Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia_Madie27

Chrzestni dla bliźniąt...

Polecane posty

Gość Mamusia_Madie27

Witam. Mam pewien problem, o ile można go tak nazwać. Mianowicie we wrześniu zostanę mamą bliźniąt i także we wrześniu chcemy aby dzieci przyjęły chrzest,.ale zastanawiam się jak to jest z chrzestnymi. Czy dwojka dla bliźniąt czy też cztery.? Wiecie może jak? I jak ogólnie wygląda chrzest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem chrzestną bliźniaka. Każdy bliźniak ma dwoje chrzestnych czyli w sumie 4. Chrzest wygląda normalnie, nie wiem o co dokładnie pytasz. Najpierw ksiądz chrzci jedno i stoją rodzice z jego chrzestnymi a potem podchodzą następni do następnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zdecydowałam się na tych samych chrzestnych dla obojga dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiscie to nie chciałabym zostać chrzestna bliźniat w sensie obu,jednego to jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A można taK? Ze tych samych dla obojga? Jako chrzestna jednego powiem tak - nie ma różnicy czy była bym obojga czy tylko tego. I tak jak sie idzie na urodziny, mikołaja czy poprostu w odwiedziny to kupuje prezenty obojgu a nie tylko jednemu. Tak samo bedzie z komunia. Przeciez nie dam prezentu tylko swojemu a drugiemu nic. Jednak gdybym ja miała byc matką bliźniąt to prosiła bym na chrzestnych małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie po rozmowach z chrzestnymi, nikt ich nie zaskoczył "cudowną" nowiną, dodam jeszcze że są to bardzo bliskie nam osoby i doskonale wiedzą, że nie liczymy na drogie jakie prezenty ,a na ich obecność w życiu dzieci, może dlatego właśnie nie potraktowali naszej prośby jak kary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie chrzestnymi naszych dzieci jest małżeństwo- brat męża z żona i patrzyliśmy na to pod takim kątem, że chcielibyśmy, żeby to oni zajęli się naszymi dziećmi w razie jakiegoś nieszczęścia, pochodzimy z normalnej, zżytej ze sobą rodziny i widziałam, że byli wzruszeni nasza prośbą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no skoro sie zgodzili no to w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.58- jaki problem masz na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam że juz kogoś poprosiliscie o to żeby zostali chrzestnymi :) ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do września daleko to raz, 2 to to ze nie słyszałam żeby ktoś z tygodniowymi dziećmi gonił do kościoła najwcześniej to miesiąc -góra 2. A po trzecie moja mama jest chrzestna jednego blizniaka a tata chrzestnym 2 i do tego w tym samym domu mają jeszcze 2 dzieci i całe życie to spore wydatki , na chrzest 2 dzieci plus komunia czy coś zawsze starali się kupic im podobne prezenty patrząc z perspektywy rodziców chrzestnych to jest to klopot ale z 2 strony jak każde dziecko ma innych to np w urodziny jedno dziecko dostanie coś fajnego a 2 nie koniecznie i wtedy zaczyna się zazdrość . Teraz dodatkowo jeden bliźniak bierze ślub 9 sierpnia a jego brat 2 tyg później i znów wydatek czeka chrzestnych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×