czy wasze sześciomiesięczne bobasy leżą na płasko w wózku czy łóżeczku

czy dajecie pod głowe poduszkę? moja córka jeszcze nie siedzi sama i ja narazie nie podkładam żadnych poduszek ewentualnie jakis lekki kocyk. zastanawiam się tez czy takie dziecko moze przejsc na wozek typu spacerówka, chodzi o to by mialo tą głowke wyzej czy to za wczesnie?

Mi rehabilitantka mówila, że nie siedzącemu dziecku można ewentualnie podnieść oparcie wózka pod katem 30 st (mniej więcej tak, jak w foteliku samochodowym). Ja też jestem zwolenniczką nie sadzania dopóki dziecko samo nie usiądzie.

oczywiscie ze mozesz dac poduszke pod glowke.Dziecku nic sie nie stanie.Na kolana a mozesz sadzac.Ja tak swojej robilam mimo ze jeszcze sama ne siedziala.A wozek to juz miala spacerowke.Takze proboj

A po co ma próbować sadzać dziecko, które samo nie siedzi??? Żeby mu zniszczyć kręgosłup?? Matko, co za ludzie!!!

kurcze ciotki, szwagierki itp. mówią mi, żeby obłożyć dziecko poduszkami i w ten sposob uczy się siedziec ale ja mam dylemat czy aby napewno nie zaszkodze tym dziecku, a z drugiej strony skoro one wszystkie są zdziwione, ze dziecko lezy w wózku na płasko, nie jest obkładane to może ja robię błąd? córka siedzi mi na kolanach jedynie

A w życiu- to są właśnie przestarzałe metody- obkładanie poduszkami! Pomijając fakt, że niszczysz dziecku kręgosłup, to dodatkowo napiszę Ci, że dziecko nie sadzane na siłę szybciej samo siada, przecież możesz włożyć dziecko np do bujaczka, wtedy ma fajną i dozowloną pozycję- tak jak już pisałam 30 stopni to max:)

w lozeczku spi na plasko bez poduszki,w wozku jezdzi z pozycja wpol siedzaca-lezaca i jeszcze sie zapiera rekami z tylu dzwiga leb do przodu I tak jedzie w niewygodnej pozycji.Nie chce sie opierac w wozku . W ciagu dnia czas spedza na czworaka.

Matki od wszech czasow podkladaly dzieciom poduszki pod siedzenie i jakos nic sie nie dzialo.wiec nie panikujcie przewrazliwione mamusie.Naczytalyscie sie jakis ksiazek i piszecie glupoty teraz.Ja mam 4 dzieci i jakos nikomu nic od tego sie nie stalo.

Dawno to kobiety rodziły w jaskiniach i żyły:) Pewnie, że można dziecko obkładać poduchami, wsadzać do chodzika na cały dzień, do jedzenia dawać samą chemię, fastfoody i wodę z cukrem, ale czy to jest dla dzieci najlepsze? Sorry, ja tam wolę słuchać lekarzy, niż doświadczonej matki kafeterianki:)

Nie obkladalam poduvhami. Ww domu lezal na plasko,ale na spacerze szans nie byloo i jak wyzej pozycja pollezaca a on ciagnal sie sam do przodu. Lezec na plaskoo ii tak nie mogl bo refluks go meczyl bardzo i stad ta chec pionizacji.ale w domu w lozku czy na macie troche na plasko lezal.

W łóżeczku na płaski, ale w wózku nie ma szans. Poduchami też nie obkładam i nie mam zamiaru. Przyjdzie na nią czas to usiądzie sama.