Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie radzę sobie z przeszłością dziewczyny

Polecane posty

Gość gość

Od kilku miesięcy jestem w związku z dziewczyną. Jest nam ze sobą dobrze. Razem podróżujemy, spędzamy możliwie jak najwięcej czasu. Mam jednak pewien problem. Otóż ja się oszczędzałem, żeby kochać się z tą jedyną. Moja dziewczyna natomiast miała 4 partnerów o których wiem. Zaliczyła romans z kolegą z pracy, sex z byłym (nawet nie jednym). Bardzo mi to ciężko przełknąć. Na dobrą sprawę wtedy nie byliśmy razem, więc ktoś mi może zarzucić, że nie mam prawa się czepiać. Ona mówi, że żałuje, że była wtedy zagubiona. Co jakiś czas dochodzi do ostrych spięć na tym tle, bo nie mogę tego w sobie stłumić. Wiem, że w ten sposób wyrządzam jej krzywdę, bo ile można wylewać łez z tego samego powodu? Ja się jednak obawiam tego, że ze mną jest tylko dlatego, że się nawinąłem akurat, bo wcześniejszy ją zdradził. Staram się jak mogę, koleżanki jej zazdroszczą. Nie brakuje u nas szaleństw, spontanicznych akcji. Problem w tym, że wydaje mi się, że ona tego nie docenia, że ja się tak staram i jej to wszystko spowszedniało. Nie potrafię do końca się pogodzić z tym, że inni byli przede mną. Często po przebudzeniu myślę o tym wszystkim, zastanawiam się, czy inni byli dużo lepsi. Musiałem to z siebie wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz mieć jej za złe tego że była z innymi mężczyznami. To że miała kilku partnerów przytłacza Cię tylko dlatego że sam się wolałeś ograniczyć do tej jedynej. Rozumiem Cię że myśl o tym że kto inny dotykał jej w "ten" sposób może być dla Ciebie ciężka ale musisz to jakoś przełknąć jeśli rzeczywiście Ci na niej zależy. A co do doceniania lub nie, czy pomyślałeś się może że ona może ma już dość Twoich ciągłych wywodów na ten sam temat. Co się stało to się nie odstanie i albo akceptujesz jej przeszłość i jesteście oboje szczęśliwi albo znajdź sobie kogoś innego, kto sprosta Twoim wymaganiom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
problem lezy w tobie nie w jej przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz chyba cos z glowa jakis problem san z soba jezeki tego nie zrozumiesz. przeszlosc twojej dziewczyny to nie twoja sprawa guzik ci do tegop z kim miala romans i jski seks uprawiala wolno jej bylo bo nie miala zadnych zobowiazan wobec nikogo jezeli teraz jestes z nia to na pewno jest w porzadku a jezeli ty nie uspokisz sie ze swoimi frustracjami i beda non stop spiecia to uwierz mi oleje cie i zwyczajnie da sobie spokoj z taki jak ty przeszlosc to jej sprawa tylko i wyłacznie nie twoja to rzecz rzowazac to jak nie dajesz rady to poszykaj se dziewicy bo jak bedziesz ja zatruwal to zostawi cie tego kwaita jest pol swiata, ja tak samo postapiłam z moim narzeczonym nie umial sie pogodzic robił sceny jakies frustracje i dalam sobie spokoj od niego zakonczylam zwiazek i niech spada frustrat na drzewo. albo poukladasz sobie wglowie to co powiedzala ci zreszta jak widac niepotrzebnie albo daj szukaj innej bo nikt nie bedzie twoich jazd i frustracji znosil uwierz mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry za literowki klawiatura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro przeslosc to sprawa dziewczyny to moglaby byc ona nawet prostytutka i facetowi to powinno nie przeszkadzac. Zle ulokowal uczucia, jego tez przeleci i zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny OMG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisz bzdur gosciu to co robiła i jaki miala seks to jej sprawa a nie factea ktory ma problem w glowie bo nie radzi sobie niech znajdzie dziewice i bedzie ok ,jak ma non stop kogos zatruwac swoimi jazdami to czas przeszły i nic tego nie zmieni zadne ropazmietywanie a spiecia miedzy nimi moga doprowadzic tylko do rozejscia sie jak chlop se nie radzi. niepotrzebnie mowila mu to bo h*j mu do tego i nie ma mowy o jakms dawaniu d**y za kase jak k***a w łeb sie puknij co piszesz czlowieku na pewno bylo jej dobrze z tamtymi facetami ale to byl tylko seks i nic wiecej a autor musi to przelknac normalna wolna kobieta ma prawo wejsc w taki uklad i gowno komu to tego i zadna prostytutka z tego co pisze autor tyle ze ma doswiadczenie w seksie a on nie umie i nie chce tego zrozumniec i pogodzic sie . jak tego nie zaakceptuje to ona go zostawi bo ile mozna znosic frustracje i zlosci jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba jednak nie miała prawa ta dziewczyna się puszczać skoro pretenduje do miana matki czy żony w przyszłości a autor głupio zrobił przedewszystkim że sobie taką przysposobił. Ten temat nie ma większego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To najlepiej zostaw tą dziewczynę bo nic z tego nie będzie skoro nie akceptujesz jej przeszłości jak się z nią ożenisz i będziecie mieli dzieci dopiero będziesz jej to wypominał, najlepiej zrobisz jak dasz jej spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 10:07 HAHAHA poprawiłeś mi humor :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, jedno wiem na pewno. Chcę z nią być. Nie byłem nigdy szczęśliwszy. Wiem o tym wszystkim o czym mówicie- że problem leży we mnie, że mamy takie a nie inne czasy, że to się staje nieznośne. Tłumie w sobie to wszystko jak mogę, kiedy się widzimy nie myślę o tym, gorzej kiedy jest daleko. Boję się, że się mną kiedyś znudzi, bo potrzebuje wrażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to ty się znudzisz nią, ludzie z czasem się rozstają, jeżeli będziesz pielęgnował w swojej głowie obraz idealnej jedynej i pierwszej miłości, to faktycznie się po tym związku nie pozbierasz albo sam TO zniszczysz niszcząc siebie przy okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz naprawdę nie wróżę wam świetlanej przyszłości mimo twoich uczuć do niej jak się z nią ożenisz nie będziesz już tego tłumił w sobie tylko po prostu będziesz jej robi awantury o tych facetów najlepiej zrobisz jak znajdziesz sobie dziewicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moim zdaniem....przeszłość definiuje człowieka... ludzie sie nie zmieniaja,, jak jest tak wyzwolona to znaczy ze sa wielkie szanse ze pusci cie kantem ..oczywiscie nie jest to pewne ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze, że dostrzegam ten problem. Będąc z nią muszę akceptować to jaka jest i biorę ją z całym bagażem albo odpuszczam. Mądrzejsi mówią mi, że skoro tyle przeżyła, to wie czego chce, a ja przez swoje zarzuty powoduję, że burzę spokój. Na przestrzeni tego całego czasu lepiej sobie z tym wszystkim radzę- tzn, kłótnie zdarzają się coraz rzadziej. Wierzę w to, że nam się uda. Na pewno jeżeli nie będę w stanie tego zaakceptować, to nie zrobię kolejnego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 26.05.14 MASZ całkowitą racje. Moja miała 4 i mówiła że z żadnym nie była dłużej niż 5 miesięcy, miała rację, ze mną wytrzymała zaledwie 2,5 a myślałem że mi się uda. Po prostu ludzie się nie zmieniają. Wcześniej czy później ciebie i tak wyj***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie się zmieniają. NA GORSZE :) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gadajcie mu głupot. To, że miała taki etap w życiu i się wyszalała jest na plus. Gorzej, że Ty możesz teraz odczuwać potrzebę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle głupia była, że mu powiedziała. Ja na pytania o moją przeszłość odpowiadam: sorry, ale to moje życie i nie mam ochoty na zwierzenia. To wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 11:35 i to jest mądra rada, nie opowiada się facetowi o sobie kiedyś przeczytałam cytat: " gadać z mężczyznami nie warto bo kto by gadał z penisem??? " chyba coś w tym jest prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh dokladnie, sami milczą o swoich podbojach ale coby doopska nie oparzyć wyciągają od laski jakieś zwierzenia, słaba płeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, zawsze wypytują a później jak jest głupia dziewczyna wszystko opowie i dostaje kopa w d**ę mądre nic nie mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez powiedziałam kiedys trochę za duzo, tylko tyle że to ja zrywałam bo akurat tak było, a facet już mnie sobie odpuścił, typowy casanova z tego co wiem (oczywiście nie od niego, "on jest porządny") i jeszcze do tego gustuje raczej w dziewicach które tylko zalicza będąc z nimi w kilkutygodniowych "związkach", śmiechu warte kompleksy kompleksy kompleksy panowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem z doopy wziety. Smieszny jestes, znajdz sobie dziewice to bedziesz spal spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiadomo :D mogła się godzić na anal i robić loda po kryjomu w krzakach :D Pojawiają się tutaj posty o tego typu "dziewicach" i panowie bardzo to przeżywają hehehehe :) poprawiając mi humor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw ja bo ja zniszczysz. Siebie tez wykonczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśeńka
Jestem kobieta w bardzo podobnej sytuacji do twojej partnerki, na szczescie mojemu facetowi tak sie zycie ulozylo, nie 'oszczedzal' sie. Od lat jestesmy wspaniala para. Lekcja numer jeden dla ciebie, szukaj kobiet z takimi pogladami na zycie niz ty, bo poki co to ty nawaliles, skoro to dla ciebie takie wazne, nie bierz dziewczyny, ktora ma do tego swobodne podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura za jak ktos mial wcześniej kilku partnerow to zdradzi i pusci kantem. Ja przed moim mężem mialam trzech.z dwoma bylam w zwiakach. Nigdy och nie zdradziłam. Z pierwszym rozstalismy sie razem. Drugi mnie porzucil. I wtedy byl trzeci- przyjaciel. Obecnie jestem z mezem 10 lat. Nigdy go nie zdradzilam. Nie mam tez ochoty na skok w bok bo wpatrzona jestem ciagle w niego jak w obrazek. Bez sensu takie ocenianie. Najlepiej tez nie spijscie z nikim bo moze bedIe nastepny i wtedy nie bedziecie dziewicami. Paranoja. Skad mozecie wiedziec z mimo ze kichacie sie z partneremi trzymacie dla niego dziwictwo to nigdy sie nie rozstamiecie. Niestety zycie pisze rozne scenariusze.... mozna tylko sie starac zeby bylo jak najlepiej. Ale gwarancji nikt wam niestety nie da :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśeńka
''Będąc z nią muszę akceptować to jaka jest i biorę ją z całym bagażem albo odpuszczam. Mądrzejsi mówią mi, że skoro tyle przeżyła, to wie czego chce, a ja przez swoje zarzuty powoduję, że burzę spokoj'' Jakie zarzuty, przeciez akceptujesz albo odpuszczasz? Sam sobie chlopaczku przeczysz. Wydaje ci sie, ze cie nie docenia - no pewnie, przeciez powinna byla z tej wdziecznosci magicznie stac sie dziewica, co? Ale w zasadzie to nawet az tak bardzo mi jej nie zal, skoro sobie takiego frustrata wybrala, niech sie z nim meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×