SZUKAM TYTUŁU FILMU

Proszę o pomoc osoby które wiedzą o jaki film mi chodzi :) oglądałam go kiedyś, niestety nie pamiętam tytułu a informacje które posiadam nie pozwoliły mi go znaleść. Fabuła filmu koncentruje się wokół pewnego domu do którego przeprowadziła się nastolatka razem ze swoją rodziną: rodzicami i młodszym bratem. Wskutek przebywanie w tym domu ojcu wracają zaburzenia psychiczne, mały chłopiec rysuje straszne rysunki. Dziewczyna zwraca się o pomoc do dziadka, ale ten lekceważy problem. Okazuje się że dziadek należy do tajnego stowarzyszenia i aby dokonać jakiegoś cz********** złożyć kiedyś swego syna w ofierze, teraz planuje złożyć wnuka. Może ktos widział ten film i moze mi pomóc? Z gory dzekuje

Czy to nie byla Ciemnosc?

mam dziwne wrażenie, że to ten sam dom, w którym dzieje się akcja "Dziecka Rosemary". W filmie Polańskiego sąsiedzi opowiadają bohaterce tę historię, którą opisujesz.

Tak, to był film "Ciemność" Bardzo dziękuję, sama bym tego nie znalazła, a mam ochotę przypomnieć sobie ten film. Rzeczywiście, Dziecko Rosemery jest podobnym filmem, lubię filmy w tym stylu :)

Fajny ten film był faktycznie i straszny, zwłaszcza na końcu. Podobała mi sie scena jak facet szedł w tunelu, i gasły za nim wszystkie swiatła. I oni na końcu jak byli w tym domu, wszystko pogasło, i zapalili te palniki na kuchence gazowej... :p Jak ktos lubi horrory to polecam tez Case 39, Gdy zapada zmrok, Martwa cisze i Dead End z 2003

Ja lubię dodatkowo klasyki: "Obecność"; "Inni"; "Klucz do koszmaru" :)

Niedawno znalazłam tez swietny thriller z ta aktorka z dziecka Rosemary, ma tytuł See No Evil, jest to stary film chyba z 1971. Gra niewidoma kobietę, która mieszka w takim duzym domu, i nie wie, ze cała rodzina podczas jej nieobecnosci została pomordowana Jeszcze ze starych był zaskakujaco dobry film Potomostwo (Brood)

Widzę, że mamy podobne zainteresowania. :) Ostatnio oglądałam "Kobietę w czerni"; może nie był świetny,ale zaskoczył mnie pozytywnie. Ogólnie, cenię filmy w tym stylu - nie opowiadają intrygi wprost i nie są takie "krwawe" jak Smakosz, czy Koszmar z Ulicy Wiązów, ale trzymają w napięciu.

Ja juz jestem koneserka horroru chyba, bo widziałam prawie kazdy, tez wole ambitniejsze, ale Smakoszem tez nie pogardze... :p Ogólnie mam zboczenie na punkcie horrorów, niestety przestałam sie ich bac. Kiedys te filmy, nawet zwykle slashery robiono nieco lepiej, byly b aktorskie, a teraz sie stawia na efekty