patologiczna rodzina

mam problem. mam patologiczną rodzinę. Matka choruje psychicznie. Do tej pory udawało mi się nie przyprowadzać do domu nikogo ze znajomych. Oni nie znają mojej sytuacji i coraz bardziej nalegają żeby do mnie przyjechać, a ja bardzo boję się im powiedzieć. Wiem, że na pewno będą mnie inaczej traktować jak poznają prawdę. Co robić?

Najpierw to co to za znajomi, którzy nalegają, żeby przyjechać, jeśli sobie nie życzysz? Powiedz po prostu: nie mogę was zaprosić, nie mam w domu dobrych warunków do przyjmowania gości, spotkajmy się gdzieś indziej. Każdy dobry kolega by to zrozumiał i nie drążył tematu. A prawdziwy przyjaciel zrozumiałby chorobę rodzica.

twoja matka potrzebuje dobrego lekarza i dobrego terapeuty wiele psychicznych schorzen jest w pelni wyleczalnych i tyle zyjemy w czasach w ktorych tepo i sposob zycia eliminuje jednostki najslabsze w ameryce daja sobie w zyle zeby NIE CZUC i tymi zajmuja sie wszyscy a polakom po prostu wali w dekiel

twoja matka potrzebuje dobrego lekarza i dobrego terapeuty wiele psychicznych schorzen jest w pelni wyleczalnych i tyle zyjemy w czasach w ktorych tepo i sposob zycia eliminuje jednostki najslabsze w ameryce daja sobie w zyle zeby NIE CZUC i tymi zajmuja sie wszyscy a polakom po prostu wali w dekiel

twoja matka potrzebuje dobrego lekarza i dobrego terapeuty wiele psychicznych schorzen jest w pelni wyleczalnych i tyle zyjemy w czasach w ktorych tepo i sposob zycia eliminuje jednostki najslabsze w ameryce daja sobie w zyle zeby NIE CZUC i tymi zajmuja sie wszyscy a polakom po prostu wali w dekiel

twoja matka potrzebuje dobrego lekarza i dobrego terapeuty wiele psychicznych schorzen jest w pelni wyleczalnych i tyle zyjemy w czasach w ktorych tepo i sposob zycia eliminuje jednostki najslabsze w ameryce daja sobie w zyle zeby NIE CZUC i tymi zajmuja sie wszyscy a polakom po prostu wali w dekiel