Problemy z zajściem w ciążę? Co robię źle? Czego nie robię?

Witam. Chyba straciłam wiarę w siebie i swoją kobiecość. Piszę do was - forumowiczki, żeby podzielić się swoim problemem. Wygadać się, do kobiet które miały, mają mniej więcej ten sam problem co ja.Do rzeczy zatem : Od kilku miesięcy staramy się z partnerem o dziecko, miesiąc w miesiąc łudząc się że @ nie nadejdzie. Bardzo się kochamy, współżyjemy regularnie - nie używamy żadnych wspomagaczy, nawilżaczy - niczego. Co prawda kochamy się od ponad roku bez zabezpieczeń - nigdy jakoś specjalnie nie uważaliśmy i do tej pory nic się nie wydarzyło. (co prawda bywało trochę problemów, operacja na kolano, śmierć matki - może to miało jakiś wpływ na ową sytuację, jednak teraz wszystko się uspokoiło i nie mamy już żadnych stresów, napiętych sytuacji. Strasznie się boję, że coś może być ze mną nie tak, że może coś robimy źle, że powinniśmy się czymś wspomóc? Nie wiem, stałam się bezradna. Trochę mi to już ciąży psychicznie, gdyż bardzo pragniemy potomka. Nie potrafię rozmawiać z ludźmi z własnego otoczenia gdyż z potykam się wyłącznie z hasłami typu : spokojnie, u mnie było raz i zaszłam, a u mnie nie wiem jak to się stało. Żadna znajoma nie jest w stanie chociażby odrobinę nakreślić mi tematu... przerobiłam już wiele testów i z każdym kolejnym zawodzę się coraz bardziej, chciałabym żeby ta paskudna @, w końcu się nie pojawiła - a ja stałabym się najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Do spodziewanej miesiączki zostało mi około 1,5 - 2 tygodnie. Proszę dziewczyny, podzielcie się swoimi doświadczeniami, swoim zdaniem - wspomóżcie moją bezradność i 'osłabienie psychiczne', które od jakiegoś czasu mi nieustannie towarzyszy. Serdecznie Was pozdrawiam, licząc na przydatne mi odpowiedzi. :*:*:* Buziaki dla Was.

do lekarza- Ty badania wszystkich hormonów, monitoring owulacji, partner badanie nasienia i będziecie wiedzieć, czy coś jest nie tak