tyle, a wy mi możecie naskoczyć, dziecko mam samodzielne więc nie muszę się babrać w piasku i tonąć w trawie, siedzę sobie czytam i się relaksuje bo niby kto mi tego zabroni :-)

Też zdarza mi sie raz kiedyś założyć szpilki, nie o to chodzi :) ale jednak niektóre babki ubierają się tak, że większość ludzi zastanowiłaby się czy Sylwester jest wystarczającą okazja na taki strój :p np na "mój" plac zabaw często przychodzi dziewczyna ubrana mniej więcej tak, jak ja chodzę na wesela :)

Ja pamiętam matke w ubiegłym roku biała spódnica mini i szpile łaziła po piasku jak kaczka az się dzieci śmiały- bo piach jest wysypany pomiędzy wszystkie ustrojstwa na tym placu. Jaki to był komiczny widok- śmiałam się na głos naprawdę nie mogłam się powstrzymać.

U Ciebie Boże Ciało u mnie Boże Narodzenie i Ty piszesz o poszanowaniu czyjegoś zdania.