Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to jest ? Traktowanie pracowników.

Polecane posty

Gość gość

Pracuje w dużej firmie. Szef mojego działu to syn właściciela. Właściciel chodzi głową do góry, cały czas w garniturze, nie umie się zintegrować z pracownikami, jego integrowanie to tylko czasami z dyrektorami działów, a już zwykli pracownicy nie. Jeździmy na różnego typu szkolenia weekendowe, czy wyjazdy integracyjne. Syn właściciela nie ma problemu ze zgramiem się z nami, jego żona też jest fajna. Do niego nie mówi się dzień dobry panie szefie, tylko część. Dlaczego ojciec tak okrutnie traktuje pracowników, a jego syn jest taki normalny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinieneś być zdziwiony bo po pierwsze to jest właściciel, on nie może się z wami integrować na niewiadomo jakie przyjazne stosunki bo z firmy zrobił by się burdel. a jeśli piszesz ze syn tez tam pracuje to właściciel musi być już facetem w bardzo srednim wieku i co?? tak na cześc-cześc z właścicielem??? przesadzasz moim zdaniem. ty przychodzisz do pracy a nie na garden party

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jego syn za rok będzie miał 30. Zaczynał tak jak każdy pracownik, chociaż on jest najmłodszym dyrektorem działu, teraz czeka na niego tylko fotel właściciela. Oni mieszkają w jedynym domu, pewnie jego ojciec zyski firmy dzieli na pół, to widać po gadżetach - telefon, garnitury laptopy, tablety, auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek po resekcji
Ale na czym polega to okrucieństwo? Na konieczności mówienia: dzień dobry panie szefie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Traktuje nas obojętnie, czuję się lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek po resekcji
Obojętność? To lepsze niż prześladowanie. Nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jest synem waściciela wiec ma pewnie kasy jak lodu i niech ma. Jego ojcies stworzył coś i pewnie syn przejmie stery. oj czy ja wyczuwam nutkę bólu d**y i jadu zazdrości co cię powoli zalewa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BO JEST LEPSZY: rzeczowy i musi miec respekt,z tego co piszesz ,ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek po resekcji
Nie wiem, jakby to było, gdybym miał własny duży biznes, ale z pewnością nie spoufalałbym się z pracownikami. Dystans i szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jest lepszy, ma firmę i ją utrzymuje. Najpierw dokonaj tego co on i potem gadaj. a ja z szefem gadamy o pierdołach, śmiejemy się, żartujemy, ale nigdy nie określam go jako mój kolega, on jest moim szefem i koniec. Ja mam zarabiać, on ma mieć ze mnie zysk. Koniec kropka. Biznes nie polega na integrowaniu, ale na zarabianiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka bardzo dobra rada
Zazdrość ci d-u-p-s-k-o ściska i tyle. Facet ci daje na chleb, a ty sie ciskasz, że "okrutnie" traktuje pracowników, bo chodzi z głowa do góry (cokolwiek to znaczy). Zakompleksiony oszołom jesteś i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek po resekcji
Jego syn, może mieć potem problemy, gdy przejmie firmę, bo jeśli dopuścił do poważnego zbliżenia z pracownikami. Nie da się zarządzać ludźmi, będąc z nimi w quasi przyjacielskich relacjach. Ludzie będą oczekiwać jakichś względów, okazywania sympatii, gdy biznes będzie wymagał twardych decyzji. Ja nigdy, jako pracownik nie lubiłem tego spoufalania się przełożonych, bo to w gruncie rzeczy jest fałszywe. Interesy przełożonego i jego podwładnych bardzo często są rozbieżne, więc nie ma co udawać, że tak bardzo się lubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy jego syn umie rozdzielić pewne sprawy, umie krzyknąć jak coś jest nie tak, ale umie też pobawić się z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka bardzo dobra rada
Spoko - jak zostanie szefem, to przestanie się z wami bawić. A wtedy wy zaczniecie szeptac po katach, że mu palma odbiła i zrobił się wazniesty. Tak, jak teraz mówisz o jego ojcu. Dziekuje za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jest włascicielem i ma taki charakter to co cie boli ? nie oszukuje was, wypłaca pensje, organizuje i opłaca szkolenia i wyjazdy a ty masz jakieś zastrzeżenia że się nie podoba , że powinien tak robić i tak , paranoja , może jeszcze niedługo zechcesz procent zysków z jego firmy bo przeciez tam pracujesz więc się należy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×