a ja na wakacje wydaję 1500 zł i też się dobrze bawię

my co roku jeździmy nad polskie morze w różne małe, urokliwe miejsca, dużo zwiedzamy i kosztuje nas to zazwyczaj ok. 1500zł za 6-7 dni. w tym koszt dojazdu jakieś 160-200 zł - mamy auto na gaz :) noclegi ok 400 zł, 400 zł wyżywienie, a reszta to wstępy do muzeów, zamków ;) czy jakieś lody itp. choć większość starych zamczysk można odwiedzić niemal za darmo :) i choć stać nas na droższe wakacje, to takie są dla nas najwspanialsze, bo możemy odkryć tajemnicze i piękne miejsca w naszym kraju :)

a my wydajemy 5-6 tysi i nie wiem jak można za mniej:O chyba w piwnicy mieszkając

ile można tylko swój kraj zwiedzać ? A zamki wszystkie są jednakowe. To o wyrwanie się z kraju na jakiś czas często w wakacjach chodzi, o wyjazd z domu.

za granicą byłam kilka razy - ale odkąd urodziło nam się dziecko, to woleliśmy krajowe wypady i w sumie po 1 razie się zakochaliśmy. zgodnie z przysłowiem cudze chwalicie swego nie znacie :) a my poznajemy i jest naprawde ślicznie. nie zamki, nie są takie same. każdy ma swoją historię, swoją duszę...

każdy lubi coś innego :) my jeździmy często pod namioty i wydajemy grosze, zwiedzamy ruiny, chodzimy po górach, oglądamy małe miasteczka to wszystko jest darmo a dzieci czują ze gdzieś były, jedyne co kosztuje to paliwo, wczoraj np byliśmy 20km od domu na inscenizacji bitwy, dzieciaki były pod wielkim wrażeniem, fakt że na wakacje nad morze też jedziemy ale póki co stawiamy na basen, plażę, będą starsi to będziemy jeździć daleko po świecie, ale można tanio i jechać nad morze, w tym roku planuję budżet na 3 do 3500zł, rok temu się w takich granicach zmieśliciśmy

no niektóre zamki mają opłaty za wstęp. jakiś czas temu byliśmy w bobolicach i zaplaciliśmy za wstęp coś koło 40-50 zł za 2 dorosłych i 1 dziecko, a w innym zamku - już nie pamiętam ale też w jurze jakoś koło 20 zł za osobę, więc to nie zawsze jest tanie. w tej cenie można wejść do muzeum... no ale z drugiej strony to są takie natu4ralne muzea. na dodatek ceny w restauracjach na terenie zamków też są dość wygórowane - nie raz można w dobrej restauracji w wawie taniej zjeść... no ale zwiedzanie zamków to pasja mojego ślubnego i zaraził też naszego 9 letniego syna, w tym roku ciągną mnie pod grunwald... ale przyznaję z roku na rok mi też zaczyna się to coraz bardziej podobać... od przyszłego roku planujemy zwiedzać włochy... też pod kątem ruin. wiele osób dziwi się, bo oni w czasie urlopu leżą plackiem na plaży i poza kosztami noclegów, jedzenia i ewentualnie jakiś wypadów wieczornych do baru to nic więcej nie wydają, a my zwiedzamy i to nas naprawdę sporo wbrew pozorom kosztuje - średnio koło 15 tysięcy w ciągu roku wydajemy - ale byliśmy już naprawdę w wielu zamczyskach, warowniach oraz bunkrach po wojennych.

Cudze cwalicie swego nie znacie-to ZART???Masz na mysli ten smierdzacy baltyk,syf i smrod .Nie ja dziekuje, ale Baltyk to nie morze tylko bajorko-blotko najgorsze I najbrudniejsze bajoro na SWIECIE.

A ja nie jezdze nigdzie bo podroz dluzsza niz godzine mnie meczy

a twoim zdaniem ciemnogrodzie wczasy w polsce ograniczają się do bałtyku? który swoją drogą jest piękny - może nie jako kąpielisko ale jako siedlisko różnorodnej flory i fauny. polecam czegoś się dowiedzieć o własnym kraju, który jest bardzo piękny. ja od 17 lat nie mieszkam w polsce a i tak często tu przyjeżdżam pozwiedzac i pokazać dzieciom kraj który jest piękny. przepraszam, że wszystko z małej piszę ale klawiatura mi szwankuje i shift i caps nie działają...:( owszem jak ktoś chce miejsce do plażowania i leżenia plackiem to bałtyk odpada, ale naprawdę jest tu co zwiedzać. i wolę bałtyk niż wybrzeże francuskie - a tu mieszkam wiec teoretycznie mam non stop super fajne wakacje. ale moim zdaniem bałtyk i polska sa po prostu piękne i doceni to chyba tylko ten kto wyjechał... i gdyby nie pieniądze jakie mnie trzymają we francji to bym w 5 minut wrocila do polski.

Ogryzku,do 3500 zł na 3 os.?to kogo ze sobą nie bierzesz?męża nieroba,czy któreś z dzieci zostaje w domu?zresztą pisałaś,że lecicie do Bułgarii.

a co jest do zwiedzania tutaj? nie mówią, że gdzie indziej jest lepiej pod tym wzlędem, ale jak kogoś interesują te byłe niemieckie miasta i zamki, bo to w większości jest do zwiedzania to ok. Każdy zamek taki sam, każdy klasztor. I to nie na polskę tu najeżdzam, bo francuskie czy niemieckie zabytki widzę tak samo. Rzeczy warte obejrzenia w kraju to wielkie kamienice ocalałe w wawie i to miasto samo dosyć ekscytujące i szybkie. jeszcze trójmiasto i wrocław. reszta jest niewarta uwagi i identyczna.

Wystarczy trochę poszukać po internecie i znajdzie się ciekawe miejsca w Polsce o których się nawet nie słyszało! My np jeździmy nad jeziora w lubuskim

no i po co taki durny temat? to ze ty wydajesz, to co? ja bym nie chciala mieszkac w norze 400 pln. za 7 dni Ty mieszkasz i sie tym chwalisz, po co?

dla tej ciekawskiej- tak lecę do Bułgarii w 4 osoby za 1500zł w 2 strony plus 800zł za apartament, reszta to jedzenie i jakaś rozrywka :P mnie to wystarczy :) rok temu byłam w Bułgarii za ok 3300, i 5lat temu też byłam w Bułgarii i mi się tam bardzo podoba, bez względu na to czy komuś to się podoba czy nie

Można wydać i 500 zł i super się bawić, to zależy komu co się podoba. Wycieczka rowerowa przez całą Polskę, kimanie w namiocie. Wydajesz chajs jedynie na jedzenie.

w takiej ruderze za niespełna 800zł będę mieszkać http://www.kwaterybulgaria.pl/index.php?option=com_reservator&task=showlocation&location_id=180#big2 może to nie światowej klasy hotel ale w porównaniu z nadbałtyckimi pokojami wolę bułgarski syf :P

No i czy w Polsce nie można odpocząć :)

No i czy w Polsce nie można odpocząć :)

ja bylam tutaj http://www.nocowanie.pl/noclegi/ustronie_morskie/kwatery_i_pokoje/94910/# w zeszlym roku i za 14 dniowy pobyt zaplacilismy za 2 doroslych i male dziecko raptem 760zł. wiec wierze ze na tydzien za 400 zł się znajdzie komfortowe miejsce