Co byście zrobili na moim miejscu, chodzi o pieniadze

Potrzebuje dodatkowych pieniążków gdyż prowadzę własna działalność i trochę podwinęła mi się noga. Żeby ja odratować musze trochę zainwestować. Znalazłam prace na etat, niestety przez pierwsze 3 miesiące będę dostawac 1500zl na ręke. Natomiast po 3 miesiącach jest możliwość na wyższe zarobki, ale tak naprawde nie wiem czego się mogę spodziewać. Pewnie trochę czasu musi minac aby wypracować sobie dobra prowizje i zarabiać te lepsze pieniądze. Ja potrzebuje tych srodkow znacznie więcej i to jak najszybciej. I teraz waham się czy zostać w obecnej pracy i mieć szanse na ta lepsza perspektywę, czy wyjechać i podrobić za granice. Ani tu ani tu to nic pewnego. Co byście zrobili na moim miejscu?

a jaka jest twoja aktualna sytuacja mieszkaniowa i uczuciowa?

Mam chłopaka ale nie jesteśmy na takim etapie aby mi jakoś tam pomógł finansowo zresztą bym nie chciała. I mam też swoje mieszkanie, które obecnie spłacam.

Z zagranicy wrocisz szybciej niz wyjechalas, i to w dodatku z podkulonym ogonem oraz wiekszymi dlugami.

Myślisz? No właśnie też nie jestem przekonana do tej zagranicy. Ale chyba jest większe prawdopodobieństwo że zarobię w krótszym okresie więcej kasy, sama nie wiem.

zalezy ile ci potrzeba- moze wez pozyczke i splacaj malymi ratami jesli potrzebujesz kasy?

mozewyjechac bo jest tak spontanicznie :) www.youtube.com/watch?v=-3J8KSM8Zeg

Pozyczek wolałabym już unikac bo płace kredyt hiopoteczny i właśnie o to chodzi żeby nie wdawać się w kolejna.