Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Która z was nie śpi z mężem w jednym łóżku i dlaczego ?

Polecane posty

Gość gość

bo moj chrapie, gleboko oddycha, dyszy, ma krzywą przegrode i nie chce isc na operacje. Od dwoch lat spimy oddzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj sie nie myje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bo już sex dla mnie nie istnieje i nie chce zbliżeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzę spać z kimś, dlatego mamy osobne łóżka. Wie o tym od początku związku i pogodził się z tym. Sex uprawiamy normalnie, a później każdy na swoje lożko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie lubie spac z kims :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wyobrażam sobie spać sama, chociaż on też chapie i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż lubi wygodne spanie ja również. Mamy całą przestrzeń dla siebie i dlatego śpi każdy oddzielnie. Nawet pokoje mamy oddzielne/ tv i internet/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już się z nim naspałam. Po 32 latach małżeństwa to już wystarczy. Ja chcę mieć wygodnie i on też. Mówi że ja chrapię, a on ma jakieś dziwne drgawki jak zasypia. Ja lubię wieczorem czytać, on lubi oglądać TV. Zapraszamy się do siebie wzajemnie, ale potem każdy idzie do swojego pokoju. Tak mamy już jakieś 2 lata i każdy jest zadowolony. Nie mam w pokoju pozostawionych skarpetek i innych ciuchów. Jak sam ich nie sprzątnie to się o nie potyka. Ja lubię mieć porządek. Każdy ma to co lubi i jest fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chciała. Kiedyś zasypialiśmy przytuleni. Teraz...przez tą sukę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez chrapie i wstaje rano do pracy a mamy male dziecko ktore budzi sie w nocy na karmienie wiec sam sie przeniosl do drugiego pokoju bo sie nie wysypial,czasem zasne razem z nim i wstaje do malego jak sie obudzi dopiero na cycka ale z reguly tez wole sie rozwalic w swoim lozeczku kiedy chce odpoczac,nie ma to jak rozwalic sie na rozgwiazde i zasnac nie potykajac sie o niczyje rece i nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja! a nie mamy jeszcze nawet 30stki ;) ale u nas to wiele czynników się złożyło. Mój luby okropnie chrapie jak śpi, sapie, głośno oddycha ustami, do tego mamy łóżko do wymiany nie wysypialiśmy się razem na tym starym za wąskie. + mąż wstaje do pracy o 5 rano codziennie a ja jestem teraz w ciąży, mam już brzuch. Tak szczerze to nawet byśmy się nie zmieścili chyba. Ale teraz obydwoje się wysypiamy ! Mąż wstaje wsypany bo nie obrywa co chwile w nocy z tekstem 'przestań chrapać' ! :D jak go wylecze z chrapania jakimś cudem i zmienimy łóżko to będziemy spać razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem ta suka... mój też od tamtej pory nie chce mnie przytulić, śpimy w jednym wielkim łóżku, ale kilometr od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śpimy oddzielnie, żeby się wysypiać. Chrapanie, stękanie, jedno okno otwarte chce, drugie zamknięte, jedno cieplej, drugie chłodniej. Dwie sypialnie to najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam też to wychodzi na dobre, każde robi co chce wieczorem i nie ma zgrzytów, on chrapie i dla mnie to jest masakra..nienawidzę tego..po różnych czynnościach wieczornych wole iść do siebie włączyć film i iść spać..zamiast się denerwować, jak mam wolne albo jest weekend to śpimy razem bo wtedy nie jestem sfrustrowana, że muszę wstać do pracy i łatwiej mi zaakceptować to, że mi piłuje nad uchem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat chrapania i glosnego oddychania znam z autopsji, przez 4 lata meczylam sie z mezem, czasami wyganialam go w srodku nocy ale pozniej nie moglam zasnac, az w koncu nauczylam sie spac w zatyczkach, teraz nie moe sie bez nich obyc. W zasadzie nawet jak go nie ma spie w zatyczkach bo juz nawet najmniejsze odglosy mnie draznia, a zatyczki fajnie wyciszaja i zasypiam sluchajac swojego oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiola

Mój chrapie, mlaska ( jakby ciągnął smoczek) , wali bąki, śmierdzi alkoholem , podnosi do góry nogi , zabiera kołdrę a później mówi że ja mu zabieram . I nie lubi świeżego powietrza . A jak otworze okno budzi się z korzonkami . Masakra . Śpię osobno jak księżniczka jestem wypoczęta , mam pachnąca pościel i nie marznę . Moja twarz jest wypoczęta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiola

Ja to zatyczki oprócz w uszy musiałam bym sobie jeszcze w nos wsadzić . 😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

hahha urocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 27.05.2014 o 01:12, Gość gość napisał:

Nienawidzę spać z kimś, dlatego mamy osobne łóżka. Wie o tym od początku związku i pogodził się z tym. Sex uprawiamy normalnie, a później każdy na swoje lożko.

Mam identycznie..nie umiem spać z kimś zresztą moj chłop jeszcze chrapie do tego.Sex normalnie i lulu każdy na swoje.Przynajmniej się wyśpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Chrapanie to objaw chu.jowe.go zdrowia. Macie jakis zapuszczonych (zapewne palących) frajeròw za mężòw. I do tego pijakow i smierdzieli. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak dobrze, że mój nie chrapie bo lubię się od czadu do czasu przytulić  nocy i nie chciałabym spać bez męża (ale z chrapiacym bym nie mogła). 

Przytoczony tu powód nie mycia się męża  to jak dla mnie w ogóle wyklucza go jako mojego męża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet

Ja śpię osobno, bo żona woli spać z psem.
Pierwotnym powodem było to, że kiedy spaliśmy razem, to oczekiwałem od niej sexu, więc dotykałem, próbowałem zachęcić, a ona ciągle odmawiała i dlatego wyniosłem się do osobnego pokoju. Strasznie się wściekła, bo uważa, że ma prawo tak odmawiać, rozmyślać się i tresować mnie przy pomocy sexu, a śpiąc osobno straciła swój oręż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet

podobno teraz robi to z psem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha

Ja bym chciała sama,  ale moj nie chce sie wnieść 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×