Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakończyłam znajomość która mnie wykańczała

Polecane posty

Gość gość

piszę to głównie do dziewczyn Słuchajcie w końcu po 2 miesiącach znajomości skończyłam kulturalnie tzw "pseudoznajomość "z pewnym mężczyzną . Mężczyzna ten początkowy był czarujący udający bardzo zakochanego ... mówiący prawie poezją miłosną .. ale do czasu gdy zauważył że nie jestem chętna spełniać jego narzucaną mi wolę .. narzucał mi swe warunki , lekceważył , na każdym kroku ukazywał że on jest kimś a ja nikim Więc w końcu powiedziałam że to nie ma sensu a on oczywiście nie widział w swym postępowaniu nic złego .... Piszę tą historię głównie do kobiet / dziewczyn żebyście jednak szanowały same siebie i tak jak ja nie pozwalały jakimś czarującym początkowo was psychopatom żeby zniszczyli was psychicznie .. a gdy tylko zauważycie takie początki niszczenia waszej psychiki przez delikwenta to uciekać póki czas ..... Nie chce i nie mogę pisać kim z zawodu był ten człowiek ale może co bystrzejsi się domyślą .... pozdrawiam asertywne , pewne swej wartości kobiety i pamiętajcie jesteśmy wartościowe , nie szukajmy potwierdzenia i akceptacji u innych lecz miejmy ją bez względu na to co sądzą inni , i nie dajcie się zdołować psychopacie jakiemuś ..... błagam .... piszę to bo szkoda mi kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutna prawda ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze napisane, postepilabym podobnie, niestety znajome kolezanki zyja w takich toksycznych zwiazkach, sa pomiatane, zala sie skoczywcza a zakonczyc nie potrafia, smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oto ja autorka tego tekstu wiecie mnie też na początku bardzo podobał się fakt że ktoś o mnie zabiega ... że niby mu zależy na znajomości ... że pięknie mówił i pisał Ale szybko to się skończyło ta całą maskarada ...;/ Gościu gdy tylko zauważył że nie dałam mu się zaciągnąć do łóżka na pierwszym drugim spotkaniu to zaczął olewać ...poniżać ....Odzywał się tylko wtedy gdy sam chciał .. lekceważył nie odpisując na moje maile smsy ...a jak napisał to wcale nie odpowiadał na moje pytania ściemniał kłamał ... i nie widział w tym nic złego Taka toksyczna osoba naprawdę początkowo może być bardzo czarująca .. lecz to był skrajny egoista bez uczuć , lubiący poniżać druga osobę ... a uwierzcie lepiej być samej niż z takim człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj w klubie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz chyba mężczyźni uważają że są Bóg wie kim i mają pasję wyżywania się na kobietach i widzą tylko swój czubek nosa paranoja jakaś ja też nienawidzę takich typów a znam takich też kilka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a młody to facet jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej już nie młody bo około 40 l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze, że zakończyłaś tą farsę. On pewnie w końcu zacznie żyć. Kobiety zawsze przekręcają wszystko na swoją korzyść. Ze mną też zakończyła pewna kobieta związek, pomimo tego, że milczałem. Ona ewidentnie próbowała mi coś udowodnić. Niestety, często ta toksyczność bije po oczach również z drugiej strony. Autorka czuję się pokrzywdzona więc zapewne tłumaczy zachowanie tego faceta w sposób negatywny. Teraz spotykam się z kobietą z którą dobrze się wzajemnie rozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym czytała swoją historię , tylko że ja tkwiłam w tym dwa lata, jestem zmasakrowana psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiś pan zarzucił mi że to moja wina że mężczyzna traktował mnie jak śmieć ..itp... ale kochany człowieku to nie moje wina a teraz na dodatek dowiedziałam się że on z kimś mieszkał od dawna a szukał sobie zabawy dodatkowej ....po prostu dowiedziałam się o tym przypadkowo więc człowieku nie wmawiaj mi że moja wina była że facet który mieszkał z kobietą a mnie okłamywał był świętym człowiekiem bo ja w tym przypadku jestem osobą poszkodowaną i bardzo dobrze mówiła mi intuicja od początku że chyba on tak do końca wolny nie był i oczywiście że nie był !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×