Czy warto zostac na emigracji rok dluzej?

Planuje wracac do Polski w tym roku na jesien. Biore jeszcze pod uwagę opcje powrotu za rok. Chodzi mi o to, ze moj synek za kilka miesiecy konczy 4 latka, a od wrzesnia idzie do angielskiego przedszkola na 15 godzin tygodniowo, czyli 3 godziny dziennie. Moje wątpliwości dotycza tego, czy w ciagu tego najblizszego roku moj syn opanuje jakies wieksze podstawy angielskiego czy raczej za bardzo nie ma co na to liczyc? Do tej pory uczeszczal tylko raz w tygodniu na grupy zabawowe z dziecmi. Poza tym nie mial za bardzo kontaktu z angielskimi rówieśnikami. Wiec jezyk zna tylko z ogladania bajek etc. Tak wiec, nie wiem czy warto zostawac jeszcze o rok dluzej w UK, praktycznie tylko i wylacznie ze wzgledu na lepsze poznanie jez. angielskiego przez synka. Ma ktos moze z was jakies doswiadczenia w tej materii?

nie, nie zostawaj - wracaj jak najszybciej do Polski

^^ Bo??? Masz jakies argumenty, czy tylko tak sobie walczysz z frustracja?

a po co czterolatkowi podstawy angielskiego jak za rok pójdzie do polskiego przedszkola?

Za rok to juz bedzie mial 5 lat, jak mozna wyczytac. Wiec chyba spokojnie mozna dalej sie uczyc angielskiego w Polsce.

jak chcesz, żeby świetnie dziecko mówił i pisało po angielsku to zostań - w Polsce się nie nauczy

Wiec chyba spokojnie mozna dalej sie uczyc angielskiego w Polsce. - xxx można - ale kto na to zarobi??? wiesz ile kosztują lekcje angieskiego

ja wyjechalem na 3 lata a wracam do kraju juz 4 rok.

^^ no dawaj, ile kosztuja bo widac jakis zszokowany jestes.

4 - letnie dziecko zapomni wszystko jesli w domu z nim bedzoesz mowil po polsku, nawet miliony lekcji nie pomoga, znam to od wielu dzieci.

musi byc konsekwencja, albo w przedszkoli, szkole i na podworku po ang na okraglo albo w domu w Polsce.

Czyli w jakim wieku dziecko jest w stanie przyswoic obcy jezyk?

Pracuje w przedszkolu 1:1 z dziewczynka z Turcji ktora nie mowila wcale po angielsku kiedy zaczela we wrzesniu , jest prawie koniec roku a jej angielski dopiero co zaczyna sie rozwijac , mowi ktotkimi zdaniami ale w dalszym ciagu wiele nie rozumie wiec nie licz na to ze po roku w przedszkolu dziecko bedzie plynnie znalo angielski , pozna poczatki i to tyle .

Nie wiem czy warto Ci TYLKO z tego powodu zostawac, ale wiem ze 4 letnie dziecko jezyk opanuj***ardzo szybko, po roku bedzie plunnie mowil. Jesli bedzie po powrocie mialo minimalny kontakt z angileskim (np przez ogladanie bajek po angielsku) to jezyka nie zapomni.

Jakos ciezko mi uwierzyc ze dziecko po roku nie potrafi dobrze mowic... chyba ze w szkole spedza 3 godziny dziennie i poza szkola nie ma z jezykiem ZADNEGO kontaktu. Moja corka poszla do przeszkola w wieku 3,5 roku nie znajac prawie wogole jezyka (tyle co z TV i parku), na koniec roku mowila plynnie.

No oczywiscie ze ta Turczynka chodzi do przedszkola na 2,5 godziny dziennie , to jest przedszkole w szkole , a rodzice do niej po turecku mowia .

A to co piszesz wyzej ze dziecko jezyka nie zapomni jak bedzie w Polsce bajki po angielsku ogladalo to totalna bzdura , zapomni w mig chyba ze pojdzie do angielskiej szkoly w Polsce , ale tez jak Anglik mowic nie bedzie , my sie marwimy ze ta dziewczynka zapomni duzo przez wakacje , bo pewnie tak bedzie .

To wiele tlumaczy. U nas corka spedzala w przedszkolu prawie 8 godzin dziennie.

No przeciez jest oczywiste ze jesli nie bedzie jezyka uzywac to nie bedzie plynnie mowic ;) ... ale nie zapomni. Jesli bedzie mialo kontakt, chocby bierny (z TV, bajek) z jezykiem to nawet jesli nie bedzie mowic to bedzie ROZUMIEC... a to juz bardzo duzo.

Ale co bedzie rozumiec ? Limitowany jezyk z bajek? znajomosc jezyka nie rozwinie przez ogladanie bajek , poza tym ile czasu dziennie bedzie bajki ogladal ?

W TV mozna ogladac nie tylko bajki ..... ale ok, niech ci bedzie ;)

moja corka w wieku 4 lat mowila slicznie po ang, nie plynnie, ale naprawde na jej wiek to niezle i akcent miala i slowka lapala szybko. z ang miala stycznosc w okolicach 2latek, chodzila do childminder 2razy w tygodniu przez jakis czas, pozniej do przedszkola na 5h dzienine, a pozniej 3h dziennie przez rok. wrocilam do pl i co? moje starania, lekcje angielskiego, bajki po angielsku, nic, zaczela zapominac. wprzedszkolu w pl spedzala wiekszosc czasu i niestety zapomniala, reszte garstke slowek pamieta... wiec nie warto zostawac dluzej o rok.

Postanowilam ze jeszcze rok tutaj zostane. Zobaczymy jakie beda efekty, czy bylo warto czy nie. Pozdrawiam

Odkopalam swoj stary watek. Wiec tak, syn przez ten rok bardzo duzo i szybko zalapal jezyka. Az sama jestem zdziwiona ze tak dobrze mu poszlo. Teraz od wrzesnia idzie na 6 godzin dziennie do reception. Tak wiec zostajemy tuaj na kolejny rok, co bedzie pozniej zycie pokaze.