!!!NUVARING!!!

Witam, od prawie dwóch lat zabezpieczam się plastrami Evra. Ogl jestem zadowolona, ale chciałam spróbować czegoś nowego. Postanowiłam, że będą to pierścienie NuvaRing. Po evrze nie zauważyłam żadnych objawów nieporządanych, nie przytyłam, nic mnie nie bolało, czułam się dobrze. Jednak denerwuje mnie to ciągłe sprawdzanie,czy się nie odkleił i to usuwanie brudu, który się klei wokół plasterka. Do tabletek nie mam pamięci zresztą zawsze jakoś mnie przerażały, pomimo tego, że hormon to hormon. Któraś z was może stosuje NuvaRing? Jak się po nich czujecie, jak wrażenia? Kiedyś pytałam już ginekologa, ale powiedział, że przed porodem mogę mieć problemy z utrzymaniem go na miejscu, bo jest tam za ciasno, ale wszystko kwestia wprawy. No i radził też biegać cały czas z clotrimazolum przy sobie, bo w tym roku już 2 razy miałąm grzybicę, ale odpowiednia higienia powinna załatwić sprawę. Proszę o opinie

Stosuję nuvaring od 4 lat. Występuje on w opakowaniu pojedynczym(nie więcej niż 50zl) oraz potrójnym (130-150zl). Krążek jest wygodny w aplikacji, można go ścisnąć w palcach i umieścić na miejscu. Nie trzeba się martwić jego umiejscowieniem, bo kiedy znajdzie się w pochwie sam się odpowiednio ułoży. łatwo go także wyjąć. Pierwszy krążek wkłada się pierwszego dnia miesiączki i ma tam zostać 21 dni. Potem przez tydzień ma byc przerwa i kolejny krążek. Można go wyjąć i obmyć chłodną wodą, jeśli martwisz się o sprawy higieny. Jeśli ma być skuteczny, nie powinien być poza pochwą dłużej niż 3 godziny. U mnie nie pojawiły się skutki uboczne, podczas stosunku przeze mnie był niewyczuwalny i nie wpływał na jakoś współżycia, z kolei partner czasem go wyczuwał, ale dla niego otarcie członkiem o krążek powodowało dodatkowe doznania.

A jeśli chcę przejść od razu z evry na nuvaring? Dzisiaj mam pierwszy dzień siedmiodniowej przerwy i myślałam żeby iść już po receptę na pierścień, ale chyba wstrzymam się do następnego miesiąca żeby więcej się dowiedzieć na jego temat. Moja mama je stosuje i jest zadowolona, skutków ubocznych nie zauważyła, więc ja chyba też powinnam dobrze je tolerować?

Ja bym na twoim miejscu zrobiła sobie co najmniej jeden cykl przerwy, żeby organizm mógł unormować poziom hormonów a następnie dostosować go na nowo do nuvaringu

a jak z wyczówalnością przez partnera?