MROWKI... Jak sie ich teraz pozbyc?

Witam, mam wlasnie spory problem z mrowkami w domu. Do tej pory zawsze wystarczalo postawic plytke Globol albo Expel w kuchni i na cztery miesiace byl spokoj. Niestety, obecnie dostepne plytki nic mrowkom nie robia, bo wycofano dichlorfos (substancja aktywna w starych plytkach) i zastapiono go jakims badziewiem (transflutryna), ktore dziala tylko na owady latajace - a i to slabo. Wie moze ktoras z Was, co teraz jest skuteczne? Poki co, mrowki obchodza sobie te nowe plytki dookola, jak jakis oltarzyk i nic im nie jest. Zamiast opuscic moje mieszkanie zrobily sobie z tych plytek chyba jakies obiekty kultu. Pomocy, plis! :-O

Talerzyk ze skrobią kukurydzianą (maizena).Ziemniaczana może też działa, ale nie sprawdzałam.

I co ta meizena robi? Bo u mnie tez sie rozgoscily mrowki?

moja babcia sypała solą :) próbowałaś mrówkofonu (bros)?

ja proszek do pieczenia sypię i działa...zarówno w ogrodzie jak i salonie...

Maizenę mrówki jedzą, ale jej nie trawią, więc je to wykańcza.

też sypie proszek do pieczenia ,działa tak samo jak mąka kukurydziana, może nawet lepiej mrówki się najadają nim, pęcznieją i umierają:D