Mogę pracować w domu a koleżanka woli w biurze bo szkoda jej prądu!

Na początku roku szef złożył wypowiedzenie najmu lokalu. Od maja mieliśmy być w nowym, ale nie oddali go jeszcze i pewnie nie wcześniej jak w sierpniu oddadzą... I w związku z tym szef powiedział, że będziemy pracować w domach, a od czasu do czasu spotkamy się u niego w mieszkaniu, żeby poustalać pewne sprawy. Mi to pasuje i jestem chętna na taką prace na stałe, ale... jak się okazuje na 6 osób jestem jedyna. Co więcej koleżanka stwierdziła, że ona nie będzie pracować w domu za darmo, bo przecież zużywa swój prywatny prąd i chce jakąś premię!!! Ja nie wiem, czy oni są normalni? Mi się praca w domu podoba, teraz mam chore dziecko i mogę normalnie pracować.

ty lepiej napisz jak mozna pracowac w domu majac chore dziecko? zakladam ze to dziecko nie lezy w lozku prawie umierajace ?

A co to za praca co tyle prądu zżera?

normalnie można pracować. dziecko ma już 4 lata, potrafi się zająć sobą, poza tym nadal śpi w dzień - a jak jest osłabione to śpi więcej - pracowałam od 6 rano - mały wstał o 10, dałam mu śniadanie, trochę się pobawiliśmy razem, potem od 12 bawił się sam. A ja się obrobiłam już praktycznie. A on śpi i mam czas dla siebie :) Praca przy komputerze - wg. koleżanki podniesie jej to niebotycznie rachunki za prąd, bo nasze służbowe laptopy mają swoje lata i w zasadzie cały czas na kablu jadą.

na pracę w domu - obojętnie z jakiego powodu - każdy musi wyrazić zgodę. Podpisując umowę o pracę - masz tam wskazane miejsce pracy, jest to zazwyczaj (przy pracy biurowej) siedziba firmy. Wskazanie innego miejsca pracy powinno być poprzedzone aneksem do umowy. Jeśli szef nie wskaże innego miejsca (biura), to oczywiste jest to, że na pracę we własnym domu, pracownik musi wyrazić zgodę (w aneksie). Oczywiście w tym przypadku (kwestia 3 miesięcy) jest to przejściowe i raczej szef nie będzie patrzył przychylnie na tych, którzy odmówią. Poza tym odpadają dojazdy do pracy, więc wg mnie to się wyrównuje (ze zużyciem prądu).

Ale nie każdy potrafi pracować w domu, znam takich ktorzy specjalnie brali mały lokal żeby tam pracować. W domu wiadomo, a to trzeba coś zrobić, a to się nie chce, a to dziecko biega. A mając prace w stałym miejsu wychodzisz do pracy. fajnie że Twoje dziecko śpi do 10, ale mało ktory 4-latek tak długo śpi, na ogół do 6-7.

mój 4latek śpi do 9