zawsze jest ktos trzeci co sie wpier dala

zawsze. znowu po raz kolejny przekonalam sie ze ktos probuje namieszac. i mam juz tego dosc i nei wiem jak z tym sobie radzic. nie pomogla rozmowa, nie pomogly krzyki..dalej powtorka z rozrywki. jeden chlopak niby cos do mnie mial ale mnie to ni einteresowalo nigdy. zawsze mialam go za dobrego kolegi i zawsze mu to powtarzalam. miedzy czasie cos probowalam z jednym chlopakiem ale nagle koniec..i jak si eokazalo jego wina bo cos nagadal, pozniej poznalam innego chlopaka i mysle sobie ze bedzie teraz moze spokoj ale nei..okazalo si eze znowu cos nagadal i koniec. wypieral sie. ale przekonalam sie ze chyba zdolny do wszystkiego i ze cos z glowa moze ma nie tak. nie chce dac mi spokoju. ostatnim czasie bardzo sie zaangazowalam w znajomosc ktora trwa od stycznia tego roku. mam nadzieje a raczej mialam ze tym razem nic nei bedzie, bo facet uchodzi za konkretnego i stanowczego wiec pewnie glupie teksty i gadki go nie beda obchodzic. jednak sie przeliczylam. byl spokoj .. w tamtym miesiacu ten "kolega" glupimi haselkami zaczal dopytywac sie o mojego "nowego kolegi" ale nie dowiedzial sie nic tylko pare niemilych slow. byla cisza..teraz znow sie zaczelo. pare dni temu ten moj kolega "konkretny" zapytal czy ja mu cos mowilam ze my ze soba piszemy i czasem si espotykamy bo on wszystko wie. nie wiedzialam jak to wytlumaczyc bo sama w szoku bylam. powiedzialam prawde tak jak bylo. stwierdzil iz wierzy mi, powiedzial ze jest zbyt powazny by bawic sie w takie gierki... no tak..ok ale czy to tak zostanie..? nie wiem co robic. nie moge nic powiedziec temu chlopakowi bo obiecalam ze ni ebede ciagla tematu. ja chce w koncu miec spokoj!i ulozyc sobie zycie.

znerwicowana coś jesteś, córeczko ;) i wyraźnie widać, że masz pomroczność jasną bo tego nie da się czytać, a już zrozumieć, wcale ! :D

najgorzej wlasnie jak sie jakis psychol uczepi. dobrze ze obecny z ktorym sie spotykasz nie wierzy temu psycholowi

jak sie nie denerwowac skoro ktos ciagle sie wpiernicza w nieswoje sprawy. niby nie wierzy ale jak dlugo? przeciez on nie popusci i bedzie glupio gadac. po co to?

na krzywy ryj?

zostaw ten temat. z tym chlopakiem ktorego to dotyczy badz zawsze szczera, tylko on sam stwierdzi komu bedzie wierzyc. niestety tak to juz jest ze ktos musi mieszac bo komus jest zal ze ktos sobie zycie chce ukladac a mu sie nei udaje. skoro wierzy tobie to jestes na dobrej pozycji, tylko tego nie zepsuj. to jest wasza prywatnosc i tego chroncie :)

no wlasnie chyba dlatego - na krzywy ryj. zeby komus zniszczyc cos czego sam nie potrafi miec. skad te ciu le sie biora. niech kazdy pilnuje swojego nosa.

no wlasnie no jak to tak mozna w ogole tego nie rozumiem od kiedy to tak :) www.youtube.com/watch?v=-3J8KSM8Zeg

Powiedz mu że i tak nie ma szans z resztą po tym co zrobił może spadać, a ty spróbuj się do wiedzieć co nagadał i ogłoś to znajomym że x ci d**e myje z zawiści w gole h*jowy jest bo dziewczyny nie potrafi sobie poszukać k***a jak najdalej od takich każ mu w********ac ze swojego życia zrób awanture przy świadkach wykrzycz że jest żałosny i nie chcesz go znac niech się spali ze wstydu!!!!!!!!!!!!!!!!!!11