Nie rozumiem jak mozna jezdzic na rowerze dla rozrywki i jesli ma sie auto

Od jezdzenia na rowerze zwyklym czy stacjonarnym ma sie nogi jak slon robocop i mozna uszkodzic sobie stawy kolanowe i skokowe od schylania sie na kierownica niszczy sie kregoslup a od sciskania kierownicy stawy lokciowe. jak sie dojezdza ggdzies na rowerze to sie przyjezdza capiąc potem , z ryjem czerwonym zmeczonym

rower stacjonarny zagraca dom

Akurat co do stawów kolanowych bardzo się mylisz, rower jest dla kolan bardzo zdrowy ! Dzięki ruchom,które wykonujemy jadąc rowerem wytwarza się maź, która 'naoliwia' kolana od środka. Co do kręgosłupa, odpowiedni rower aż tak go nie obciąża. Tzw górala nie są za dobre, ale damki jak najbardziej.

Ja tam nigdy nie poopierniczam na rowerze na tyle, żeby mieć ryj czerwony zmęczony :)

Jesliś grubyś to i czerwonyś.Przesiądz się z auta na rower.Jak schudniesz to i kobiety spojrzą innym okiem na cb a nie na twoj wypaśny samochod .hehe.

Czerwony ryj to od wódy raczej.

Autor pewnie ma zaawansowaną lustrzycę.

kiedys moja koleznaka z pracy postanowila schudnac i choc miala bryke to przez2 miesiace dojezdzlaa rowerem -capilo od niej strasznie od razu po wejsciu ryj czerwony miala i dyszala jak kon a jej nogi zrobily sie jeszcze grubsze niz byly

Ja zamieniłam auta na rower miejski. Po pierwsze zaoszczędziłam na paliwie czyt. dużo kasy oraz na czasie. A aktualnie rowery miejskie prezentują klasę samochodów, np. holendry Gazelle http://www.cyklotur.com/rowery/f/gazelle:17806,e,7/